> a many pod linuksem sa tez chyba w jezyku polskim (przynajmniej > tak mis ie wydaje) > t.
Ja powiem tak. Zagladanie do mana powinno stac sie nawykiem. Wiesz dlaczego? Bo zabawe z Debianem (i Linuxem wogole) zaczalem z 2 tygodnie temu. Ale wiem juz na 100% jedno, ze jak sie wpisze man man, to mozna tam przeczytac o opcji -L (to pewnie od language). Zatem #man -L pl komenda i mamy mana w jezyku dla takich ludzi, ktorzy nie znaja suahili. Podsumowujac 3 X TAK dla manuali. Tym bardziej, ze niektorzy to mocno zargumentowali. Naprzyklad brakiem dostepu do sieci, bo "cos" sie sypnelo. Pozdrawiam - JD.