Witam wszystkich! Muszę szybko rozwiązać jeden głupi problem z apachem. Mam debiana (Woody) z zainstalowanym apachem (taki jaki przychodzi z Woodym) i skurkowany działa mi tylko z localhosta. Tzn. Z serwera na którym jest można się połączyć z apachem a z mojego LANa (komputer w drugim pokoju) nie można. Krótka charakterystyka:
Serwer: adres: 192.1.1.1 /etc/hosts: 127.0.0.1 localhost 192.1.1.1 linux 192.1.1.2 winda /etc/hosts.allow: bootpd: 0.0.0.0 in.tftpd: 192.1.1. portmap: 192.1.1. ALL: ALL: ALLOW /etc/hosts.deny: nic nie ma /etc/apache/acces.conf: nic nie ma /etc/apache/httpd.conf: ServerRoot /etc/apache LockFile /var/lock/apache.lock PidFile /var/run/apache.pid ScoreBoardFile /var/run/apache.scoreboard Timeout 300 KeepAlive On MaxKeepAliveRequests 100 KeepAliveTimeout 15 MinSpareServers 5 MaxSpareServers 10 StartServers 1 MaxClients 150 MaxRequestsPerChild 100 BindAddress * (moduly) Port 80 User www-data Group www-data ServerName linux DocumentRoot /var/www <Directory /> Options SymLinksIfOwnerMatch AllowOverride None </Directory> Directory /var/www/> Options Indexes Includes FollowSymLinks MultiViews AllowOverride None Order allow,deny Allow from all </Directory> (jakieś pierdoły) AccessFileName .htaccess UseCanonicalName On TypesConfig /etc/mime.types DefaultType text/plain HostnameLookups Off ServerSignature On reszta też chyba nie ważna Firewalla profilaktycznie wyłączyłem. Serwer nie ma swojego adresu IP, podłączam się do sieci przez modem. Wszystkie inne usługi (podłączanie się na jakikolwiek inny port) działają zarówno z LANu jak i z sieci. Klient: Windows 95, w pliku lmhosts.* adresy poustawiane, proxy w Exploderze wyłączony. Efekt: Serwer nie odpowiada na żadne żądania z sieci wewnętrznej (Connection timeout) ani z internetu - sprawdzał mój kumpel któremu podałem swój aktualny IP zaraz po podłączeniu się przez tepsę. Panowie i Panie! Proszę o pomoc gdyż muszę to dzisiaj zrobić a za cholerę nie wiem co jest. Poprzednio miałem RH'ty i nie miałem nigdy takich problemów. pozdrawiam cayco