Czesc!
Ja tez mialem cos takiego, pomimo tego, ze bind byl skonfigurowany
poprawnie i kluczyki z haslami sie zgadzaly, a problem okazal sie
lezec gdzie indziej. Jak widzisz komunikat wskazuje, ze nie mozna
zatrzymac uslugi czyli wykonac w tym przypadku komendy "rndc stop", a
nie mozna u mnie bylo jej wykonac, bo firewall byl tak skonstruowany,
ze bronil dostepu do portu, na ktorym nasluchuje rndc (bodajze 953).
Wiec podejrzewam, ze jak wylaczysz firewalla czyli bedziesz wszystko
akceptowal, to bind bedzie dzialal.
U mnie bylo jeszcze troche inaczej dlatego, ze bind restartowal sie
normalnie, tylko kiedy zamykalem system bind nie chcial sie zatrzymac
i czekal chyba z 5 minut, a potem wywalal taki komunikat jak u ciebie.
A problem byl w tym, ze skrypt firewalla mial przy wydaniu komendy
stop czyszczenie tablic i dropowanie wszystkiego. Sam sie zalatwilem
tym sposobem, bo skrypt firewalla zatrzymywal sie przed bindem, a
wtedy wszytkie porty byly zablokowane.
Po prostu zerknij na regulki iptables :)

-- 
Pozrdowienia,
 Marik



Friday, March 28, 2003, 11:03:04 PM, otrzymałem:

pip> Witam przy odpalniu bind dosteje cos takiego:
pip> slichoWice:/etc/bind# /etc/init.d/bind9 restart
pip> Stopping domain name service: namedrndc: connect failed: connection refused
pip> .
pip> Starting domain name service: named.
pip> slichoWice:/etc/bind#
pip> Nie wiem  o co chodzi jak z tym sobie poradzic.
pip> pozdrawiam
pip> Pawelek L.
pip> ________________
pip> Gadu-Gadu: 39211
pip> ICQ: 101607389

Odpowiedź listem elektroniczym