On Tue, Dec 09, 2003 at 11:45:11PM +0100, firegold wrote: > jako ze zostalem styrany za to ze wogole ozywam windy i oe... ech... ludzi po > to tu slemy maile zeby pomoc sobie w problemach i podzielic sie > doswiadczeniami... dla mnie to moze ktos kozystac i z amigi.. i z maca... mi > to nieprzeszkadza... normalnie kozystam z windy a na serverach mam debiana i > na nic innego go w zyciu niezamienie... ale jak mam problem i zwracam sie do > was z zapytaniem co o tym sadzicie a dostaja od pana x-men tyre... nie no > sorki ale mnie to sie nieszczegolnie podoba... wszystko jest dla ludzi... > wiem ze czasem zadaje jakies banalne pytania... ale kazdy kiedys od czegos > zaczol... niekazdy ma moz chlonny jak wielcy zmarli tego swiata... ja do > takich nienaleze... pozdrawiam...
Zrozum, że lamerzysz. Nie przestrzegasz netykiety: - nie łamiesz linii w listach, - masz za długą sygnaturę, - piszesz niedbale pod względem ortografii i interpunkcji. JAK ŚMIESZ W OGÓLE ŻĄDAĆ ABY INNI ROZWIĄZYWALI TWOJE PROBLEMY? Ludzie siedzą tu dobrowolnie i jeśli oczekujesz pomocy, musisz wykazać dla innych odrobinę szacunku. Tak się niestety składa, że najwyraźniej mózg 90% ludzi siadających przed Outlookiem się wyłącza i stają się baranami nie respektującymi zasad komunikatywności, pisowni, netykiety. Ponadto, sporo z nich zapomina, że ich program pocztowy jest doskonałym nosicielem wszelkich wirusów, co owocuje zalewaniem niektórych list dyskusyjnych przez wirusy z ich komputerów. Czy mam podać jeszcze dziesięć innych powodów, dla których nie lubimy na listach Outlooka, czy może zrozumiałeś już? Jak wspomniałem, jest może 10% (liczba raczej zawyżona) ludzi, którzy potrafią to ustrojstwo dobrze skonfigurować i wysyłać normalne listy. Do tych nie mam zastrzeżeń, ale niestety do nich nie należysz. Wanted