Witajcie, > Ja napewno nie próbowałbym ratować tej partycji, tylko całą ją utworzył > od początku z backupu. > A co do samego posypania, to wygląda na problem sprzętowy, bo rzeczy > których używasz są dość stabline raczej...
tak tez zrobilem - tzn moze nie do konca i wlasnie z tym "nie do konca" mam teraz problem :( fsck.ext3 - wywalil partycje i stworzyl lost+found - jak juz pisalem. z backupu odtworzylem strukture /home ALE: w katalogu lost+found mam troche plikow ktorych nie da sie ruszyc :( nazwa normalna, ale UID i GID jakis kosmiczny np 45674567654 poza zakresem nawet longinta, nie da sie usunac pliku, zmienic nazwy, ownera, totalnie nic :( jak sie pozbyc takich plikow ? wywalic partycje i stworzyc od nowa ? to raczej nie mozliwe bo serwer jest zbyt obciazony i nie moge pozwolic sobie na cos takiego :( Jesli ktos ma jakis pomysl - z gory bardzo dziekuje :) -- Pozdrawiam, Marcin.