On Fri, 9 Jan 2004 07:44:06 +0100 (CET) Grzegorz Szyszlo <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
> 1. bezpieczenstwem (security oficjalnie wspiera tylko stable) Z tego co obserwuje (naprawde juz dlugo) - to czesciej pakiety poprawione wychodza w unstable niz w security - "dziury" oglasza sie gdy juz jest na nie lekarstwo (zazwyczaj) - to oznacza rowniez ze idziura juz jest zalatana w najnowszej dystrybucji danego softu (w jego zrodlach) - i najprawdopodobniej w unstable juz jest przekompilowane (mowie o pakietach witalnych dla systemu - te sa bardzo czesto i szybko updatowane). > 2. update lub upgrade moze sie rozsypac Moim zdaniem siedzenie na "woodym" wynika z lenistwa i niczego wiecej. Po pierwsze NAWET jesli chodzi o uslugi serwerowe woody jest daleko z tylu do tego co obecnie jest dostepne (a nie sa to jakies super nowoczesnosci - tylko wiele rzeczy jest oczekiwanych w takich php, postgresql, firebird czy mysql) - nie pomne tutaj desktopow. Sporo razy sie zawiodlem na "upgradzie" debiana stable do wersji nowszych stable lub unstable - po prostu jak sie ma baze postgresa z kilkuset urzytkownikami i bazami to migracja o cale 2 numerki jest CHOLERNIE klopotliwa - przy robieniu tego malymi kroczkami jest znacznie latwiej. > 3. jakies paczki moga wogole przestac dzialac Oczywiscie TAK - ale po to jest sie adminem/geekiem czy czym sie chce by umiec to naprawic - to sa TYLKO paczki. Caly soft w unstable jest zazwyczaj z galeci "stable" (jesli chodzi o wydawnictwo programow) - a jedynie "paczki" i zaleznosci sa niesprawdzone. Powiem tak - w 2,5 letniej histori "unstable" na serwerach w roznych firmach zdarzyla sie jedna wpadka dosc niefajna (ponad 2l temu libc6 sie sypnelo w jednym wydaniu i bylo naprawde duzo problemow by ratowac system) oraz ostatnio walniety apache (przy przejsciu na osobne configi dla modulow) i obecnie php4-gd2. Ale te wszystki bledy to jedynie wina paczek i wystarczy gora 1h by je zniwelowac - dlatego mam prosty sposob. Wpierw wszystko aktualizauje na komputerze robocznym (gdzie sa testowane nowe wynalazki - nie mowie tutaj o "nowych paczkach") - a pozniej upgrade leci po serwerach. Swoja droga pewnie wielu z Was bedzie mialo inne zdanie, ale dla mnie aktualizacja serwerow ma cykl 1-2 tygodniowy. Zapewne dla wiekszosci to bedzie bardzo czesto - ale rowniez takie podejscie ma naprawde WIELE zalet - i przy umiejetnosci "przewidywania" i naprawiania pakietow - strasznie malo wad. Jak juz wspomnialem do polityki debiana (i pelni szczescia) brakuje mi jakis mechanizmow przyspieszajacych wchodzenia pakietow nowych do unstable (bo tutaj ciagle jest problem) - o woodym DAWNO zapomnialem (mam gdzies dyskietki startowe i zdaza mi sie z nich instalowac). Aha - co by wyjasnic - istnieje pewien typ serwerow ktory bez problemow moze chodzic na woodym - sa to maszyny na ktorych system jest tylko sprawa "rozruchowa" dla glownej funkcji systemu - oraz jesli dostep do systemu jest scisle ograniczony (np. do jednej aplikacji). Pozdrawiam -- Adrian (Sauron) Siemieniak /,/ .. Who can destroy The Thing, sauron{at}rpg{dot}pl /`/ controls The Thing ... (DUNE)