On Thu, 24 Jun 2004, Krzysztof Kin wrote: > Chciałbym odzyskać panowanie nad tym co ładuję zastanawiam się co może > powodować taki stan rzeczy. > > 1) initrd? (Debianowe kernele instalowane w Debianowy sposób)
tak. initrd sam z siebie laduje troche rzeczy. mozesz co najwyzej potem je powywalac. chyba ze .... rezygnujesz z initrd i tworzysz swoj kernel. niestety wowczas urzadzenie i fs ktore sa wymagane podczas startu musza byc wbite w kernel na stale. > 2) plik map w lilo.conf (w logach krzyczy że map jest dla kernela 2.4.26 a nie > dla 2.6.6?) i slusznie ze krzyczy. pewnie masz nie ten map co powinienes miec. po kompilacji kernela powstaje plik map, w ktorym jest lista wywolan kernela. to bardzo wazny plik. jak masz nie te wersje, to moga sie pojawic dziwne problemy. > 3) coś w rcS? wydaje mi się że wszystkie podejrzane skrypty > weliminowałem. watpliwe. raczej chodzi o insmod, /etc/modules i /etc/modules.conf . pozostale skrypty moga zaladowac modul jedynie w sposob posredni. tzn. skrypt czy program potrzebuje jakiejs uslugi, i ja wywoluje. nie ma modulu, wiec kernel (nie wiem czym) sam go sobie doladowuje. ale musi to byc zdefiniowane. btw. jak naprawde ci przeszkadzaja roznej masci moduly, to wez skroj kernel na swoja miare. posluz sie biezacym plikiem opcji kernela. wrzuc do nowych zrodel, poprzestawiaj parametry i powywalaj to co zbedne i kompiluj skoro tak bardzo chcesz panowac :) znik.