Witam!
Natrafiłem nagle na bardzo dziwny błąd. Co gorsza nie bardzo potrafię go
powiązać z jakimś updatem, upgradem lub przekonfigurowywaniem w
systemie. Otóż komenda "mount" zwraca mi w pierwszej linijce coś takiego:
/dev/hde1 on / type unknown (rw,usrquota,grpquota,errors=remount-ro)
/dev/hde1 to u mnie ext3. Sporo kombinowałem, próbowałem "fsck.ext3 -f
/dev/hde1", nic to nie dało. Zrobiłem więc kopię zapasową i
sformatowałem tę partycję przy pomocy "mkfs.ext3 /dev/hde1". Ponownie
błąd wystąpił. Próbowałem przemontowywać i tu doszło do kolejnych
ciekawostek, otóż przy próbie przemontowania "mount -o remount
/dev/hde1" wyskakiwało, że nie może tego zrobić, bo nie istnieje taka
partycja lub punkt montowania. Po podaniu pełnego zestawu opcji ("mount
-t ext3 -o remount,rw,exec,dev,suid,usrquota,grpquota /dev/hde1 /")
udało się, ale partycja była zamontowana w trybie tylko do odczytu.
Kolejną ciekawostką było to, że fsck powinien ostrzegać przed próbą
sprawdzania zamontowanej partycji, owszem tak robił, ale po odmontowaniu
już nie. Niby wszystko w porządku, ale po odmontowaniu ta partycja tak
naprawdę nadal była dostępna! Próbowałem również montować jako ext2 i
problem nadal występował. Wreszcie ręcznie wyedytowałem plik /etc/mtab i
wpis "unknown" zamieniłem na "ext3" i wszystko zadziałało jak trzeba
(trzeba było jeszcze tylko wydać komendę "quotaon -a").
Z góry dziękuję za wszelkie porady i sugestie.
--
http://www.miki.z.pl miki(AT)z.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846 IRC: `miki`
Linux Registered User # 285966
"Put some excitement between your legs - ride a bike!"