Witaj lista! hejka, od pewnego czasu zaistniala dziwna sytuacja w mojej sieci z jednym uzytkownikiem. Przedstawie jak u mnie wyglada sytuacja:
wszystkim bezproblemowo dziala internet nawet gdy przekraczaja limit jednoczesny polaczen pond 300 - wtedy dropuje im czesc pakietow ale to nie koliduje z dzialaniem ich internetu - dziala im nadal - jedynie scina im p2p niestety jedenemu userowi internet przestaje dzialac ping po lanie do niego idzie z pakietem 1024 bajty (gosc jest po radiowce tym samym wykluczam brak polaczenia i jakosci) po lanie moze bezproblemowo sciagac 2 mbity mu idzie, ale polaczenia do internetu nie ma - resetuje mu kazda probe wyslania nawet najmniejszego pakietu tcp np. proba polaczenia sie z ftp zewnetrznym netstat -nat jego ip wykazuje ze ma duzo poalczen otwartych, innych ludzi zabardzo nie widac tam wszyscy maja nalozone limity na komputer: $IPT -I FORWARD -s 192.168.1.${x} -p tcp -m connlimit --connlimit-above 300 -j REJECT --reject-with tcp-reset wiadomo to czesc skryptu: i teraz zastanawiam sie gdzie tkwi przyczyna ??? nie bede przeciez kazdorazowo mu usuwac i dodawac wpisu z limitami jednoczesnych polaczen na jego komputer bo tylko wtedy zaczyna mu dzialac internet wyglada na to ze generuje on sam sobie tyle polaczen ze nie nadaza w ktoryms miejscu i nie ma miejsca na kolejne ... ale co w tej sytuacji radzicie ? dziwi mnie to ze inni uzytkownicy ktorzy tez masturbuja sie p2p - im nie przestaje dzialac net - polaczenia tcp mimo zapychania sie realizuja hm hm -- Pozdrowienia, bieniu gras -- To UNSUBSCRIBE, email to [EMAIL PROTECTED] with a subject of "unsubscribe". Trouble? Contact [EMAIL PROTECTED]