Pamięci są Kingstona, cały serwer jak zresztą inne jest od fachowej firmy która 
diluje serwery Intela. Podrasowane nic nie jest. A czym czyścić styki???

Zapuściłem Memtesta z 50 passów było i nic.

Przy okazji - znacie jakieś sposoby na poprawę bezpieczeństwa systemu plików 
ext3? Jakieś fajne opcje? Może np. tune2fs-em ustawiś żeby przy błędach nie 
przemontowywał systemu plików tylko wywoływał kernel-panic? Albo przenieść 
journal na inną partycję (jeśli dobrze zrozumiałem manual).

A jakiś dobry sposób na testy macierzy i dysków. Mam scsitools i bonnie++. Eny 
oder?

Wyczytałem w "Hakin9" 3/2005 apropo ext3 że projektanci nie przewidzieli 
możliwości odzyskania skasowanego pliku oraz że generalnie ext3 nie został tak 
dobrze zaprojektowany jak ext2.

A nam panowie audytorzy nakazali wdrożyć ext3 ...

ŁL



> potwierdzam - mi tak juz polecialy 2 serwery przez tanie lipne ramy, system
> poprostu nie wie ze zawartosc ramu sie zmienia, a cache sa niemale i
> potem 'pieknego majowego poranka' z ext3 (wczesniej z xfs) zostalo
> tylko siano, przy czym z xfs po tej awarii zostaly same kszoki, z ext3
> odratowac sie udalo wiekszosc (moze kwestia innej skali awarii ramow)
> 
> 1-nie rasowac
> 2-w miastach regularnie czyscic styki
> 3-uzywac sprawdzonych pamieci



-- 
To UNSUBSCRIBE, email to [EMAIL PROTECTED]
with a subject of "unsubscribe". Trouble? Contact [EMAIL PROTECTED]

Odpowiedź listem elektroniczym