On Wed, 2006-04-26 at 22:17 +0200, Marcin Landowski wrote: > Lepszy-gorszy... pojęcia względne.
Miałem lilo na kilkudziesięciu serwerach. Od czasu do czasu po restartcie widziałem śliczny komunikat "LI" lub podobny z tej samej serii. Od czasu przejścia na gruba podobnych problemów nie doświadczam. > Ja również wolę lilo i zawsze wywalam gruba. > Grub jest taki... windziarski. Wszystko "samo się", a do końca nie > wiadomo jak i trudno czasem nad nim zapanować. Wszystko jest w czytelnych plikach tekstowych, co w nim trudnego? update-grub czy grub-install tylko ułatwiają pracę, nie trzeba z nich korzystać. > Lilo zdecydowanie jest bardziej swojskie dla mnie, łatwo je wyczuć i nim > sterować. No i poza tym dużo ładniejsze jest ;-) Co zrobisz z lilo jak się pomylisz w konfiguracji i zrestartujesz kompa nie posiadając dyskietki/płyty bootującej? :-) IMO możliwość zmiany parametrów w czasie startu to bardzo duża zaleta. Na koniec podkreślę: to moja opinia powstała na podstawie moich doświadczeń. Uprasza się nie mylić z jakąś prawdą objawioną. :-) Pozdrawiam, Krzysiek Kiełczewski -- To UNSUBSCRIBE, email to [EMAIL PROTECTED] with a subject of "unsubscribe". Trouble? Contact [EMAIL PROTECTED]