18-12-07, Wojciech Firlej <[EMAIL PROTECTED]> napisał(a): > Tak to jest w Niemczech, gdzie mowiac Linux ludzie maja na mysli SuSe, > a nie kernel (pytalem sie, czy nie bede mial problemow z Linuxem...). >
Warto wiedziec na przyszlosc. Ja mam to szczescie ,że Niemczech przeważnie trafia na serwery z debianem i to nie dlatego ,że jakoś sie na to nastawiałem i chciałem tylko debiana, ale po prostu trafił sie kilka razy zupelnie przez przypadek ;) No ale z tym Linux = SuSe w Niemczech to fakt. Poza tym na razie tylko sie na tym przejechałem - pewnego razu wchodze na produkcyjny klaster a tu NIC nie ma, jak u kononowicza - czysty system z uptime 6 h . Adminom coś sie pomyliło i sobie poczyscili maszyny ;) , oczywiscie przywrócili wszysto idealnie w 30 minut , ale miło tak sie zaskoczyc ze w Polsce nie wyglada to wcale gorzej. -- Wojciech Ziniewicz Unix SEX :{look;gawk;find;sed;talk;grep;touch;finger;find;fl ex;unzip;head;tail; mount;workbone;fsck;yes;gasp;fsck;more;yes;yes;eje ct;umount;makeclean; zip;split;done;exit:xargs!!;)}