Dziękuję wszystkim wypowiadającym się w wątku :)
ESXi chciałbym uniknąć, jakoś nie przepadam za środowiskiem VMware.
Ten KVM brzmi ciekawie, choć lxc kusi bo z tego co rozumiem KVM i proxmoc ma 
swój „performance footprint”
skoro jest porównywany do QEMU (chyba że coś mylę?)…

lxc/lxd/docker to kontenery (niestety nie tak fajne jak vservers).
KVM+qemu to pełna virtualizacja.
Biorąc pod uwagę moje potrzeby to chyba kontenery spokojnie wystarczają. 
KVM+Qemu zżera trochę zasobów, czy się mylę?
Kontener na tirze lub tir na tirze (taka różnica ;)))  ).
Martwi mnie to co piszesz, że lxc jest mniej fajne niż vservers - czego w nim 
brakuje w porównaniu do vservera?

Moim subiektywnym zdaniem ;)
Vserver był w prostej linii rozwinięciem jaila/chroot'a - dzięki temu była duża beznarzutowość.
LXC daje trochę więcej (może i dobrze z drugiej strony).

_______________________________________________
pld-users-pl mailing list
pld-users-pl@lists.pld-linux.org
http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-users-pl

Odpowiedź listem elektroniczym