On Thu, 2004-03-11 at 18:35, Bartosz Taudul wrote: > On Thu, Mar 11, 2004 at 10:09:45AM +0100, marcinek wrote: > > > > Mam pomysł, żeby ktoś z Core Developer Team odpowiedział na ten list. > > > "Słuchajcie, wy się nie znacie, a ja wam powiem jak macie robić pld, > > > żeby było dobrze." > > A jest dobrze? > Nie wydaje mi się żeby było źle.
Jak widać punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Moja praca nie polega na ciągłym aktywnym administrowaniu-dłubaniu w systemie tylko korzystaniu z niego jako rozsądnego i stabilnego medium dla moich aplikacji. Jak dotąd całość tak gna do przodu, że nie ma czasu okrzepnąć i ustabilizować się. Takim sposobem pld nigdy nie zdobędzie statusu stabilnej platformy biznesowej. > Zabrakło argumentacji (realnej) za wprowadzeniem tej propozycji > w życie. No to może zaneguj zdania wycięte z mojej wcześniejszej notki : * Zawsze instalowalne * Spójne (nie może zależeć o czegokolwiek spoza tego źródła) * Dobrze zdefiniowana funkconalność: np.: kernel z przyległościami (drivery, źródła itd), glibc, init, FHS, poldek. * Wprowadzenie jakiejkolwiek zmiany wersji oznacza, że wszystko w obrębie tego źródła jest sprawdzone pod kątem współpracy z nowością. Powtarzam: nie upieram się przy tej propozycji. Szukałem jednak jakiegoś statutu, dokumentacji itd która określiłaby porządek prac nad dystrybucją. Tak poprostu, żeby osobo postronna mogła stwierdzić: Aha, oni pracują teraz nad taką i taką fazą dystrybucji, być może dokończą za pół roku. Znalazłem jedynie dokument określający kto ma władzę w PLD :-(. > > > Ano przeglądając tę listę: pld-USERS-pl widzę, że co druga odpowiedź to: > > "Dziwne u mnie działa ale mam z "nest" albo "jak sobie zbudujesz z CVS > > to zadziała" > Wydaje mi się że czasy gdy się powszechnie używało nesta już raczej > minęły. A jak komuś brakuje czegoś na ftp-ie, to zawsze można poprosić > żeby ktoś posłał na buildery. To był tylko przykład. Nie chodzi mi o szczegóły czy nest czy nie nest. Chodzi mi o sam sposób pracy:" na hurra! Mam pakiet w wersji o 0,5% wyższej niż ten który jest na ftp, no to łup wrzucę go tam. A że nie wrzucę innych rzeczy które od tego zależą to nie mój problem. U mnie działa." Tyle dobrego, ze można potem liczyć na wsparcie jak coś się wali, albo brakujące rzeczy dobudować samemu. Ale taki sposób wydawania dystrybucji automatycznie zamyka ją w niszy adminiów-developerów, którzy nic innego nie robią tylko poprawiają swoje systemy. Jak widać może to być praca na cały etat, tylko nie za wiele jest firm, które taki eteat opłacą :-( > > > > A przyczyny burdelu na ftp jest dupowaty RM. > > A co|kto to jest RM? > Release Manager. Osoba odpowiedzialna za politykę wydawania > dystrybucji, to co znajduje się na ftp i takie tam duperele. Hmm, Jak widzę jesteś członkiem CDG więc pewnie wiesz kto to taki :-) Byłbym niezmiernie wdzięczny, gdybyś przekazał mu, że przynajmniej 2 luserów (bo to nie ja zacząłem ten wątek) zadało sobie (nieco teatralnie :-) ) pytanie: Quo vadis PLD? > > wolf pozdrawiam marcinek _________________________________________ http://pld-linux.org/ = faq, howto, newsy dostales tutaj odpowiedz na swoje pytanie? podziel sie z innymi i dopisz do FAQ! http://pld-linux.org/FAQ/