Użytkownik Artur Flinta napisał:

Dnia 22-11-2004, pon o godzinie 16:03 +0100, marcinek napisał(a):


Raczej nie. Bo zwaliło się między rebootami. Raz było, reboot i nie ma. nic nie zmieniałem w konfiguracji...



To faktycznie dziwne, może kontroler klawiatury jakiś wrażliwszy? No ale
jak z inną też nie biega... może faktycznie warto klawę USB sprawdzić,
dobrze tylko mieć hotplug zainstalowany :)


Dobrze wiedzieć. Ale chyba zaraz będzie nowy komp :-( Właśnie w2k zmieniło się w softwareowy reboot, a linux co drugi boot wiedzi klawiaturę. Chyba ogólnowarszawski skok napięcia (lub zaciemnienie drugiej połowy miasta) mu trochę pomogło w agonii.


Tak zupełnie na boku, to miałem ładnych kilka lat temu problm w jednej
firmie gdzie sieć 100Mb nie chciała działać poprawnie, problemem okazała
się wykładzina która się mocno elektryzowała a komputery nie miały
uziemienia, po dorobieniu bolca w gniazdkach jak ręką odjął :)



U mnie była ponoc atestowana wykładzina. Ale jak przyszły morozy i spadła wilgotność powietrza, przeskoki iskry załatwiły 6 maszyn permanetnie, a dyski w jeszcze 2 :-)


Artur



pozdrawiam
marcinek

_______________________________________________
pld-users-pl mailing list
[EMAIL PROTECTED]
http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-users-pl

Odpowiedź listem elektroniczym