On Sun, 26 Sep 2004 03:56:37 +0200 Piotr Grymkowski <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
> On Fri, 26 Nov 2004 13:01:06 +0100 > Piotr Budny <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > > > Dnia Fri, 26 Nov 2004 08:39:38 +0100 > > marcin steć <[EMAIL PROTECTED]> napisał: > > > > > Odpowiedź nie alsowa: Zmusić gadające zabawki, żeby urzyły > > > jakiegoś sound demona. > > > > Też odpowiedź nie alsowa: dla mnie esound dość dobrze działał w OSS > > (ALSY z esd nie używałem, bo "nie działało"). Trzeba tylko > > powybierać wszędzie wtyczkę wyjściową na esd, lub używać esdplay > > jako odtwarzacz- dla programów, które nie mają wyboru wyjścia (np. > > psi) lub użyć: esddsp --mmap (np. quake3). > Ok dzięki, narazie testowałem dwa mpg123-esd grające równolegle jakąś > muzyczkę i poleciało. Więc chyba działa... zobacze później czy reszta > poleci... Hehe myślałem że poleci... Potrzebuje małego wyjaśnienia, mianowicie uruchamiając 2x mpg123-esd wszystko było ok. A patrzyłem że esd demon nie jest uruchomiony. Włączyłem bmp z wtyczką eSound i wszystko byłoby spoko gdyby zaczęło grać jak włączyłem mpg123-esd plik.mp3. Ale nie zaczęło gdyż /dev/pcm czy jakoś tak było zajęte. W bmp zmieniłem w opcjach eSound hostname na mojego kompa i nie chciało ruszyć nawet bmp. Włączyłem demona esd i też nic nie poleciało. Wiec pytanie brzmi po co jest ten server esd?? Bez tego i tak działały mi dwa na raz włączone mpg123.. Jestem w kropce Pozdrawiam _______________________________________________ pld-users-pl mailing list [EMAIL PROTECTED] http://lists.pld-linux.org/mailman/listinfo/pld-users-pl