Powazna i doswiadczona (kurde, czym???) matrona wrote:
> Droga Kasiu,
>
> na tematy o ktorych sie tak kategorycznie i bez wahania wypowiadasz na podstawie
> opowiadan obejrzanych, zaslyszanych i przeczytanych, bedziemy mogly ewentualnie
> podyskutowac za lat kilkanascie, jezeli bedziesz miala szczescie (lub
> nieszczescie, zalezy) zyc w ciekawych czasach, no i
> oczywiscie jezeli bedziesz miala dosc checi i pokory zeby sie czegos nauczyc.
>
> m.
> ==
No wlasnie droga Kasiu...
Za mloda jestes, zeby wdawac sie w dyskusje w tym jakze dojrzalym towarzystwie.
Radze Ci nie zapominac ze doswiadczenie z wiekiem plynace calkowicie kompensuje
fakt nieogladania, nieslyszenia i nieczytania. Nie sadz tez, ze za pare lat
doczekasz szczescia podyskutowania ze mna, bo wtedy bede nadal o tych -dziesiat lat
bogatsza w wiedze z tytulu wieku plynaca.
A wiec, dziecko, wracaj do butelki ze smoczkiem i co najwyzej sluchaj naboznie jak
starsi sie wypowiadaja. Moze ci nawet kiedys lizaka za dobre zachowanie kupie w
mysl porzekadla ze "pokorne ciele dwie matki ssie".
Zwijajac sie ze smiechu...
Andrzej
PS. Powazniej... Pani Katarzyno, prosze sie tym "white noise" nie przejmowac. Czyta
sie Pania z duza przyjemnoscia, naprawde.