Andrzej Szymoszek

>    Podobno Iwona Szymanska juz wstawila Pamietnik Kibica pod moje
>  nazwisko na www.najmici.org . Zachecam do odwiedzenia tej strony.

A, wstawila, wstawila.... I Pimpus-Sadelko tez tam jest.  ;-)

Gratuluje. Bardzo to fajna historyjka. U nas tez to podobnie wyglada.
Mamy jednego takiego kibica w domu, ktory nie lubi jak mu ktos prze-
szkadza ogladac zawody i w czasie meczu omawia na przyklad przepisy
kulinarne, albo dyskutuje, czy sukienka jakiejs pani na trybunach
ladnie lezy, albo pyta czego sobie zyczy na kolacje. Wyznaje zasade,
albo kibicowanie w meskim gronie, albo konwersacja w mieszanym towa-
rzystwie. Cos mi sie zdaje, ze kazdy kibic ma podobne zasady, bo
niedawno potwierdzil to Holoubek w telewizji. Mowil, ze kiedy chce
ogladnac mecz, to zdecydowanie stroni od damskiego towarzystwa.:-)

Ale, ale... Ktos to na Polandelu bawil sie w jasnowidza...

>   I tu i teraz zakladam sie o baardzo duze piwo, ze w srode to MY
>   wygramy. Zgoda? A jesli tak, to z kim sie zakladam i kto przecina?

Przecial Andrzej. Sroda minela, ale kto wypije panie Wojtku to posta-
wione piwo, co ?

A tak na marginesie, to podobno w Polsce drastycznie zmniejszyla sie
ostatnio grupa wielbicieli dowcipow politycznych. Dlaczego ? Bo utra-
cily PRL-owski smak owocu zakazanego. Wydaje mi sie, ze w zamian za to
w ostatnich latach rosnie, zwlaszcza w srodowisku studenckim grupa
zwolennikow humoru pure-nonsensownego. Minely juz chyba czasy, kiedy
wszelkie oficjalne przejawy zycia publicznego byly wyprane z dowcipu,
ironii, czy innych myslowych igraszek. Ale sa jeszcze srodowiska,
w ktorych nadeta powaga, marsowosc i namaszczenie przydaje delikwentowi
znaczenia i eksponuje jego range. W pewnych srodowiskach lzejszy sposob
bycia jest utozsamiany z niekompetencja i w pewnym sensie degraduje.

To tak troche apropos naszych ostatnich dyskusji. Ja uwazam, ze kazda
przesada w tej dziedzinie jest niedobra. Ale mimo wszystko dobrze jest
czasem sie posmiac. ;-)

Katarzyna

Odpowiedź listem elektroniczym