Andrew Kobos on 05/01/99
[...]
> Problem w tym, ze Pan jest pewny wyroku, a dla mnie obraza, tak jak Pan
>ja opisal, wcale nie jest oczywista. No, najwyzej przejaskrawione
>uogolnienie.
>
Mnie i conajmniej kilkudziesieciu innych to obraza i jako Polak protestuje
i bede protestowal. Takie jest moje prawo (przynajmniej w Australii) a
tekst na AOL jest lamaniem tego prawa.
>> >
>> >Jezeli by mozna, to Australia niczym nie zmienila sie od czasow "The
Fatal
>> >Shore" i zaczerpnela wzory z art. 58 i 70 KK RFSRR. tudziez od naszego
>> >wielkiego rodaka Feliksa Edmundowicza, rodem z Lodzi, chociaz z
sarmackiej
>> >rodziny.
>>
>> Tym razem ja osmiele sie zapytac, ??????????????????
>>
> Ah, nie czytal Pan "The Fatal Shore" o Australii? Slynna ksiazka sprzed
>kilku lat. Analogie z b. CCCP biora sie z Pana pewnosci wyroku.
>
Nie czytalem ale moja wiedza o Australii wywodzi sie z moich wlasnych
obserwacji bo zyje w tym kraju. Obserwacje innych traktuje jako material do
rozwazan i ewentualnie wzbogacenia mojej wiedzy (do zmiany wlacznie) ale
nie wierze slepo w opinie innych.
>
>> Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku 1999
>>
>
> Nic dobrego nas nie czeka. W Edmonton, juz skasowali urlopy w policji na
>przelomie 1999/2000.
Przewiduja burzliwa celebracje Nowego Roku? :-)
Prosze przeniesc sie do Australii. U nas na razie tylko hotele w Sydney sa
juz zrezerwowane na ten okres.
Pozdrawiam serdecznie i uparcie zycze pomyslnosci,
Rysiek Majchrzak
[..]
>
>amk