> Amerykanski historyk William Larsch przypomnial kiedys slowa pewnego
> znanego amerykanskiego polityka i dyplomaty :
>
> "W calym tym zamecie narodowosciowych ambicji Ameryka
> nie moze stracic z oczu swoich interesow europejskich.
> Kompromis z Moskwa pozwoli nam uniknac lawiny wojen
> narodowych, nowego rozlewu konfliktow i dalszego an-
> gazowania naszych sil i pieniedzy w Europie."
>
> Ciekawa jestem czy ktos zgadnie, kto jest autorem tych slow ?
> I, przy okazji, o ktory kompromis tu chodzi ?
>
> Otoz, slow tych z cala pewnoscia nie wypowiedzial Clinton, ani pani
> Albright. Nie wypowiedzial ich tez Solana.
>
> Autorem tej historycznej diagnozy, sformulowanej na uzytek prezydenta
> Stanow Zjednoczonych Roosevelta byl w 1944 roku, a wiec przed Jalta
> i Poczdammem, Averell Harriman - prezydencki doradca wyslany na rozmowy
> do Moskwy. W depeszach do Bialego Domu przekonywal, ze nie nalezy
> wykorzystywac powojennej slabosci Rosji Sowieckiej. Przeciwnie, nalezy
> dac jej czas na uporzadkowanie jej wlasnych spraw.
>
Rosja moze nie chce albo nie moze przejsc procesow rozwojowych
zatrzymanych przez rewolucje. Np. ich bank centralny nie rozumie funkcji
pieniadza.
Promieniuje to tez jak zaraza na Europe.
Rosja w stylu Ivana Groznego jest moze dobra dla Hollywood ale nie dla jej
sasiadow.
Nie draznic Rosji to znaczy zmusic ich do myslenia i to wszystko. Natomiast
jest
naturalna pokusa aby stosowac tradycyjne metody bezwglednej eksploatacji do
poki nie stworza oni analogicznych rynkowych i demokratycznych mechanizmow
obronnych.
W 1917 Rosjanie wpadli na pomysl rewolucji. A co bedzie teraz? Czy sama
perspektywa zysku
wystarczy na stworzenie motywacji?
Pozdrowienia
Jacek Gancarczyk
http://www.eurofresh.se
>
> Podmiotem, ktorego mial dotyczyc kompromis nie bylo Kosowo, lecz Polska.
>
> Warto pamietac slowa Harrimana, kiedy Strobe Talbott rozmawia z Prima-
> kowem, czy Czernomyrdinem w sprawie wojny na Balkanach.
>
>
>Izabella
>