Katarzyna Zajac:

[..]
> Jest, prosze ksiedza, jeden drobny problem. Za Goebelsa posiadanie
> radioodbiornika, czy tez korzystanie z innych zrodel informacji niz
> goebelsowskie, grozilo kula w leb. Poza tym, jesli idzie o owego
> prymitywa i TASS, to warto sobie przypomniec wdzieczne slowo "cenzura".
>
> Dzis moge czytac i ogladac co mi sie zywnie podoba. Ted Turner, albo
> inny Robert Murdoch, moze mi wdziecznie skoczyc na lewy pedal mojego
> nowego roweru :-)

Podziwiam pewnosc Pani, co w swiecie jest dobre, sluszne, biale i
co zle i czarne.
Wychowywalam sie w miescie, gdzie byla mozliwosc ogladania telewizji
dwoch roznych systemow. Zapewniam Pania, ze nie wszystko w telewizji
zachodnich Niemcow bylo wolne od przeinaczania faktow i wyolbrzmiania
pewnych wydarzen. Tak samo, telewizja 'enerdowska' nie byla caly czas
maszyna propagandowa. Chce, ze Pani mi dobrze zrozumie, nie uega
watpliwosci, gdzie naprawde mamy wolnosc slowa i prasy. Ale jesli
chodzi o wladze, to kazdy stara sie jak moze, aby nia zdobyc albo
utrzymac. Jesli chodzi o prowadzenie wojen, to cala rzecz sie
jeszcze pogorszy. Pewien polityk (nie z telewizji kubanskiej:-)
powiedzial na poczatku wojny: Pierwsze, co zostanie zwyciezone w
wojnie, to bedzie Prawda.


> Wlasnie jade sobie pojezdzic po lesie. Moze spotkam misia ;-)
>
Zycze, zeby to nie byl rosyjski, trudno bedzie sie dogadac:-)

> K.

Pozdrowienia
Uta


PS:
Interesujacy fakt w tej wojnie jest, ze obie strony sie wyzywaja od
hitlerowcow, goebbelsow i faszystow..

Odpowiedź listem elektroniczym