Wlasnie przysluchuje sie wywiadowi jakiego zatrzymany przez policje
pan Switon udziela dziennikarzowi Informacyjnej Agencji Radiowej.
Wyobrazalam sobie, ze pan Switon bedzie zdenerwowany zatrzyma-
niem, ale nic takiego nie ma miejsca. Z jego wypowiedzi wynika, ze
nie jest specjalnie zaskoczony zatrzymaniem. Sam wywiesil rano kartke
na ogrodzeniu zwirowiska, ze miejsce w ktorym przebywa zostalo za-
minowane.

Ale teraz po zatrzymaniu obiecuje, ze nie bedzie zeznawal ani na policji,
ani w prokuraturze. Tak go uczy doswiadczenie. Otworzy usta dopiero
w sadzie. Konsekwentnie nie chce sie teraz wypowiadac na temat tego
urzadzenia z bateryjka i kablami, ktore u niego znalazla policja.

Szef pirotechnikow z Krakowa, ktory dowodzil przeszukaniem, opisal
znalezione urzadzenie jako cos domowej roboty. Natomiast nie chcial
wypowiadac sie jakie materialy wybuchowe byly uzyte do konstrukcji
tego "cos". Stwierdzil tylko, ze przekazano to do ekspertyzy w Krakowie.


Malgorzata

Odpowiedź listem elektroniczym