Dzis po poludniu na rynku w Wadowicach papiez wspominal dlugo swoja
mlodosc w tym miescie. Opisywal gdzie za jego czasow byl jaki sklep,
gdzie jaka szkola, gdzie kosciol, wspominal tez po nazwiskach swoich ko-
legow. Przypominal nawet wlascicieli poszczegolnych kamienic na rynku.
Wspomnial tez znajome rodziny zydowskie, ktore nie przezyly wojny.

Teraz wraca helikopterem do Krakowa. Chyba poczul sie lepiej, bo zapo-
wiedzial, ze wieczorem odwiedzi Bazylike Mariacka, Kosciol Dominikanow,
i grekokatolikow na Wislnej. Juz widze z okna helikoptery jak nadlatuja nad
krakowskie blonia. Stamtad papiez pojedzie autem do rynku. Na ulice stare-
go miasta wyleglo juz pelno ludzi. Ksiadz Malinski (przyjaciel papieza) tele-
fonowal do radia, ze nie moze sie dostac pod kurie. Zreszta nie tylko on.

Przed chwila zapowiedziano, ze papiez powroci do palacu biskupiego do-
piero okolo 22,30. Jutro o 18-tej ma odleciec do Watykanu.

Moim zdaniem bohaterem tej wizyty jest bez watpienia biskup Chrapek,
ktory jest glownym odpowiedzialnym za sprawy organizacyjne i wykazuje
sie nie tylko zdumiewajaca cierpliwoscia, ale energia, zdecydowaniem
i znakomitym opanowaniem sytuacji.


Malgorzata

Odpowiedź listem elektroniczym