----- Original Message -----
From: Bartek Rajwa <[EMAIL PROTECTED]>
To: <[EMAIL PROTECTED]>
Sent: Thursday, July 22, 1999 11:13 AM
Subject: Jaki OS?


> Marzena Romanowicz napisala:
>
> > Mysle, ze Linux nie jest dobra alternatywa dla takich jak np. ja
> > uzytkownikow, ktorzy komputer uzywaja tylko do pisania, grafiki,
> > ksiegowosci, zabaw i wycieczek internetowych.
> [...]
> > Moj drugi komputer to Mac z MacOS 8.1. Nie
> > mam z nim nigdy zadnych problemow i wirusy tez na niego nie dzialaja, bo
> > 99% z nich jest pisana na IBMy i klony.
>
> Zgadzam sie w 100%. Takze uzywalem niegdys przez chwile Maca (6 miesiecy)
i
> zachowalem sporo sentymentu dla tego komputera. Co ciekawe nie byl to
nawet
> PowerMac a staruszek z Motorola serii 68xxx, a jednak sprawowal sie o
wiele
> lepiej niz dostepne juz wtedy pierwsze maszyny z Pentium.

Poniewaz uwielbiam towarzystwa wzajemnej adoracji, zwlaszcza te, tkore sie
spontanicznie tworza na podstawie niejasnych percepcji, zglaszam niniejszym
moj entuzjastyczny akces to klubu Mac'a - jako antywielbiciel.

MacOS, z punktu widzenia rozwiazan technicznych i niezawodnosci i
sprawnosci,
jest tworem na poziomie okolo Windows 3.1 i Windows 9.5, a ponizej Windows
NT.

Z punktu widzenia latwosci uzycia, ocena zalezy od potrzeb i charakterystyki
uzytkownika.
Jesli o uzywaniu komputerow ma sie mierne pojecie, nawigowanie przez zestawy
okienek
z pogladowym materialem jest calkiem do przyjecia, moze sie nawet jawic jako
blogoslawienstwo.
Jesli sie wiec, co sie chce i jak to zrobic, oddzialywanie z Mac'iem jest po
prostu upierdliwe -
to tak jak gdyby kazac komus, kto sprawnie czyta, literowac kazdy wyraz.

Z punktu widzenia wrazen estetycznych, MacOS posiada najbardziej pozbawione
wyrazu
miedzymordzie graficzne uzytkownika, jakie znam.


>
> Linuxowi oczywiscie daleko do takiej latwosci obslugi jaka obecnie
proponuje
> MacOS.

Pojecie latwosci jest relatywne - patrz wyzej.
Z mojego punktu widzenia, powyzsze cytowane twierdzenie to bzdura.

> Ale to sie moze zmienic szybko, bo na solidnym fundamencie (jakim
> jest stabilny i modularny kernel) wiele mozna stworzyc. Pewnie przedsmak
> tego bedziemy mieli niedlugo, gdy ukaze sie nowa, zapowiadana wersja Amigi
z
> kernelem Linuxa i specjalnie dla Amigi napisanym multimedialnym GUI.
>
> Podobnie, w slady Maca,
?????
>pojdzie zapewne rozwiazanie proponowane przez Corel
> czyli komputer o nazwie Netwinder (obecnie zajmuje sie hardwarem juz nie
> Corel, a specjalistyczna sprzetowa firma, Corel tworzy oporgramowanie dla
[...]
>
> Aha, skoro juz o analogiach miedzy Apple i Linuxem mowimy
????
>, to warto
> wspomniec, ze kernel najnowszego systemu do serwerow opartych na Macach,
> (Mac OS Server), czyli tzw. Darwin zostal udostepniony w formule Open
Source
> (tak jak Linux!). System ten jest "unixopodobny" w budowie. W srodku
siedzi
> mikrokernel Mach, o ile pamietam. Linuxa rowniez mozna uzywac na
> Macintoshach: w wersji zwanej mkLinux (mikrokernel Mach + Linux) lub
wersji
> Linux for PowerPC (kernel monolityczny).
>
Ow kernel, pochodzi z NeXTSTEPa, prawdopodopnie jednego z najporzadniejszych
systemow operacyjnych, jakie komercjalnie wydaly na swiat Stany Zjednoczone,
i ktory genetycznie nie ma nic wspolnego z MacOS.


Przypomina mi sie w tym momencie dziecieca historyjka o Jasiu, ktorego pani
pytala, z czym kojarza mu sie rozne rzeczy. Odpowiedz byla jednakowa -
z czterema literami.
"Dlaczego?" - pyta pani Jasia.
"Bo mnie sie wszystko tak kojarzy" - powiada Jas.

W tym przypadku, mam wrazenie, skojarzenia zostaly utrwalone nie z czterema,
a trzema literami: M-A-C.

Moze to i postep.


Piotr

Odpowiedź listem elektroniczym