Za "Za Gazeta Wyborcza"...

------------------------------------------>8------------

RZAD IZRAELA BRONI POLSKI

Stanowisko Izraela: - Oszczerstwa, jakie znalazly sie w pozwie
amerykanskich Zydow przeciw Polsce, sa nie na miejscu. Problem zwrotu
zydowskich majatkow nalezy rozwiazywac na szczeblu rzadowym.

Bobby Brown, doradca izraelskiego premiera ds. diaspory zydowskiej,
skomentowal wczoraj dla "Gazety" nowojorski pozew, w ktorym 11 Zydow
zarzuca Polsce, ze przez 54 lata po II wojnie swiatowej realizowala plan
czystek etnicznych, masowo wypedzala, mordowala i torturowala Zydow w celu
przejecia ich wlasnosci: - Kazdy ma prawo wystapic do sadu. Nie powinien
jednak rzucac oskarzen ani grozic, utrudnia wtedy jedynie osiagniecie
porozumienia.

DOMINIKA PSZCZOLKOWSKA: Czy Pan wyraza oficjalne stanowisko swego rzadu?

BOBBY BROWN: Tak. Stosunki z Polska sa teraz wspaniale i chcemy, by takie
byly nadal. Wlasnie dyskutowalem o restytucji mienia zydowskiego z
czlonkami rzadu, wyrazaja ogromna sympatie dla Polski. Wielu mieszkancow
Izraela z Polski pochodzi, czujemy sie z wami zwiazani. Jestesmy
przekonani, ze szukajac rozwiazania zwrotu zydowskiej wlasnosci nalezy
uwzglednic aspekty historyczne, potrzeby spolecznosci zydowskiej w Polsce,
potrzeby ludzi ocalalych z Holocaustu oraz mozliwosci Polski. Zdajemy
sobie sprawe, ze niemozliwe jest osiagniecie rozwiazania w stu procentach
sprawiedliwego. Jestesmy jednak przekonani, ze polski rzad chce rozwiazac
te kwestie. Chodzi nam o maksymalna sprawiedliwosc dla ofiar, a
jednoczesnie minimalne szkody dla Polski. Nikt nie moze zadac od niej, by
zrobila wiecej, niz jest w stanie - fizycznie i finansowo. Szukajmy
rozwiazania, ktore nie zaszkodzi Polsce, lecz polepszy jej obraz za
granica. W pazdzierniku przedstawiciele rzadow Polski, USA i Izraela
spotkaja sie w Krakowie. Problem jest ogromny - dotyczy 3,3 mln ludzi.

A gdyby Polska - np. w ramach reprywatyzacji - oddala jedynie czesc
dawnego majatku Zydow?

- Nasz rzad rozumie, ze Polska nie byla krajem bogatym, ze zostala
zniewolona przez nazistow, a nastepnie komunistow. Dopiero co stala sie
wolnym panstwem. Nie da sie wiec zwrocic calego mienia wszystkim
wlascicielom sprzed 1939 r. Poza tym Polska ma suwerenny parlament i to on
podejmie ostateczna decyzje.

Co Pan mysli o pozwach przeciw Polsce?

- Amerykanscy Zydzi maja prawo dochodzic swych praw w ramach tamtego
systemu prawnego. Jesli ktos uwaza, ze moze wygrac, ma prawo wystapic do
sadu. Nie powinien jednak rzucac oskarzen ani grozic, bo jedynie utrudnia
osiagniecie porozumienia. Kazdy, kto staje przed sadem, powinien brac pod
uwage, jak jego dzialanie wplywa na stosunki polsko-zydowskie. Pozwy musza
byc oparte na logice i prawdzie, a nie na stwierdzeniach, ktore jedynie
podzegaja do konfliktow.

Dlaczego wlasnie amerykanscy Zydzi tak agresywnie domagaja sie swoich
praw?

- Zacheca do tego amerykanski system sadowy. Tam przed sadem mozna
powiedziec, co sie tylko chce. Nawet jesli nie jest to prawda, slowa
zostana wielokrotnie powtorzone w prasie i ludzie zaczynaja w nie wierzyc.
W Izraelu trzeba by zupelnie inaczej sformulowac pozew. Zarzuty musza byc
udowodnione. Lepiej, gdy tego typu kwestie rozwiazywane sa na poziomie
rzadow.

ROZMAWIALA DOMINIKA PSZCZOLKOWSKA


--
[EMAIL PROTECTED]

Purdue University Cytometry Laboratories
1515 Hansen Hall, B050, West Lafayette
IN 47907-1515, USA, tel. (765) 494-0757

Odpowiedź listem elektroniczym