Izabela Bozek wrote:
>
> O polnocy z niedzieli na poniedzialek 7/8 listopada usilowalam wyslac
> ponizszy tekst na liste dyskusyjna Poland-L. Otrzymalam tekst
> informujacy mnie, ze list moj zostal skierowany do "moderatora" listy,
> W. Owoca. Oswiadczam, ze zablokowanie mojego konta i uniemozliwienie mi
> wysylania korespondencji na Poland - L uwazam za bezprawne i niezgodne z
> zasadami funkcjonowania tej listy
>
> Izabela J. Bozek
>
> Date: Mon, 8 Nov 1999 02:05:11 -0500
> From: "L-Soft list server at University at Buffalo (1.8d)"
>     <[EMAIL PROTECTED]>
> To: [EMAIL PROTECTED]
> Subject: Message ("Your message dated Mon, 8 Nov 1999 00:05:06
> -0700...")
>
> Your message dated Mon, 8 Nov 1999 00:05:06 -0700 (MST) with subject
> "Zmiany" has been  submitted to the moderator of  the POLAND-L list:
> [EMAIL PROTECTED]
>
>   Date: Mon, 8 Nov 1999 00:05:06 -0700 (MST)
> From: I Bozek <[EMAIL PROTECTED]>
> To: Discussion of Polish Culture list
> <[EMAIL PROTECTED]>
> Subject: Zmiany
>
> Istotnosc Poland-L jest prosta do okreslenia dla kazdego, kto zajrzy do
> archiwum, ktore - choc nie zachowane w calosci - ale jednak daje obraz
> tego, na jakie tematy i na jakim poziomie toczyly sie tu ongis dyskusje.
>
> Ponad 10 lat istnienia listy i obecnosc na niej wielu wybitnych i
> ciekawych ludzi o otwartych glowach i szerokich horyzontach dowodzi, ze
> Poland-L jest zjawiskiem unikatowym i w swej unikatowosci niezwykle
> wartosciowym.
>
> Poland-L zgodnie ze swoja natura jest grupa
> osob nie zwiazanych ze soba niczym poza
> zainteresowaniem kultura polska. W zasadzie
> nikt za nikogo nie odpowiada, nikt nikomu
> niczego nie nakazuje ani nie zabrania.
>
> Dlatego moze apele do Poland-L nie cieszyly sie
> w przeszlosci popularnoscia i nie powodowaly wiekszego
> odzewu, mimo ze Poland-L powinna byla czasem
> zajac stanowisko w zasadniczych sprawach
> zycia na liscie.
>
> Z drugiej strony zdarzalo sie jednak w przeszlosci,
> ze Poland-L potrafila podjac akcje:
> listy polityczne w sprawie wolnosci Litwy,
> nastepny w sprawie sytuacji Polakow na Litwie,
> takze zbiorka pieniedzy dla polskich sierot i dzieci
> chorych na AIDS, sponsorowanie rodziny z Kazachstanu.
>  Czesc z nich to juz odlegle czasy -- prehistoryczne,
> zanim powstalo archiwum Poland-L.
>
> Obecnie nastapila sytuacja tak zasadnicza
> dla samookreslenia listy i dla szacunku do siebie
> samych, ze wbrew indywidualizmowi Poland-L,
> uczestnicy powinni sie wypowiedziec lub
> w ciszy czerwienic. Chodzi o sprawe zasadnicza.
>
> Chodzi o to, ze jeden z uczestnikow listy pozwolil
> sobie na zakazanie liscie podejmowania pewnego
> dzialu tematycznego.
>
> Chodzi o to, ze uczestnikiem tym jest administrator
> listy ("wlasciciel"), osoba przez nikogo ani nie wybierana ani
> nie uznawana za autorytet w zadnej dziedzinie
> poza czysto komputerowym aspektem sieciowej
> operacji.
>
> Jako (przypadkowy zreszta i nie jedyny)
> administrator, ma on wladze i mozliwosci egzekwowac
> swoje "widzimisie".  A chodzi przeciez o liste, ktora
> ma i miala swoje wlasne zycie, jeszcze na wiele lat
> przed nastaniem obecnego jej administratora.
>
> Zmienia to z minuty na minute charakter listy.
>
> Uwazam, ze uczestnicy  powinni sie zastanowic i sami sobie odpowiedziec
> na
> ponizsze pytania w tej sprawie wybierajac
> jedna z dwoch dopelniajacych sie
> mozliwosci:
>
> 1. Zadam zachowania przez liste prawa do decydowania
> o jej tematyce, o tym co jest integralna czescia polskiej kultury.
> Zadam od administratora, by nie naduzywal swojej
> administracyjnej pozycji w sprawach nietechnologicznych,
> w ktorych ma glos nie wiekszy niz ktorykolwiek z kilkuset
> uczestnikow listy.
>
> 2. Zgadzam sie na to, zeby administrator wybieral za mnie
> i wszystkich pozostalych uczestnikow Poland-L
> tematy dopuszczalne dla Poland-L.
>
> Izabela Joanna Bozek
>
> PS. Obecnosc innych narodowosci w obrebie Rzeczypospolitej jest tak
> dluga
> jak samo istnienie panstwa. Chluba i duma panstwowosci polskiej byla od
> zarania jej wielonarodowsc i wielokulturowosc.Niepojmowanie faktow
> historycznych i ich konsekwencji jest rodzajem slepoty obywatelskiej,
> ktora juz nie raz zawiodla na manowce nie tylko jednostki.

Ach Izo, to nie pierwszy raz! Mnie sie to juz zdarzylo na wiosne.
Jestem za p-tem 1.

Jacek A.

Reply via email to