>No wiec wlasnie wrocilam stamtad na sylwestra do Krakowa. Bylam
>tydzien na nartach na Slowacji. Fantastico ! Za to Zakopane rze-

takiej to dobrze - w kalafiorni sniegu jak na lekarstwo - kolo LA
mozna tylko na sztucznym, w Mammoth sztuczne+slady naturalnego,
lepiej jest dopiero w okolicach Tahoe... sniegu jest na tyle malo,
ze na swieta otwarta byla droga przez Tioga Pass (ie wjazd od wschodu
do Yosemite) - ostatni raz byla otwarta o tej porze w roku 1976...

>czywiscie zatloczone daleko ponad miare, dlatego lepiej pic to
>piwo w Liptovskim Mikulasu i okolicy. Dzis okolo poludnia na za-
>kopiance ruch byl sredni, dalo sie zupelnie przyzwoicie jechac.

a dzisiaj zonowu zapchane - tym razem 100tys gosci usiluje wyjechac
z zakopanego i okolic... :o[

lukasz

Odpowiedź listem elektroniczym