On 21 Apr 00 at 14:10, Waldemar Glaz wrote:

> No wlasnie, tez mi sie wydaje, ze to jest w zasadzie kwestia definicji.
> N.B. nigdy nie potrafilem zrozumiec, i jakos nikt mi tego nie potrafil
> wytlumaczyc, dlaczego takie liczby nazywamy 'pierwszymi'. Na czym
> polega ich 'pierwszosc'? Jakie liczby sa ostatnie, czy sa jakies liczby
> 'drugie', etc... No ale tu chyba wkraczmy w dziedzine zartow.
>

   W ksiazce Edmunda Niziurskiego pt. "Sposob na Alcybiadesa"
 jeden z maloletnich bohaterow zostal poproszony przez
 matematyka o wymienienie pieciu liczb pierwszych. Wymienil:
 1,2,3,4,5. Nauczyciel poprawil go na 2,3,5,7 i spytal, czy
 sie zgadza, ze te wlasnie liczby sa pierwsze. On z uporem
 twierdzil, ze liczba 7 jest liczba ostatnia.

> W. Glaz

  A. Szymoszek

Odpowiedź listem elektroniczym