Panie W. G. coz to za bzdury Pan tutaj wypisuje. Taki piekny zyciorys
faryzeusza w skorze moralisty a Pan zdaje sie zmierza go zmieszac z blotem. Cos
mi sie wydaje, ze chodzi tutaj o wygryzienie ze stolka Pana Zbyszka K. jako
szefa "gangu". Po ostatnich listach pewnego brunatniaka  mial Pan niezle
notowania skoro uznal Pana za normalnego czlowieka.

Janusz Januszewski

[EMAIL PROTECTED] wrote:

> czesc II.
> Po wojnie Szymon Wiesenthal zajal sie glownie sciganiem zbrodniarzy
> hitlerowskich i zwalczaniem antysemityzmu. Powstal Instytut Wiesenthala.
> *
> "[...]Znam dokladnie postac p.Wiesenthala z tajnych raportow i dane te
> przedstawiaja go w nader zlym swietle. Mowie to jako kanclerz(...).
> Twierdze, ze p.Wiesenthal mial z gestapo zupelnie inne kontakty niz ja. To
> powinno byc sprawdzone(...). Moje kontakty z gestapo sa latwe do
> zweryfikowania. Bylem po prostu ich wiezniem. Natomiast jego kontakty mialy
> zupelnie inny charakter(...) Ten czlowiek, ktory, moim zdaniem, jest
> agentem i ktory stosuje mafijne metody(...), musi odejsc(...) Nie jest
> dzentelmenem nie moze pretendowac do roli autorytetu moralnego(...).
> Stwierdzam, ze p.Wiesenthal zyl wowczas w nazistowskiej sferze wplywow i
> nie byl przesladowany. Czyz nie? Zyl swobodnie, nie bedac przesladowany.
> Czy to jest jasne? Na pewno zdajecie sobie sprawe, znajac tamte realia, ze
> nikt nie moglby tak ryzykowac. Nie byl przeciez 'lodzia podwodna'(...),
> zanurzajaca sie i ukryta, ale-wrecz przeciwnie-zyl calkowicie swobodnie,
> bez narazania sie na jakiekolwiek ryzyko przesladowan. Mysle, ze to
> wystarczy. Bylo wowczas wiele sposobow, by stac sie agentem. Nie musial byc
> agentem gestapo. Bylo wiele innych sluzb.[...]"
> [Bruno Kreisky, byly Kanclerz Austrii, byly pzrewodniczacy Austryjackiej
> Partii Socjalistycznej, z pochodzenia Zyd. Fragment wywiadu z 1975 dla
> prasy austryjackiej, pozniej powielony przez prawie wszystkie agencje
> swiatowe].
> *
> Opinie "lowcy nazistow" przypisane osobie SW., zostaly pozniej rownie
> zaprzeczone kategorycznie przez szereg osob, zwiaznych tak z wywiadem
> izraelskim jak i zydowskimi organizacjami.
>
> "[...]Wiesenthal nie odegral absolutnie zadnej roli w schwytaniu
> hitlerowskiego zbrodniarza, poza przekazaniem bezwartowsciowych i mylacych
> informacji.[...]
> [Isser Harel, izraelski agent, ktory kierowal grupa uprowadzajaca Adolfa
> Eichmana z Argentyny(ten drugi, skazany na smierc. Wyrok wykonano)
>
> Powyzsza informacje potwierdzil takze Arnold Forster, dyrektor ADL(Anti
> Defamation Leauge), twierdzac w swojej wydanej ksiazce "Square One";
> "[...]jeszcze bezposrednio przed akcja Wiesenthal podal rozbiezne miejsca
> pobytu Eichmana- w tym Japonie i Arabie saudyjska.[...]"
> *
> "Grupa Wiesenthala jest quasi-polityczna mafia, ktora niegodnymi metodami
> pracuje przeciw interesom Austrii. Wiesenthal jest znany z tego, ze nie dba
> zbytnio o prawde, nie przebiera w srodkach i uzywa roznych sztuczek. Mowi o
> sobie, jako o tym, ktory zlapal Eichmana, choc wszyscy wiedza, ze byla to
> robota sluzb specjalnych, a Wiesenthal przypisal sobie po prostu zaslugi."
> [Bruno Kreisky, byly Kanclerz Austrii, we wspomnianym wyzej wywiadzie].
>
> Sprawa Franka Walusia z 1974 roku, pierwsza powazna kompromitacja SW,
> powtorzona w Kanadzie, a skomentowana przez Toronto Sun;
> "Znaczy to ni mniej ni wiecej, ze materialy dowodowe przedstawione przez
> zawodowego "lowce nazistow" Szymona Wiesenthala do niczego sie nie nadaja,
> ale mimo to ciagle sa powielane w mediach".
> *
> Informatorzy Wiesenthala, w zaleznosci od sytuacji, albo znajdywali, albo
> gubili slady po slynnym "Aniele Smierci" z Oswiecimia-Brzezinki, dr.
> Mengele, ktory ukrywal sie w Ameryce Pld. i zmarla natualna smiercia w
> Brazylii, w roku 1979. SW oglosil jednak 17 razy ze "juz go odnalazl" w
> Peru, Chile, Boliwii, Hiszpanii, Paragwaju, a nawet i na greckiej wyspie
> Lesbo. Odnalazl takze kobiete, ktora zostala zgwalcona i zamordowana w
> hotelu przez Mengele, poniewaz go rozpoznala. Okazalo sie ze wspomniana
> kobieta nigdy nie byla w zadnym obozie, a zginela w ypadku gorskim. Zostal
> jednak nakrecony film o calej sprawie.
> "
> W.G.

Odpowiedź listem elektroniczym