O! Przed "odlotem" na plaze zauwazylem, ze zapomnialem o liscie z odpowiedzia i przeprosinami do pani Anny Niewiadomskiej (osoby niechybnie inteligentnej, choc [pomimo tej inteligencji] ulegajacej czasami niepieknym instynktom zlosliwosci: > >Sun, 7 May 2000 08:00:43 +0800 Niedzielska napisala: > > > >> Zlosliwosc jest cecha ludzi inteligentnych, > >[...] > > > >ASM Pani Anno N. :-), piszac: "Jak zwykle niezwykle zlosliwy" Pozwolilem sobie zartowac i usilowalem wywolac usmiech na panskiej twarzy :-) Poczucie humoru, pani Anno, uwazane jest przez wielu ludzi za oznake inteligencji, nie zlosliwosc - a moze jestem naiwny w moim (ach, jakze dobrodusznym) przekonaniu? Wiec jesli zlosliwosc (wg. Anny Niewiadomskiej) jest oznaka inteligencji, co bedzie z poczciwa dobrodusznoscia? Oznaka gupoty? Nie, prosze, nie; to bylby niebywale szpetny swiat ktorym niedobre matki strasza niegrzeczne dzieci :-( Czy na prawde zlosliwosc jest cecha ludzi inteligentnych? Podtrzymuje pani takie twierdzenie? Nie znam zadnych badan na ten temat, ale czytalem kiedys, ze intrygowanie nie jest zwiazane z inteligencja, a raczej przeciwnie, ludzie o nizszej inteligencji mieli sklonnosc (w wywiadach z psychologami, anonimowo) do czestego stosowania tej "strategii" w stosunkach z innymi ludzmi. Co ciekawe, rowniez badania nad szympansami wykazaly, ze zwierzeta te "z dzika radoscia" stosuja intrygi, choc maja raczej ograniczone zdolnosci do myslenia abstrakcyjnego. Acha, omalze zapomnialem: przepraszam za "pokrecenie" pani nazwiska - robie to szczerze (solennie). Nawiasem mowiac (musze sie pochwalic) jestem jednym z nielicznych uczestnikow Polandela majacych odwage uzywac slowa: "przepraszam" - niektorzy zreszta uwazaja to za objaw tchorzostwa. Ciekawe .... ale... nie bede sie rozpisywal, plaza czeka no i zreszta, to juz inna para .... pletw gumowych :-) Zagna sie slonecznie, tym razem juz naprawde napalony na te plaze :-) ASM