On 15 Jul 00 at 16:07, Adam Tomaszewski wrote:

>    z Rzeczpospolitej:
> Adam Tomaszewski
>
>
>
> 25 lipca minie 20 lat od smierci Wlodzimierza Wysockiego, piesniarza i
> aktora, barda uwielbianego przez miliony, ktorego noblista Josif Brodski
> nazwal "najwiekszym poeta Rosji". W najblizsza niedziele w amfiteatrze w
> Koszalinie odbedzie sie koncert poswiecony tworcy "Polowania na wilki" i
> "Lazni na bialo".
>
> Wlodzimierza Wysockiego wspominac beda m.in. Jerzy Hoffman, Wojciech
> Mlynarski i Daniel Olbrychski, a jego utwory zaspiewaja Jacek Kaczmarski,
> Emilian Kaminski, Marian Opania, ale i Hanna Banaszak, a nawet Grzegorz
> Markowski z Perfectem. Rezyserowany przez Laco Adamika koncert transmituje
> Program 2 Telewizji Polskiej. Organizatorka i dusza przedsiewziecia jest dr
> Marlena Zimna, autorka ksiazek o Wysockim, dyrektorka muzeum mieszczacego
> sie w jej mieszkaniu, w ktorym wraz z matka zgromadzila wiele pamiatek po
> slawnym aktorze Teatru na Tagance, plyt i kaset, filmow, plakatow, ksiazek.
>

   Oczywiscie ogladalem koncert, jako Wydarzenie Tygodnia w telewizji.
  Mieli jakies problemy techniczne, Opani opadal mikrofon,
  Dariuszowi Kozakiewiczowi z Perfectu odlaczyla sie gitara,
  cos tam jeszcze "sie sprzegalo", ale wymieniam te braki szybciutko
  na poczatku, by juz teraz chwalic: bylo bardzo o.k., rzeczywiscie
  wydarzenie, i dobrze ze ktos w koncu wpadl na pomysl, by
  Wysockiego uczcic, choc niedosyt pozostaje: program za krotki,
  na szczescie bedzie jeszcze druga czesc.

    Mialem chwalic, ale jeszcze jeden zal wyleje: gdyby robic program
  o Wysockim w latach 80-tych, to oczywiscie byloby to mozliwe
  i zapewne kluczowa role odegralby Wojciech Mlynarski, ale udzial
  jednego czlowieka okazalby sie dalece niewskazany: naturalnie
  mam na mysli Jacka Kaczmarskiego. Tymczasem wlasnie autor
  wielkiego "Epitafium dla Wlodzimierza Wysockiego" ma najwiecej
  praw, by w Polsce uwazac sie za jego ucznia czy nastepce.
  A we wczorajszym koncercie nie dali mu nic powiedziec, tylko
  skromnie wyszedl, zaspiewal jak za dawnych lat "Oblawe", i tyle
  bylo Kaczmarskiego. Moze jeszcze w drugiej czesci mu dadza, ale
  wlasciwie pomiedzy tymi wszystkimi aktorskimi interpretacjami
  on powinien miec maly recital. Jesli nie, to uznalbym, ze sie
  troche dal w to wrobic jak nie przymierzajac w koncert z okazji
  50-lecia ZSP. A co bylo na koncercie z okazji 50-lecia ZSP?
  Spiewali Kaczmarski z Gintrowskim, ze "Mury runa", a tu wlasnie
  wyrosl przed nimi mur. Towarzyszy. W glownym rzedzie Kwasniewski,
  Miller, Oleksy, Kaczmarek, moze ktos jeszcze. Jutro Jacek
  ma byc we Wroclawiu na Wyspie Slodowej, ale leje strasznie,
  nie wiem co z tego wyjdzie, i czy z moim udzialem.

    Z wykonan aktorskich zapamietalem najpierw znakomity "Rejs
  Moskwa- Odessa"  w wersji Mariana Opani, "O gorach" zaspiewal
  tesknie Jan Nowicki, "Gimnastyke" Piotr Fronczewski, a "Konie"
  Emilian Kaminski, ale nie w tlumaczeniu Osieckiej. Poza
  Kaminskim, serial "Klan" reprezentowali Tomasz Stockinger
  i Wiktor Zborowski (ma pojawic sie tez Agnieszka Kotulanka), a
  "Miodowe lata" Artur Barcis ;) Zakonczylo wspolne wykonanie "Na
  Balszom Karietnom", pod wodza Wojciecha Mlynarskiego. A propos
  tlumaczen, to oprocz Mlynarskiego zidentyfikowalem dziela
  Ziemowita Fedeckiego i Michala Jagielly. Sam
  kiedys "do szuflady" spolszczylem slynny "Dialog przed
  telewizorem", wczoraj nie spiewali, moze w drugiej czesci, ale w
  "obowiazujacej" wersji Ziemowita Fedeckiego (Mlynarski kiedys
  powiedzial, ze jemu tlumaczenie tej piosenki "nie poszlo". A mi sie
  udalo.).

    Andrzej Szymoszek

Reply via email to