On Sat, 23 Sep 2000 14:44:19 -0700 "W.Glowacki" <[EMAIL PROTECTED]>
writes:
> Za Wiadomosci Dnia 23-09-2000 Polska OnLine

>  Zdaniem prezydenta, scena,
> ktora rozegrala
> sie na lotnisku w Kaliszu trzy lata temu, nie byla niestosowna.
> Minister Siwiec
> byl z ta ziemia zwiazany od wielu lat i bardzo kocha te ziemie.

Dla scislosci podaje co nastepuje.Marka S. znam od petaka.
Urodzil sie w Piekarach Slaskich ale pozniej poczawszy od
przedszkola,podstawowki i LO uczeszczal w Tarnobrzegu.
Nie dosc ze chodzil do tych samych szkol co ja to jeszcze
mieszkal na tej samej ulicy.Mieszka tam zreszta do tej pory jego
ojciec.Mimo tej fizycznej bliskosci nie przypominam sobie
abym zamienil z nim chociaz slowo.Jakos nigdy nie bylo
po drodze wtedy a pozniej tymbardziej.

Dzis wspomniane Liceum Ogolnoksztalcace w Tarnobrzegu
jest dumne ze swojego innego wychowanka Roberta
Korzeniowskiego.Tak, tego olimpijczyka chodziarza.
Chcial trenowac inne sporty.ale wowczas w Tarnobrzegu
istniala tylko sekcja chodu sportowego i tak sie zaczelo.

Powracajac do Siwca.Na ubiegloroczny zjazd absolwentow
LO przyjechal,ale podkreslal,ze z Tarnobrzegiem nic go nie
laczy.Zabrzmialo to zgrzytliwie w porownaniu z wypowiedziami
innych absolwentow.Tymbardziej,ze wiadomo ,ze ozenil sie
z kolezanka z licealnej lawki i odwiedza tutaj swego ojca.
Taki on juz jest -cynik do konca,chociaz ziemie kaliska
akurat kocha bardzo jako rzecze Kwach.

Tarnobrzezanin Marek D.

Odpowiedź listem elektroniczym