Andrzej Szymoszek relacjonuje z GW :

>  [....]
>  Kwasniewski odznaczyl panow K&M, o Turowiczu powiedzial, ze
>  odznaczyl go poprzednik, uciekl wiec troche z odpowiedzia.
>  Balcerowicza by odznaczyl, ksiedza Jankowskiego pominal
>  milczeniem (brak odpowiedzi), a Owsiaka odznaczylby, ale nie
>  az Orlem Bialym.[...]

Oto jak Kwasniewski wyrazil swoj stosunek do pralata z Gdanska.
Tym samym wyrazil stosunek do siebie samego.

Napisales, ze bez komentarza, wiec ja skomentuje slowami Jana
Nowaka Jezioranskiego skierowanymi niedawno do naczelnego GW
Adama Michnika :

   Stanowczo nie zgadzam sie z Toba, ze notatka w "Gazecie
   Wyborczej" uznajaca "zart" ministra Siwca zamyka ten
   incydent. "Zart" byl blazenskim aktem, do ktorego wyraz-
   nie zachecal prezydent Rzeczypospolitej w miejscu pub-
   licznym. Nie licuje on z godnoscia glowy panstwa repre-
   zentujacej majestat Rzeczypospolitej. [...]

   Nie stosujmy podwojnego standardu moralnego wobec pralata
   z Gdanska i prezydenta Rzeczypospolitej. Symbole religijne
   wymagaja szacunku bez wzgledu na to czy chodzi o krzyz,
   gwiazde Dawida czy polksiezyc. Kpiarski gest Marka Siwca
   i zacheta prezydenta Kwasniewskiego do parodiowania
   Papieza zasluguja na cos wiecej niz uznanie tego poste-
   powanie za "niewlasciwe".

Ocena postepowania pralata byla surowa. Jednak on nigdy nie kpil.


Katarzyna

Odpowiedź listem elektroniczym