Pan Piotr Mojski w odpowiedzi na list Kasi Stelmach zachecajacej do udzialu
w lokalnych wyborach:

> Wydaje mi sie ze Polonia w KAnadzie ma i tak najlepsza sytuacje, ale
> moze sie myle.

Bardzo mozliwe, ze Pan nie myli sie. Kanada _jest_ krajem tolerancyjnym dla
imigrantow. Zapewne z trudem by znalezc inne podobne miejsce na Ziemi (moze
Australia jest podobna, ale ja na ten temat swiadczyc nie moge, bo nie mam
wlasnych odczuc).

> W szwajcarii organizujemy rozna imprezy jak MY mamy na
> to ochote i praktycznie zadna wladza sie do tego nie miesza i nie
> jest nam potrzebna...

W Toronto, mysle, ze podobnie - gdy dana spolecznosc chce cos zrobic, to
moze to robic... To nie sprawa wladzy ani oporow wladzy. Jest tu wolnosc!
Niestety, bardzo manipulowana.  I o to wlasnie chodzi: licza sie ci, ktorzy
potrafia sie przebic i zorganizowac. Ci ktorzy potrafia i sa chetni do
brania udzialu w glosowaniu. O co wiec wlasciwie panu chodzi i skad
pretensje? Czy Pan rozumie, na czym polega tak zwana "demokracja" czy tylko
Pan sobie kpiny robi?

Pozdrawiam,
zb.

Odpowiedź listem elektroniczym