Witold Owoc wrote:

[ciecie]

> P.S. Czy ktos moze podac mi zrodlo (kto, gdzie, kiedy) oryginalu
> stwierdzenia iz ,,kazda dostatecznie zaawansowana technologia jest
> nieodroznialna od magii'' ?

Slowa te wpowiedzial slynny brytyjski pisarz s-f Arthur C. Clarke, ten
od "2001 - Odyseja kosmiczna", filmu Kubricka ktory za podstawe
scenariusza jego opowiadanie "Sentinel" (i przerobil je nie do
poznania), i pomyslu geostacjonarnych satelitow komunikacyjnych.

Kiedy i gdzie padly, tego sie pan zapewne nigdy nie dowie. O ile wiem,
po raz pierwszy wypowiedziane zostaly na jakims konwencie SF w trakcie
tzw. dyskusji panelowej, dotyczacej roznic miedzy tzw. "twarda
fantastyka" (hard-core SF), w ktorej konstrukcja swiata opiera sie na
technicznej implemetnacji wynalazku naukowego np. napedu nadswietlnego i
fantasy, w ktorej konstrukcja swiata opiera sie na implementacji magii.
Pierwszy przyklad, ktory mi sie nasunal : Ursula K. LeGuin; Wszechswiat
jej powiesci z cyklu "Ekumen" opiera sie na dwoch wynalazkach naukowych:
ansible'a (srodka komunikacji natychmiastowej) i NAFAL'u (napedu
podswietlnego, Nearly As Fast As Light), ale swiat Earthsee
(Ziemiomiorza) na magii, ktorej centrum znajduje sie na wyspie magow,
Roke.

Pozdrawiam

--
Krzysztof Sokolowski
mailto:[EMAIL PROTECTED]
-------------------------------------------------------------
The two most common elements in the Universe are hydrogen...
and stupidity.
                                             Harlan Ellison
-------------------------------------------------------------

Odpowiedź listem elektroniczym