"Wojciech Domagala - Kielce" <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
:Zostałem zwolniony z pracy miesiąc temu
A dlaczego Pana zwolniono? A skoro stac Pana na wyjazd do Holandii, to
biedny Pan raczej nie jest.
:Pani Jola ma bezrobotnego męża i cięzko chore dziecko, dla
:którego lekarstwa kosztują kilkaset złotych miesięcznie.
Bardzo jej wspolczuje.
:Marcin ma bezrobotną żone po dziennikarstwie i małe dziecko a sam
studiuje.
A maja rodzicow? Jezeli tak, to moga chyba liczyc na jakas pomoc?
:Jaką Pan daje receptę dla nich jak zostaną w przyszłym tygodniu
: zwolnione na bruk i całe rodziny nie będa
:miały źródła utrzymania ???
Gdy pracowali, to chyba porobili jakies oszczednosci, a ponadto
dostaja jakies odprawy. Wiekszosc mieszkancow Kielc ma rodziny w
okolicznych wsiach, zatem latwiej jest o jedzenie. Istnieje pomoc
socjalna oraz organizacje charytatywne. No i niestety trzeba szukac
pracy. Latem mozna pomagac na wsi w pracach polowych. Mozna probowac
szukac pracy poza Kielcami. Jezeli Pan i panscy znajomi macie
pokonczone studia, to chyba wasz poziom intelektualny umozliwia
latwiejsze znalezienie pracy. A jezeli wasze studia nie daly wam
zadnej wiedzy i pozostaliscie durniami - to zaskarzcie swoje uczelnie
do sadu.
: Czy mam według Pana
: założyć sam rodzinę ??? I co ja dzieciom włoże do garnka ??? Wiarę
???
Jezeli nie ma Pan zony, to odradzam ozenek. Z panskim intelektem i
oczekiwaniem, ze ktos musi dac Panu prace i troszczyc sie o Pana i
panska rodzine, bedziecie cienko przedli.
Janek