Janek Grylicki wrote:
> : Gdyby, gdyby... Gdyby byl w Australii w tym czasie i okazaloby sie, ze
> mial
> : cos wspolnego z atakami terrorystycznymi to Amerykanie nie musieliby nawet
> : prosic Australii o wydanie go. Zajeliby sie nim sami Australijczycy.
>
> Ale musieliby przedstawic jakies dowody, a nie domniemania kilku agentow.
Dowody to sie przedstawia w sadzie. Jak nie ma dowodow to sie bin Ladena
uniewinni.
Zreszta istnieje nagranie rozmowy bin Ladena w ktorych wydaje rozkac
ataku na ambasady w Sudanie.
> : Niech pan nie bedzie naiwny. Talibowie od razu wiedzieli, ze nie oddadza
> go Amerykanom.
>
> Czy Pan w ogole w miare uwaznie sledzi te zdarzenia? Bin Laden przysiagl
> Talibom,
No skoro on przysiagl no to pan oczywiscie wierzy. A jakze ta przysiega
brzmiala, wie pan moze ?
ze nie bedzie prowadzil zadnych operacji jak dlugo jest w
> Afganistanie. Gdyby Amerykanie udowodnili wine bin Ladena, to Talibowie w
> zwiazku ze zlamaniem przysiegi byliby zwolnieni z prawa goscinnosci i nie
> chroniliby bin Ladena.
Niech pan skonczy bredzic. Talibowie wybiorczo traktuja te swoje prawa.
Co im akurat pasuje to staje sie prawem. Prawo goscinnosci, przysiega,
panie, pan tu nie mowi o harcerzach ale facetach ktorzy wyrzynaja w pien
cale wioski a dzieci sadzaja do pierdla za puszczanie latawcow. Wiec
niech pan skonczy traktowac ich jak honorowych rycerzy.
Nie wiem czego sie pan zawzial bronic totalitarnego rezimu i dlaczego
upiera sie pan zeby zgraje bandytow traktowac jak pelnoprawnych czlonkow
miedzynarodowej spolecznosci. Moze pan zaprzeczac ile chce ale w swietle
tego typu wypowiedzi trudno mi uwierzyc za zamach w NY nie sprawil panu
pewnej chorej satysfakcji.
Ryszard Ochudzki
--
Wygraj 2 dni extra dostepu do Big Brother
nie daj sie innym wyprzedzic [ http://bigbrother.onet.pl/platnosci_info.html ]