Od: "Jasiek z Czarnolasu" <[EMAIL PROTECTED]>

> Panie Baczynski, mysle ze od dosc dawna posiada pan
> informacje na temat  "skad sie biora pieniadze" i na podstawie czego.

Nie tylko ja. Każdy kto przeszedł choć podstawowy
kurs ekonomii to wie. No chyba że to był kurs
marksistowski lub oparty na wiedzy średniowiecznej.

> I jeszcze jedno panie Baczynski, Kredyt Spoleczny jest rdzeniem Nauki
> Kosciola
> Katolickiego, a wiec sila rzeczy nawiazuje do ekonomii FIZYCZNEJ panie
> Baczynski.

Znam podstawowe zasady nauki społecznej Kościoła
Katolickiego i nie ma tam żadnego Kredytu Społecznego
a tym bardziej nie jest on rdzeniem tej nauki.

> FIZYCZNEJ - czyli cos sie bierze na podstawie czegos, czyli mowimy o
> NIEOPROCENTOWANYM systemie
> cyrkulacji pieniadza - od producenta do konsumenta - i to p.Andrzej mial
na
> mysli - czyli FIZYCZNEJ REALNEJ CYRKULACJI PIENIADZA (bez jego
> oprocentowywania po drodze).

Oprocentowanie kapitału jest pożyteczne, słuszne i sprawiedliwe,
prowadzi do tego że kapitał trafia do tych ludzi którzy umieją
go wykorzystać najlepiej, czyli sprzyja budowania bogactwa.
Kościół już w wiekach średnich wycofał się z potępienia lichwy
po tym jak nauki ekonomiczne doszły do wniosku, że pożyczanie
na procent jest korzystne dla rozwoju gospodarczego.

> http://www.ojczyzna.pl   (Fora dyskusyjne) GLOBALNE OSZUSTWO -to lichwa
> lub jak pan sobie zyczy, to po raz kolejny przesle panu pare ksiazek na
> temat Kredytu Spolecznego (Narodowego) by sobie pan "odswiezyl" nieco
> pojecie o pieniadzach a nie kontynuowal propagandy na temat iluzji z
ktorej
> pan czerpie korzysci (profity).

Te książki mają wartość ujemną, to znaczy zawarta
w nich fałszywa nauka nie tylko nie przynosi żadnego
pożytku, ale jeszcze może zamącić chcącym się czegoś
z nich nauczyć ludziom w głowie.

Pozdrawiam
Janusz Baczyński

Odpowiedź listem elektroniczym