http://info.onet.pl/962303,11,druk.html


"Głos Szczeciński": Według niemieckich twórców komputerowej gry
wojennej to Polska rozpętała II wojnę światową, a nasi żołnierze byli
tchórzami i pijakami.

Przekłamująca historię gra "Codename: Panzers" bije w Niemczech
rekordy popularności. Największy tamtejszy magazyn komputerowy wybrał
ją grą lipca 2004. W Europie sprzedano już 500 tys. egzemplarzy w
wersji niemiecko- i anglojęzycznej. Za kilka dni wejdzie na polski
rynek. Wstępem do gry jest niemiecki rozkaz do ataku, jako reakcja na
rzekomą agresję Polaków.

"To brzmi jak hitlerowska propaganda, która 1 września 1939
obwieściła przez radio, że wojsko polskie przekroczyło granicę
Niemiec, ale potężny Wehrmacht odparł atak i z sukcesami naciera na
wroga" - mówi Hieronim Kroczyński, historyk i dyrektor Muzeum Oręża
Polskiego w Kołobrzegu.

W kolejnych etapach walki gracz może zdobyć Warszawę. Na drodze
stają mu polscy żołnierze, w scenkach filmowych przedstawieni jako
pijani osobnicy zataczający się przed żołnierzami Wehrmachtu.

Polska wersja gry będzie wkrótce dostępna i u nas. Co ciekawe
pierwotny termin premiery wyznaczony został na 1 września, a więc w
rocznicę napaści hitlerowskich Niemiec na Polskę. Dopiero kilka dni
temu przesunięty został na 27 sierpnia.

W Polsce grę wyda firma Cenega Poland. Jej szefowie dobrze wiedzą,
że w "Codename: Panzers" historia została przekłamana. "Dlatego trochę
rzeczy zmieniliśmy" - mówi Adam Piesiak, przedstawiciel Cenega Poland.

Polscy gracze nie przeczytają więc na początku zabawy, że to Polska

rozpętała wojnę. Ten fragment rozkazu został wycięty. "Zrobiliśmy też
kilka innych kosmetycznych zabiegów by nie fałszować historii" - mówi
oględnie Adam Piesiak.

Cenega Poland dobrze wiedziała, że w grze jest sporo kłamstw.
Dlatego by mieć pewność, że nic drażliwego dla Polaków w "Codename:
Panzers" nie zostało, do spolszczenia gry zaangażowało historyka. W
pudełku będzie też specjalna ulotka. Znajdzie się w niej ostrzeżenie
przed tym, że w grze można napotkać elementy hitlerowskiej propagandy.

Specjalna wersja dla Polaków nie zmienia jednak faktu, że w
pozostałych krajach europejskich, w tym w Niemczech, gra popularyzuje
kłamstwa o przyczynach i przebiegu drugiej wojny światowej.
Reklamowana jest przy tym jako wiernie odtwarzająca realia II wojny
światowej.

"Takie pomieszanie faktów i kłamstw jest szczególnie niebezpieczne"

- mówi Hieronim Kroczyński. "Tym bardziej, że młodzi ludzie w
większości nie interesują się historią. Wiedzę czerpią z telewizji,
filmów i takich pseudohistorycznych gier".



Odpowiedź listem elektroniczym