http://www.rurociagi.com/spis_art/2004_1/spis_1_2004.html

 Nie wiadomo czy którykolwiek z decydentów w sprawie polityki właścicielskiej Ministerstwa Skarbu 
Państwa, Ministerstwa Gospodarki i Ministerstwa Infrastruktury dokonał prostego zabiegu.

Nałożenia na mapę naszego kraju obszarów zasilanych przez zakłady energetyczne wchodzące do Grupy G8 ... tras rurociągów przesyłowych ropy naftowej i gazu. 
Okaże się wówczas, że nie tylko Zakłady Rafineryjno-Petrochemiczne ORLEN w Płocku, Rafineria Gdańska, NAFTOPORT, podziemne i naziemne bazy magazynowe paliw 
płynnych zasilane są przez zakłady należące do Grupy G-8.

To samo dotyczy stacji pomp ST-2a, ST-3 i ST-4 na systemie rurociągów przesyłowych PRZYJAŹŃ. Rocznie przetłaczanych jest przez 
nie 48 mln.ton ropy naftowej i stacji pomp oznaczonych jako SP-1,SP-2 i SP-3 na rurociągu GDAŃSK-PŁOCK którym można 
przetłaczać do 30 mln. ton

Podobna sytuacja jest z rurociągami produktów naftowych dostarczającymi paliwa do Bydgoszczy 
i Rejowca, do Koluszek i Boronowa, do Warszawy (Mościsk) i Emilianowa.

Przez ten sam obszar poza centralną częścią Gazociągu Jamalskiego z tłoczniami gazu pod Zambrowem i Włocławkiem prowadzi też niezwykle 
ważny gazociąg Mogilno-Gustorzyn łączący krajowy system gazowniczy z zespołem kawernowych podziemnych magazynów gazu o docelowej objętości 
1,2 mld.m3.

Ten kto będzie kontrolował G-8 praktycznie i jak najbardziej realnie będzie kontrolował energetykę paliwową nie tylko III RP ale 
również tranzyt rurociągowy obu mediów do pozostałych krajów UE. Warto to zapamiętać.

Kontrolowanie rurociągowych tras przesyłu mediów energetycznych znakomicie wpisuje się w strategiczne założenia neo-euroazjatyckiej 
wizji imperium którego zachodnia granica zdaniem niektórych doradców obecnego prezydenta Rosji powinna przebiegać wzdłuż izotermy 
styczna doliną rzeki Łaby.

Wiele wskazuje na to, że to właśnie reprezentanci podobnej wizji przyszłych dziejów mogą być głównymi decydentami w G-8. Nie trzeba 
mieć zbyt wybujałej fantazji aby zdać sobie sprawę jak to się może dla III czy IV RP skończyć.

W dostawach ropy naftowej z kierunku wschodniego dostawca wpłacał pośrednikom prowizję, której wysokość 
uzależniona od wielkości kontraktu wyniosła ca. 0,5%

W przypadku Kontraktu Stulecia na dostawy gazu jest wysoce prawdopodobne, że dostawca obiecał wypłacić pośrednikom 
prowizję w podobnej wysokości. I chyba wypłacił. Ciekawym jest jednak czy zapłacili oni należne podatki. Od prowizji. 
oczywiście.

Zasadniczy powód dla którego zawyżono co najmniej dwukrotnie, zapotrzebowanie na gaz dla naszego kraju jest oczywisty. Odpowiednio wyższa prowizja. 
To że płatników podatków w III RP narażono przy okazji na stratę wielu dziesiątków miliardów USD nikogo z 
decydentów nie obchodziło.

Na wniosek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego Prokuratura Okręgowa w Katowicach rozpoczęła właśnie śledztwo 
w sprawie działania na szkodę obywateli RP przez funkcjonariuszy państwowych w trakcie zawierania umów na dostawy gazu.

Ma sygnaturę V Ko 30/04 To które w tej sprawie prowadziła swego czasu Prokuratura Okręgowa w Gdańsku miało sygn. V D. 
166/2000. Zakończono je postawieniem w stan oskarżenia 5 wyższych urzędników państwowych w tym m.in. Kazimierza A. b. 
wiceministra i b.prezesa SGT EUROPOLGAZ i Andrzeja B. b. wiceprezesa PGNiG .

W Gdańsku przesłuchano blisko 200 świadków w tym 3 byłych premierów i 14 ministrów. Prokuratura w Katowicach ma zadanie 
ułatwione, Tym bardziej, że raporty NIK w sprawach gazowych kontraktów zawierają porażające konkluzje.

Prokurator Dariusz Kawalec musi jednak działać szybko i energicznie. Niedawno zdymisjonowany mimo poparcie GAZPROMU b. prezes SGT 
EUROPOLGAZ dysponował jednoosobowo pokaźnym funduszem nagród dla szczególnie zasłużonych obrońców 
interesów tego koncernu i grup towarzyskich zza wschodniej granicy.

Lista beneficjantów "lobbingu a la Mordowa" jest już wcale nie mała. I będzie najprawdopodobniej nadal rosła. Chyba, że prezydent Kwaśniewski zechce wstąpić w ślady prezydenta Putina i spowoduje uruchomienie procedur sanacji życia politycznego III RP. Jeśli zaś będzie nadal zwlekał to może się wkrótce okazać, że zrobi to za niego dużo bardziej radykalnie ktoś inny...





Odpowiedź listem elektroniczym