http://www.abcnet.com.pl/pl/artykul.php?art_id=2009&token

 Autor: JÃzef Darski

  TW âALEKâ NA SÅUÅBIE U PUTINA


âNiedawno zaÅ znacznÄ czÄÅciÄ polskiej opinii publicznej wstrzÄsnÄÅ fakt wieloletniej wspÃÅpracy z SB (formalnie w latach 1983-1989) Aleksandra KwaÅniewskiego, ktÃry jeszcze jako czÅonek Rady MinistrÃw PRL, zasiadajÄc zresztÄ nieopodal CzesÅawa Kiszczaka, podpisywaÅ swe raporty jako tajny wspÃÅpracownik âAlekâ â pisze Wojciech Sawicki, na s. 11 âRaportu Kiszczaka dla Moskwyâ. NiezaleÅnie od tego co znalazÅ Sawicki w archiwach Stasi na potwierdzenie dziaÅalnoÅci niejakiego TW âAlekâ, zastanÃwmy siÄ jakÄ liniÄ politycznÄ wobec Ukrainy lansowaÅaby agentura putinowska w Polsce?

    Nie moÅe przecieÅ wzywaÄ do uznania Janukowycza czy uczciwoÅci wyborÃw na Ukrainie, gdyÅ jedynym skutkiem jaki by osiÄgnÄÅa byÅo by oÅmieszenie, dekonspiracja i wypadniÄcie z gry. Podobne stanowisko moÅe zajÄÄ tylko jakiÅ 
polityk PSL lub Samoobrony i w tym wypadku moÅe to wynikaÄ z autentycznej gÅupoty a nie instrukcji, gdyÅ tak gÅupiej wypowiedzi na nakazywaÅby nawet najbardziej ograniczony oficer prowadzÄcy, zdajÄc sobie sprawÄ, Åe po niej utraciÅby swego podopiecznego 
raz na zawsze wyeliminowanego ze sceny politycznej. WypowiedÅ posÅa KÅopota: âWziÄÄ na wstrzymanieâ moÅe tu byÄ przykÅadem âjasnoÅci pomrocznejâ czy jak to siÄ nazywaÅo w wypadku takiego giganta intelektu jak byÅy prezydent 
WaÅÄsa i jego latoroÅl.

    Celem agentury putinowskiej w Polsce musi byÄ:

    - uzyskanie jak najmniejszego zaangaÅowania Polski po stronie Ukrainy;

    - wstrzymanie siÄ od jednoznacznych deklaracji poparcia ze strony Polski 
dla Wiktora Juszczenki;

    - pod Åadnym wzglÄdem nie moÅna dopuÅciÄ by Polacy uznali Wiktora JuszczenkÄ za legalnego prezydenta 
Ukrainy, gdyÅ byÅby to niebezpieczny precedens i inni mogliby pÃjÅÄ w nasze Ålady;

    - podkreÅlaÄ dwuznacznoÅÄ i niepewnoÅÄ sytuacji, podziaÅy wewnÄtrzukraiÅskie, 
straszenie wojnÄ domowÄ;

    - spowodowanie by Polska wywieraÅa nacisk na JuszczenkÄ w kierunku ustÄpstw i 
porozumienia siÄ z Janukowyczem;

    - negowanie zakresu faÅszerstw: dokonano ich ale nie byÅy decydujÄce, Janukowycza popiera poÅowa 
UkraiÅcÃw, a wiÄc porozumienie miÄdzy obu politykami byÅoby jednoznaczne z porozumieniem wewnÄtrz narodu 
ukraiÅskiego;

    - a jeÅli nic by siÄ nie daÅo uzyskaÄ, to przynajmniej niech rzÄd III RP milczy jak 
najdÅuÅej.

    A teraz przyjrzyjmy siÄ wypowiedziom prezydenta KwaÅniewskiego z dnia 23 
listopada godz. 16 min 30.

    Prezydent dostrzegÅ âliczne nieprawidÅowoÅciâ, jak wiadomo bowiem milion dosypanych gÅosÃw to sÄ âliczne nieprawidÅowoÅciâ dla 
KwaÅniewskiego. Ile milionÃw gÅosÃw trzeba by dosypaÄ â 5 â 10 â Åeby prezydent uznaÅ, iÅ doszÅo do masowych faÅszerstw?

    Prezydent KwaÅniewski proponuje ârozpatrzenie protestÃwâ a nie nowe przeliczenie, jak chce opozycja, a 
kto miaÅby rozpatrywaÄ? SÄdy powoÅane przez KuczmÄ oczywiÅcie.

    Prezydent KwaÅniewski proponuje by w sprawie wyborÃw âdecyzjÄ podjÄÅ odpowiedni niezaleÅny 
sÄdâ. Jak wiadomo bowiem sÄdziÃw nie mianowaÅ prezydent Kuczma, szef Janukowycza, tylko wybrano ich w wolnych 
wyborach.

    Prezydent KwaÅniewski jest âzaniepokojonyâ i proponuje âdialogâ. O ile wiemy, z p. Beger za sfaÅszowanie dokumentÃw wyborczych nikt 
dialogu nie proponuje tylko wytoczono jej proces i mÃwi siÄ o karze do lat 5. Rozumiem, Åe gdyby Beger sfaÅszowaÅa np. podpisy pod wszystkimi 
zgÅoszeniami kandydatÃw Samoobrony, prezydent KwaÅniewski zaproponowaÅby wÃwczas âdialogâ.

    Prezydent KwaÅniewski proponuje by mediatorem miÄdzy JuszczenkÄ a Janukowyczem byÅ Kuczma, to tak jakby wzywaÄ 
Jaruzelskiego by byÅ mediatorem miÄdzy Kiszczakiem a SolidarnoÅciÄ. Janukowycz zostaÅ premierem i prezydentem z 
nadania Kuczmy i robienie z Kuczmy bezstronnego poÅrednika, to juÅ nie przypadek.

    âPolska nie powinna siÄ mieszaÄ w cudze sprawyâ - oczywiÅcie zwÅaszcza gdy PolskÄ 
rzÄdzi putinowska agentura a mieszanie to naruszaÅoby interesy Rosji.

    A kto wtÃruje prezydentowi KwaÅniewskiemu, oprÃcz juÅ wykorzystanego, a 
wiÄc zgranego Marka Siwca?

    Minister spraw zagranicznych WÅodzimierz Cimoszewicz ma problem, brak mu informacji, dopiero gdy je otrzyma zastanowi siÄ âczy siÄ uznaje wybory czy nieâ. Rozumiemym Åe minister nie 
oglÄda TV, nie sÅucha radia, nie czyta gazet itp. GdyÅ caÅy czas zastanawia siÄ nad przeszÅoÅciÄ wÅasnego ojca, byÅego oficera Informacji Wojskowej, ktÃrej wyÅsze 
kadry byÅy bezpoÅrednio oddelegowane przez SMIERSZ, a jÄzykiem urzÄdowym owej instytucji byÅ rosyjski. OczywiÅcie niewiedza ministra i praca Tatusia w Informacji Wojskowej to przypadek i w 
Åaden sposÃb nie sÄ z sobÄ powiÄzane.

    Redaktor Miecugow w TVN24: âOgÅoszenie siÄ prezydentem [przez JuszczenkÄ] to falstartâ. Dlaczego? Bo oficjalne wyniki sÄ na korzyÅÄ Janukowycza, wiÄc nie wiadomo kto 
zwyciÄÅyÅ. CaÅy Åwiat wie kto wygraÅ wybory na Ukrainie, tylko pan Miecugow nie wie. Zapewne ogÅoszenie siÄ prezydentem przez Janukowycza to ânie jest falstartâ wedÅug 
Miecugowa, bo przecieÅ oficjalne wyniki to potwierdzajÄ, a 40 proc. lub 49 proc. popiera Janukowycza. Popiera go WschÃd. Pan Miecugow bowiem sÄdzi, Åe CharkÃw leÅy na zachodzie Ukrainy. W 
tym miejscu pojawia siÄ tylko jedno pytanie: kto rozmawiaÅ z p. Miecugowem przed jego wywiadem z p. Dornem? Czy to tylko wynik samodzielnej pracy intelektu p. Miecugowa?

Dalej bÄdziemy ÅledziÄ wypowiedzi naszych mediÃw i politykÃw.



------------------------------------------------------------------ STOP KUPOWANIU W NIEDZIELE!!! Pamietaj abys dzien swiety swiecil Nie czyn drugiemu, co tobie nie mile http://www.wiara.pl/tematcaly.php?idenart93259923 ------------------------------------------------------------------



Reply via email to