Re: ntfs+zwyklyuser=katalogi to pliki >
On Wed, Jan 26, 2005 at 10:38:34PM +0100, mons wrote: > mount /dev/hda1 /mnt/windows -t ntfs -o umask=555 > Jako root są katalogi i sa pliki (wszsytko cacy). Ale jako user > katalogi są w formie plików, do tego te ukryte pliki są niewidoczne. > Jakies rozwiązanie znacie? umask dałem taki, bo chce tylko odczyt i > executable, aby wine uzywał bibliotek xp. Chyba, ze mam inaczej tego > dokonać? Umask to coś zupełnie przeciwnego do praw, zresztą jak nazwa wskazuje (maska). Zatem umask to negacja logiczna praw jakie chcesz osiągnąć. Jednym słowem, gdyby chcieć pełne prawa dla wszystkich, należałoby dać umask=0. Zamiast tego można też kombinować z opcjami uid= i gid=. Wanted -- To UNSUBSCRIBE, email to [EMAIL PROTECTED] with a subject of "unsubscribe". Trouble? Contact [EMAIL PROTECTED]
ntfs+zwyklyuser=katalogi to pliki >
Witam, Napewno to pytanie jest durne i odpowiedź jest gdzieś w sieci, ale ja nie mogę jej znaleźć. Szukałem pod "linux+umask+ntfs" i w pierwszysch 20 angielskich rozwiązaniach nie znalażłem mojego problemu. Debian, jajo 2.6.9. Po wpisaniu: mount /dev/hda1 /mnt/windows -t ntfs -o umask=555 Jako root są katalogi i sa pliki (wszsytko cacy). Ale jako user katalogi są w formie plików, do tego te ukryte pliki są niewidoczne. Jakies rozwiązanie znacie? umask dałem taki, bo chce tylko odczyt i executable, aby wine uzywał bibliotek xp. Chyba, ze mam inaczej tego dokonać? -- Pozdrawiam serdecznie: mons mailto:[EMAIL PROTECTED] www.MaTraX.NET http://mons.prv.pl -- To UNSUBSCRIBE, email to [EMAIL PROTECTED] with a subject of "unsubscribe". Trouble? Contact [EMAIL PROTECTED]
Re: fat, ntfs
On Sat, 27 Mar 2004 21:42:41 +0100 "Jacek Socko" <[EMAIL PROTECTED]> wrote: Przy założeniu że masz jeszcze jajko z dystrybuci: mkdir /mnt/dos_c mount -t vfat /dev/hda1 (zapewne :-]) /mnt/dos_c powinno zalatwic sprawe dla fata > Witam. Nie widze pod debianem partycji windows fat oraz ntfs co > mam zrobić. Pozdrawiam > > > Czołowy DJ house'owy, Lee Burridge w Piekarni. > http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fmuzyka.wp.pl%2Fimprezy.html%3Fidn%3D880&sid=153 > > > > -- > To UNSUBSCRIBE, email to [EMAIL PROTECTED] > with a subject of "unsubscribe". Trouble? Contact [EMAIL PROTECTED] > --
fat, ntfs
Witam. Nie widze pod debianem partycji windows fat oraz ntfs co mam zrobić. Pozdrawiam Czołowy DJ house'owy, Lee Burridge w Piekarni. http://klik.wp.pl/?adr=http%3A%2F%2Fmuzyka.wp.pl%2Fimprezy.html%3Fidn%3D880&sid=153
Re: Start Gnoma, dostęp do ntfs i ... nie, nie, tylko nie DOSEMU
On 08 Aug 2003 16:27:47 +0200 Robert Mońka <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > W liście z pi?, 08-08-2003, godz. 14:58, Michał Byrecki pisze: w liście z czego??? > Oj i tu się nie zgodzę, mimo że do doświadczonych użytkowników Linuxa > nie należę. A słyszałeś co to jest inwestycja? > > W tym przypadku raz tracisz czas, nerwy itd. (z dosemu jestem na tym > etapie), a jak już się uda to sprzdajesz usługę instalacji i > konfiguracji dalej lub rozdajesz za darmo i podnosisz swoją pozycję > informatyka. OK, planujemy inwestycję: Co będzie wygodniejsze dla użyszkodnika na stacji roboczej? FreeDos? Czy Win95 z ikoną na pulpicie, softem ustawionym na full screen, itd? Odpowiedź A - użyszkodnicy cię nie lubią, jakiekolwiek wadliwe działanie wdrożonego programu komputerowego idzie na karb twojego nienaturalnego rozwiązania. Odpowiedź B - użyszkodnicy cieszą się, że nie muszą się uczyć czegoś nowego, bo i tak mają nawał pracy. Łapią temat w parę minut. Dzięki temu cię lubią i cieszą się, jak coś koło nich robisz. Dla nich twoja pozycja informatyka rośnie.[1] Co dla nas wyjdzie taniej? FreeDos? czy Win95? FreeDos jest darmowy, ale musimy posiedzieć nad rozwiązaniem współpracy Linux - Dosemu - SyfAplikacjaWclipperze. Znajdziemy rozwiązanie - ok, mamy po 30 pln zaoszczędzone od stacji. Daje nam to przy przeciętnej instalacji - 10 stacji - kwotę rzędu 300 zł. Rozwiązanie musimy w takim razie opracować w przeciągu jakichś trzech dni, bo później taniej byłoby nam zapłacić z własnej kieszeni za licencje - straciliśmy 3 dni czasu = nie zarobilismy 300 złotych. Instalacja Windy będzie droższa, ale opłaci się, jeżeli klient bedzie chciał np. dokupić jakis śmieszny program korzystający czegośtam, co nie będzie wspierane przez free dosa (np. korzysta z dpmi). Rezultat tego dla nas będzie opłakany - nasza pozycja idzie maxymalnie w dół, i zleceniodawca najprawdopodobniej każe nam wypi**ć. Biorąc pod uwagę śmieszne koszty licencji Win95, które można spokojnie wrzucic do ceny usługi rozwiązanie jest oczywiste. Aha, byłbym zapomniał, zlecenidawca się po jakimś czasie zacznie wku^H^H^Hnerwować, że jego pracownicy nie mogą sami zainstalować np. nowo kupionej drukarki do biura, tylko musisz przyjeżdzać, a on musi płacić za twój przyjazd - pewnie zrobiłeś to specjalnie, żeby się kasy od nich nachapać :/ Pomyśl, że w jednej z moich firm szefowa używa oprogramowania do bankowosci internetowej pracującego tylko pod Win. Już ją widzę, jak się uśmiecha i ogarnia ją radość 'Do tego komputera, na którym pani pracuje musimy dokupić jeszcze jeden komputer i zainstalować na nim legalnego Windowsa, żeby mogła pani realizować przelewy'. Jakbym musiał to jej powiedzieć, to po kropce spieprzałbym ile sił. Generalnie, uważam, że pomyliłeś pozycję informatyka w swoich oczach, od pozycji informatyka w oczach innych. [1] Przeciętny użyszkodnik ma gdzieś, czy to jest Linux czy Windows, nawet nie za bardzo wie, czym się rózni jedno od drugiego. -- Pozdrawiam, Michał Byrecki
Re: Start Gnoma, dostęp do ntfs i ... nie, nie, tylko nie DOSEMU
W liście z pi?, 08-08-2003, godz. 14:58, Michał Byrecki pisze: > ... to przekalkuluj ile czasu potrzebujesz na zarobienie owych > 30...40 złotych na licencję na Win95. Przelicz na stawki na godzinę i > odpowiedź jest prosta. :> > Oj i tu się nie zgodzę, mimo że do doświadczonych użytkowników Linuxa nie należę. A słyszałeś co to jest inwestycja? W tym przypadku raz tracisz czas, nerwy itd. (z dosemu jestem na tym etapie), a jak już się uda to sprzdajesz usługę instalacji i konfiguracji dalej lub rozdajesz za darmo i podnosisz swoją pozycję informatyka. Tylko do własnych celów to może jednak warto kupić licencję na Win95. pozdrawiam -- Robert Mońka <[EMAIL PROTECTED]>
Re: Start Gnoma, dostęp do ntfs i ... nie, nie, tylko nie DOSEMU
On Fri, 08 Aug 2003 08:30:31 +0200 pan_wilk <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > Michał Byrecki wrote: > > >Próbowałem, ale do dosemu i tak trzeba mieć licencję na DOSa, więc > >lepiej kupić za 30 złotych na allegro licencję i szkoda sobie dosemu > >tyłek zawracać. > > > > > > > Można kożystać z freedos'a :) Spróbuj, życzę powodzenia. Próbowałem 2 lata temu, i był tak niedorobiony, że poważniejsze softy nie chciały na nim chodzić. Naprawdę, imo szkoda czasu. Jeżeli w przeciągu dnia uda ci się zmusić do pracy soft do pracy na freedosie (co niekoniecznie musi się udać tak szybko), to przekalkuluj ile czasu potrzebujesz na zarobienie owych 30...40 złotych na licencję na Win95. Przelicz na stawki na godzinę i odpowiedź jest prosta. :> -- Pozdrawiam, Michał Byrecki
Re: Start Gnoma, dostęp do ntfs i .. . nie, nie, tylko nie DOSEMU
Michał Byrecki wrote: Próbowałem, ale do dosemu i tak trzeba mieć licencję na DOSa, więc lepiej kupić za 30 złotych na allegro licencję i szkoda sobie dosemu tyłek zawracać. Można kożystać z freedos'a :)
Re: Start Gnoma, dostęp do ntfs i ... nie, nie, tylko nie DOSEMU
W liście z czw, 07-08-2003, godz. 21:09, Robert Mońka pisze: > 3) Tradycyjnie już proszę o kontakt osoby potrafiące uczynić pracę z > dosemu przyjazną. Chodzi głównie o pliterki w mazovi, dużego fonta pod > X-y, i zawieszanie konsoli. Zaczynam mieć wątpliwości czy ktokolwiek w > polsce używa dosemu i jest z niego zadowolony. > Używam. Duże, ładne fonty - xfonts-terminus-dos, ale polskie znaki tylko CP852. Jesli koniecznie musi być mazovia, to o ile pamiętam pakiety są w dystrybucji PLD. Zawieszanie konsoli, tylko jeśli korzystałem z freedos. Teraz używam dr-dos'a (drdos-hdimage-eval-7.03-2.i386.rpm, chyba ze starej Caldery) i wszystko jest OK. Pozdrawiam Bartek
Re: Start Gnoma, dostęp do ntfs i ... nie, nie, tylko nie DOSEMU
On Thu, 7 Aug 2003 22:32:01 +0200 Michał Byrecki <[EMAIL PROTECTED]> wrote: lepiej kupić za 30 złotych na allegro licencję do Win95 i szkoda sobie dosemu ^^^ Tak miało iść, bp. -- Pozdrawiam, Michał Byrecki
Re: Start Gnoma, dostęp do ntfs i ... nie, nie, tylko nie DOSEMU
On 07 Aug 2003 21:09:54 +0200 Robert Mońka <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > 2)mój wpis w fstab to : [ciach] > Jak mogę sprawić, żeby użytkownik moniek mógł skopiować plik i później > go EDYTOWAĆ. W tej chwili nawet jak skopiuje plik to dostaje on prawa > tylko do odczytu. man mount->parametr umask, dorzuć jeszcze showexec,quiet - bedzie lepiej wyglądało ;) > 3) Tradycyjnie już proszę o kontakt osoby potrafiące uczynić pracę z > dosemu przyjazną. Chodzi głównie o pliterki w mazovi, dużego fonta pod > X-y, i zawieszanie konsoli. Zaczynam mieć wątpliwości czy ktokolwiek w > polsce używa dosemu i jest z niego zadowolony. Próbowałem, ale do dosemu i tak trzeba mieć licencję na DOSa, więc lepiej kupić za 30 złotych na allegro licencję i szkoda sobie dosemu tyłek zawracać. -- Pozdrawiam, Michał Byrecki
Start Gnoma, dostęp do ntfs i ... nie, nie, tylko nie DOSEMU
1)Jak wyłączyć uruchamianą przy starcie aplikację konfiguracji wygaszacza? Pewnego razu po apt-ualizacji sida zaczęła się uruchamiać i nie wiem gdzie to wyłączyć. Używam Gnome. 2)mój wpis w fstab to : /dev/hde1 /mnt/win1 ntfs noauto,user,exec,ro,uid=moniek,gid=moniek,iocharset=iso8859-2 0 0 Jak mogę sprawić, żeby użytkownik moniek mógł skopiować plik i później go EDYTOWAĆ. W tej chwili nawet jak skopiuje plik to dostaje on prawa tylko do odczytu. 3) Tradycyjnie już proszę o kontakt osoby potrafiące uczynić pracę z dosemu przyjazną. Chodzi głównie o pliterki w mazovi, dużego fonta pod X-y, i zawieszanie konsoli. Zaczynam mieć wątpliwości czy ktokolwiek w polsce używa dosemu i jest z niego zadowolony. to tyle R.M. -- Robert Mońka <[EMAIL PROTECTED]>
Re: lilo + NTFS
Grub bez problemu daje sobie rade z NTFS. Marcin Juszkiewicz wrote: Misiek wrote: Dostalem do instalacji komputer z duskiem z jedna wielka partycja NFTS i win2000 Mój służbowy ma kilka partycji NTFS, FAT i EXT3. Nie uruchamialem nigdy komputera z dwoma systemami w takiej konfiguracji. Lilo nie chce mi odpalic win2000. Moze grub to potrafi? Nigdy go nie uzywalem :(. Gruba nie potrafiłem przekonać do NTFS ;( Sekcja w lilo.conf wyglada tak: other=/dev/hdb label=Windows2000 other=/dev/hda1 label="WinNT(hda1)" Czyli podaj raczej partycję a nie dysk.
Re: lilo + NTFS
Użytkownik Marcin Juszkiewicz napisał: Czyli podaj raczej partycję a nie dysk. Jak daje partycje, efektem jest komunikat; "uruchamianie windows2000" i cisza. Tutaj widze we wszystkich konfigach widze dysk z NTFS na primary master lilo zakladam w MBR tegoz dysku i wstaje. Ja mam na odwrot i nie chce wstawac. Najgorsze jest to ze omijam tego kompa jak ognia - instalacja wszystkich danych na nim i backup ksiegowych baz przyprawiam mnie o dreszcze. Sproboje ustawic tak w domu (na odwrot), mam maly dysk, wiec zainstaluje na nim win 2000 i zobacze co sie stanie. Napisze na wieczor heh :(. Na razie dzwoania do mnie i im dyski w biiosie przelaczam jak sie zmieniaja :). Dziekuje za odpowiedzi - jakby ktos jeszcze mial pomysl jak to ugryzc w takiej konfiguracji (hda linux hdb windows2000 z NTFS) - z gory dziekuje. POzdrawiam Michal
Re: lilo + NTFS
Witam ! Zrozumiałem że masz dwa dyski : jeden z RH a drugi z W2K. Jak fizycznie są one podłączone ( hda to RH, hdb to W2K) ? Gdzie zamontowałeś Lilo ? Często jest tak : po dołożeniu dysku ten co był wcześniej fizycznie przechodzi na inne przerwanie (a Windoza uwielbia dysk C na pierwszy slocie); trzeba wtedy przemapować dyski w Lilo. Pozdrawiam
Re: lilo + NTFS
Misiek wrote: Dostalem do instalacji komputer z duskiem z jedna wielka partycja NFTS i win2000 Mój służbowy ma kilka partycji NTFS, FAT i EXT3. Nie uruchamialem nigdy komputera z dwoma systemami w takiej konfiguracji. Lilo nie chce mi odpalic win2000. Moze grub to potrafi? Nigdy go nie uzywalem :(. Gruba nie potrafiłem przekonać do NTFS ;( Sekcja w lilo.conf wyglada tak: other=/dev/hdb label=Windows2000 other=/dev/hda1 label="WinNT(hda1)" Czyli podaj raczej partycję a nie dysk. -- APT: deb http://www.hrw.one.pl/apt/ sid/
RE: lilo + NTFS
> -Original Message- > From: Misiek [mailto:[EMAIL PROTECTED] > Sent: Monday, June 09, 2003 11:36 AM > To: debian-user > Subject: lilo + NTFS > > > Witam. > Temat offtopiczny, ale nie udalo mi sie znalezc pomocy ani w > googlach, > ani na pcolu :(. > MOze Wy mi cos podpowiecie/rzucicie linkiem. > > Dostalem do instalacji komputer z duskiem z jedna wielka > partycja NFTS i > win2000 > na pokladzie. Na drugim dysku zainstalowalem linuksa, nie > chcialo mi sie > siedziec wiec zainstalowalem RH i to byl blad, bo nie moge > sie odnalezc > w gaszczu konfiguratorow, z ktorych nie ma najwazniejszego > dla mnie - do > konfiguracji lilo. > Ale to dygresja. > Nie uruchamialem nigdy komputera z dwoma systemami w takiej > konfiguracji. Lilo nie chce mi odpalic win2000. Nie chce uruchamiac > komputera z wybieraczki windowsowej (WINNT-LINUX_HOWTO) bo to inna > kwestia - pierwszy komp w firmie z linuksem - wiec chce pokazac ze > linuks moze wszystko ;-). Da sie wogole z lilo wystartowac win 2000 > jezeli na calym dysku jest NTFS, nie ma miejsca na FAT, aby > umiescic tam > startera win2000, nie chce ruszac tej partycji do sa tam dane > ksiegowe a > jutro rano komp na 8.00 ma byc gotowy? > Moze grub to potrafi? Nigdy go nie uzywalem :(. > Sekcja w lilo.conf wyglada tak: > > other=/dev/hdb > label=Windows2000 > > > Przy takiej konfiguracji dostaje komunikat ze skrzaczonymi > fontami (wiec > pewnie od windowsa) "Blad ladowania systemu operacyjnego" > > fdisk -l /dev/hdb daje: > Disk /dev/hdb: 255 heads, 63 sectors, 2481 cylinders > Units = cylinders of 16065 * 512 bytes > >Device BootStart EndBlocks Id System > > Jak to ugryzc?? > > POzdrawiam > > Michal Witam! U mnie są dwa dyski Pri Master - NTFS Win2k Pri Slave Linux Pri master ma ustawioną flegę bootującą A Lilo wygląda tak: # Start LILO global section default=windows append="hdd=ide-scsi" boot = /dev/hda lba32 #compact# faster, but won't work on all systems. prompt timeout = 50 # VESA framebuffer console @ 1024x768x256 vga = 773 # Linux bootable partition config begins image = /boot/vmlinuz root = /dev/hdb2 label = linux read-only # Non-UMSDOS filesystems should be mounted read-only for checking # Linux bootable partition config ends # DOS bootable partition config begins other = /dev/hda1 label = windows table = /dev/hda # DOS bootable partition config ends Myślę, ze kluczowe jest tu: Boot = /dev/hda - bo to jest dysk Primary master z Win2k i flaga bootująca Pozdrawiam
Re: lilo + NTFS
On Mon, Jun 09, 2003 at 11:19:13AM +0200, Misiek wrote: > Jak to ugryzc?? Może opcja master-boot ? Kiedyś pomogło z winme Marcin -- Marcin Owsiany <[EMAIL PROTECTED]> http://marcin.owsiany.pl/ GnuPG: 1024D/60F41216 FE67 DA2D 0ACA FC5E 3F75 D6F6 3A0D 8AA0 60F4 1216
lilo + NTFS
Witam. Temat offtopiczny, ale nie udalo mi sie znalezc pomocy ani w googlach, ani na pcolu :(. MOze Wy mi cos podpowiecie/rzucicie linkiem. Dostalem do instalacji komputer z duskiem z jedna wielka partycja NFTS i win2000 na pokladzie. Na drugim dysku zainstalowalem linuksa, nie chcialo mi sie siedziec wiec zainstalowalem RH i to byl blad, bo nie moge sie odnalezc w gaszczu konfiguratorow, z ktorych nie ma najwazniejszego dla mnie - do konfiguracji lilo. Ale to dygresja. Nie uruchamialem nigdy komputera z dwoma systemami w takiej konfiguracji. Lilo nie chce mi odpalic win2000. Nie chce uruchamiac komputera z wybieraczki windowsowej (WINNT-LINUX_HOWTO) bo to inna kwestia - pierwszy komp w firmie z linuksem - wiec chce pokazac ze linuks moze wszystko ;-). Da sie wogole z lilo wystartowac win 2000 jezeli na calym dysku jest NTFS, nie ma miejsca na FAT, aby umiescic tam startera win2000, nie chce ruszac tej partycji do sa tam dane ksiegowe a jutro rano komp na 8.00 ma byc gotowy? Moze grub to potrafi? Nigdy go nie uzywalem :(. Sekcja w lilo.conf wyglada tak: other=/dev/hdb label=Windows2000 Przy takiej konfiguracji dostaje komunikat ze skrzaczonymi fontami (wiec pewnie od windowsa) "Blad ladowania systemu operacyjnego" fdisk -l /dev/hdb daje: Disk /dev/hdb: 255 heads, 63 sectors, 2481 cylinders Units = cylinders of 16065 * 512 bytes Device BootStart EndBlocks Id System Jak to ugryzc?? POzdrawiam Michal
Re: NTFS
Pewnego pięknego dnia Thu, 3 Oct 2002 10:14:54 +0200 Robert Pyciarz <[EMAIL PROTECTED]> napisał co następuje: > On Thu, Oct 03, 2002 at 12:07:14PM +0200, Piotr G. wrote: > > > > > > Dorzuć do opcji montowania `umask=007' > > > > To nic nie daje. > > > > Cóż, SOA#1. Możesz jeszcze dodać opcję 'user' i montować partycję jako > użytkownik z którego chcesz jej używać. Już wymyśliłem, umask=007, nie działa, ale jeżeli dam umask, dla jednego usera (a tylko tyle potrzebuję), to wszystko jest ok. Dzięki, za wszystko. > ps. nie musisz dawać cc na mnie, czytam listę Sorki, pomyłka. Pozdrawiam, Piotr g. -- |---| | To, że siedzę przed komputerem 25 godzin na dobę | | wcale nie znaczy, że jestem uzależniony. | |---|
Re: NTFS
On Thu, Oct 03, 2002 at 12:07:14PM +0200, Piotr G. wrote: > > > > Dorzuć do opcji montowania `umask=007' > > To nic nie daje. > Cóż, SOA#1. Możesz jeszcze dodać opcję 'user' i montować partycję jako użytkownik z którego chcesz jej używać. pozdrawiam, rp. ps. nie musisz dawać cc na mnie, czytam listę -- - "My granny says that dying is like going to sleep," Mort added, a shade hopefully. - I WOULDN'T KNOW. I HAVE DONE NEITHER. -- (Terry Pratchett, Mort)
Re: NTFS
Pewnego pięknego dnia Mon, 30 Sep 2002 09:08:07 +0200 Robert Pyciarz <[EMAIL PROTECTED]> napisał co następuje: > On Mon, Sep 30, 2002 at 02:13:44AM +0200, Piotr G. wrote: > > Witam. > > > > Przekonwertowałem sobie partycje FAT32 na NTFS, pod Debianem używam > > NTFSa w trybie read only, problem polega na tym, że dostęp do tych > > partycji ma tylko root. Kiedy partycja nie jest podmontowana, to > > chmod pokazuje, że user ma prawo do przeglądnięcia katalogu, kiedy > > jest podmontowana, jest tylko dostęp tylko dla roota, ale wtedy nie > > mogę zmienić chmoda, bo partycja jest read only. > > > > Prawa punktu montowania nie mają nic wspólnego z prawami montowanego > fs-u. > > Dorzuć do opcji montowania `umask=007' To nic nie daje. pozdrawiam, Piotr G. -- |---| | To, że siedzę przed komputerem 25 godzin na dobę | | wcale nie znaczy, że jestem uzależniony. | |---|
Re: NTFS
On Thu, 27 Dec 2001 18:17:26 +0100 "Jacek Jackowski" <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > Mam na jednym kompie Windę i Debiana-winda jest na partycji NTFS-owej i > chciałbym móc dobrać się do tej partycji także z poziomu Linucha ale jak > dotą d wszystkie próby montowania kończyły się tym,że po zamontowaniu była > ona read only, co mnie nie rajcuje... > > Skompiluj sobie jadro z NTFS read-write support tylko wczesniej musisz miec wlaczona opcje Prompt for development and/or incomplete code/drivers tak jest przynajmiej w serii 2.2 -- Patryk
NTFS
Mam na jednym kompie Windę i Debiana-winda jest na partycji NTFS-owej i chciałbym móc dobrać się do tej partycji także z poziomu Linucha ale jak dotą d wszystkie próby montowania kończyły się tym,że po zamontowaniu była ona read only, co mnie nie rajcuje...