Re: wizyta w Izraelu inaczej...
At 11:16 PM 4/1/00 +0200, you wrote: W sobote, 1 IV MM, Pani Dorota I Rygiel napisala : I niech sie pan raz na zawsze odczepi od narodu zydowskiego. I tyle. Od kiedy podawanie faktow nazywa sie "przyczepianiem" Pani Doroto? (...) Pozdrawiam Grzegorz Rumatowski Trudno mi odpowiadac w cudzym imieniu, ale ja mysle ze podawanie prawdziwych nawet, ale tendencyjnie wyselekcjonowanych i wylacznie negatywnych informacji o przedstawicielach konkretnej grupy etnicznej, rasowej czy religijnej mozna uwazac za przejaw takiejz (etnicznej/rasowej/religijnej) nienawisci. Podobnie dyskusja o ostatnich wybrykach polskich antysemitow w Lodzi jest jaknajbardziej na miejscu na Poland-L bo to jest nasza sprawa i nasz wstyd, jesliby jednak wylacznie takie wiadomosci z Polski pojawialy sie w jakichs pismach w USA czy Izraelu, moznaby to uznac za przejaw antypolonizmu czy antykatolicyzmu. Czlowiek rozumny nie formuluje swojego pogladu na swiat wylacznie na podstawie dzialan garstki ekstremistow. Jeden taki posting nie swiadczy zapewne o "przyczepianiu". Mysle wiec, ze w ocenie p. Doroty powazna role odgrywala osoba jego autora. Wszystkim ktorzy sa na Poland-L dluzej niz kilka dni znana jest przeciez jego szczegolna aberracja umyslowa zwiazana z tym tematem. Na zakonczenie, osobom ktore jak to kiedys ujal p. Owoc "uwazaja sie za katolikow", lecz ktorzy epatuja sie rzeczywistym czy tez wyimaginowanym zlem popelnianym przez innych, chcialbym zadedykowac dwa fragmenty tekstu ktory juz dosc dawno sie pojawil, powiedzmy ze w innej grupie dyskusyjnej:-). Przepraszam ze po angielsku, ale nie mam pod reka polskiego tlumaczenia. Mysle ze warto sie nad tym zastanowic, mimo ze napisal to Zyd cytujac innego Zyda: "You have heard that it was said 'You shall love your neighbour and hate your enemy' But I say to you, love your enemy, bless those who curse you, do good to those who hate you and prey for those who spitefully use you and persecute you" (Mt, 5:43,44) "Judge not, that you be not judged. For with what judgement you judge, you will be judged; and with the measure you use, it will be measured back to you. And why do you look at the speck in your brother's eye, but do not consider the plank in your own eye? Or how do you say to your brother, 'let me remove the speck from your eye',and look, a plank is in your own eye? Hypocrite! First remove the plank from your own eye, and then you will see clearly to remove the speck fromyour brother's eye". (Mt 7:1-5) Pozdrowienia, Michal Niewiadomski
Re: wizyta w Izraelu inaczej...
On Sun, 2 Apr 2000 18:39:48 +0800, you wrote: Trudno mi odpowiadac w cudzym imieniu, ale ja mysle ze podawanie prawdziwych nawet, ale tendencyjnie wyselekcjonowanych i wylacznie negatywnych informacji o przedstawicielach konkretnej grupy etnicznej, rasowej czy religijnej mozna uwazac za przejaw takiejz (etnicznej/rasowej/religijnej) nienawisci. Panie Michale, Ponizej pozwole sobie zamiesci pare informacji prasowych dotyczacych pobytu Papieza w Izraelu pomylkowo zapewnie pominietych przez pana Borowiaka. "When John Paul II was named Pope, my mother, who is Polish, said he could be the best or the worst," said Abraham Foxman, national director of the Anti-Defamation League. "I feel he's been the best." "I don't think the Jewish people can ask for more," cabinet minister Haim Ramon said about the Pope's visit to the wall. A Holocaust survivor who telephoned a popular radio talk show, said the Pontiff had shown good will from the moment he set foot in the Holy Land. After 2,000 years of exile in which the Church attacked, killed and banished us, at last the Pope himself came and asked for forgiveness," said the caller, who identified himself only as Didi. "We fell in love with the man," Israel's Public Security Minister Shlomo Ben-Ami told Reuters. "He is an extraordinary person, full of goodwill, a man of heart and a man of justice." Asked about the Pope's blessing at the sacred site, Israel's Minister for Diaspora Affairs Rabbi Michael Melchior said Jews did have a "psychological problem" with the Christian cross. But he said: "I think that what's important here is not the cross. It's that he touched the wall and the wall touched him." In the shadow of al-Aqsa mosque, more than a dozen Muslim protesters shouted abuse at Islamic and Palestine Liberation Organization officials after they met the Pope. "You people have just given the keys of Jerusalem and al-Aqsa to the Pope. Shame on you," they shouted. At Al Aqsa, about 15 people shouted "Allahu Akbar!" -- Arabic for God is great -- and yelled at the Israeli police guarding the pontiff. Some engaged in pushing and shoving with Palestinian security, yelling that it was shameful to have allowed the pope into the compound. Israeli Prime Minister Ehud Barak, whose maternal grandparents were killed in the Nazi death camp at Treblinka, Poland, hailed the pope at the ceremony for what he called his "noble act" of reaching out to the Jews. "I think I can say, Your Holiness, that your coming here today is the climax of this historical journey of healing," Barak said. "Here, right now, time itself has come to a standstill. This very moment holds within it 2,000 years of history, and their weight is almost too much to bear." As a policy statement on Catholic-Jewish relations and the Holocaust, the pope's address did not go beyond his--and the Vatican's--previous pronouncements. But the setting of the speech, the poignancy of the ceremony and the emotional response of the mostly elderly audience of Jews and Holocaust survivors made it an extraordinary event. For Israeli Jews, John Paul's visit to Yad Vashem was the most closely watched moment of his symbolically powerful tour of the Holy Land, and it represented the capstone of his efforts to inject a positive tone into Christian-Jewish relations after centuries of interfaith tension and bloodshed. Both major Israeli television stations carried the 80-minute event live. Some in the audience, which included Israeli dignitaries as well as the elderly Polish Jews and camp survivors, wept openly during the ceremony. "When my grandparents, Elka and Shmuel Godin, mounted the death trains at Umschlagplatz near their home in Warsaw, headed toward their fate in Treblinka--the fate of 3 million Jews from your homeland--you were there, and you remembered," he said to the pope. "You have done more than anyone else to bring about the historic change in the attitude of the church toward the Jewish people, initiated by the good Pope John XXIII [in the 1960s], and to dress the gaping wounds that festered over many bitter centuries." "The image of the pope of a billion Catholics deep in prayer at the Western Wall needs no words, other than the ones the pontiff placed there," wrote the Israeli newspaper Haaretz. "It was the crowning point of his papacy's two decades of working for Catholic-Jewish reconciliation, and it was not just the Jews he asked for forgiveness, but their God--and his." Some 30 Jewish Holocaust survivors from Wadowice or their descendants were also at the ceremony. One was Yosef Bienenstock who would copy Lolek's homework. "He lived on one side of the church and I lived opposite the church," Bienenstock, who at 80 is three months older than the 79-year-old Pontiff, told Reuters earlier this month. "I have to say he came from a house where they didn't know what anti-Semitism was," he recalled. Pozostaje sie zapytac: Z jakiego domu pochodzi pan Borowiak? Uklony, Greg Chodowiec
Re: wizyta w Izraelu inaczej...
On Sat, 1 Apr 2000 21:07:45 +0200, you wrote: Tak sie nasi listowi przedstawiciele pewnego narodu zachwycali efektami pobytu Ojca Swietego w ich stronach, nawet nas napominano czy nic z tej pielgrzymki do nas nie dotarlo, ze postanowilem podac kilka faktow naswietlajacych to wydarzenie z nieco innej strony. Czynie to dla przywrocenia zachwianej rownowagi w ocenie pielgrzymki, nie zas dla zainicjowania nowej dyskusji na liscie, albowiem jestem zdania, ze TE tematy maja inne miejsce - liste specjalnie stworzona przez pana Owoca. Drogi panie Borowiak, Gratuluje swietnego zartu prima aprlisowego. Prawie sie nabralem na ten belkot niewyksztalconego patridioty z powaznym urazem mozgu. Wdal pana paragraf o ktorym swietnie mimikujac grypsere rasistowskich kryminalistow pisze Pan o "Zydach z SS" - tylko pacjent zamknietego zakladu psychiatrycznego omylkowo podlaczonego do internetu wypisywalby podobne brednie. Gratuluje raz jeszcze i serdecznie pozdrawia, Greg Chodowiec
Prowokacje NKWD w Krakowie i Kielcach
Witam, Ostatnia Rzeczpospolita zamieszcza artykul, krotki niestety i dosc lapidarny, w ktorym powolujac sie na materialy opublikowane w pewnym pismie w Rosji twierdzi o sprowokowaniu "pogromow" zydowskich przez NKWD. Oto adres: http://www.rzeczpospolita.pl/Pl-iso/gazeta/wydanie_000401/swiat/swiat_a_2.html Pozdrawiam, zb.
O wolnosci inaczej
Nasz Dziennik donosi o demo-liberalnych metodach propagowanych przez unijnego dygnitarza: "Do zdecydowanego zwalczania sil politycznych, ktore wystepuja przeciwko rozszerzeniu Unii Europejskiej nawolywal przebywajacy w Polsce przewodniczacy frakcji liberalno-demokratycznej w Parlamencie Europejskim Patrick Cox. Jego zdaniem, takie sily powinny miec odebrana mozliwosc swobodnego wypowiadania sie. Cox byl wczoraj gosciem w parlamencie" zas na zaproszenie Tadeusza Mazowieckiego bedzie jezdzil po Polsce i nauczal - "wolnosci" inaczej, zgaduje. Calosc tekstu pod tym adresem: http://www.naszdziennik.pl/po06.html zb.
Re: O wolnosci inaczej
On Sun, 2 Apr 2000 14:58:49 -0300, you wrote: Nasz Dziennik donosi o demo-liberalnych metodach propagowanych przez unijnego dygnitarza: "Do zdecydowanego zwalczania sil politycznych, ktore wystepuja przeciwko rozszerzeniu Unii Europejskiej nawolywal przebywajacy w Polsce przewodniczacy frakcji liberalno-demokratycznej w Parlamencie Europejskim Patrick Cox. Jego zdaniem, takie sily powinny miec odebrana mozliwosc swobodnego wypowiadania sie. Cox byl wczoraj gosciem w parlamencie" zas na zaproszenie Tadeusza Mazowieckiego bedzie jezdzil po Polsce i nauczal - "wolnosci" inaczej, zgaduje. Calosc tekstu pod tym adresem: http://www.naszdziennik.pl/po06.html Swietna wiadomosc. Oczywiscie potrzeba wiecej takich wizyt by przeciwdzialac dezinformacji i klamstwom rozsiewanym przez przeciwnikow integracji europejskiej. Greg Chodowiec zb.
Re: O wolnosci inaczej
Greg Chodowiec wrote: On Sun, 2 Apr 2000 14:58:49 -0300, you wrote: Nasz Dziennik donosi o demo-liberalnych metodach propagowanych przez unijnego dygnitarza: "Do zdecydowanego zwalczania sil politycznych, ktore wystepuja przeciwko rozszerzeniu Unii Europejskiej nawolywal przebywajacy w Polsce przewodniczacy frakcji liberalno-demokratycznej w Parlamencie Europejskim Patrick Cox. Jego zdaniem, takie sily powinny miec odebrana mozliwosc swobodnego wypowiadania sie. Cox byl wczoraj gosciem w parlamencie" zas na zaproszenie Tadeusza Mazowieckiego bedzie jezdzil po Polsce i nauczal - "wolnosci" inaczej, zgaduje. Calosc tekstu pod tym adresem: http://www.naszdziennik.pl/po06.html Swietna wiadomosc. Gratuluje! Zapewne chetnie przyjalby Pan pozycje fuhrera do zaprowadzenia porzadku z ta banda zdezorientowanych Polaczkow, ktorzy nie wiedza sami, co dla nich dobre? Oczywiscie potrzeba wiecej takich wizyt by przeciwdzialac dezinformacji i klamstwom rozsiewanym przez przeciwnikow integracji europejskiej. Klamstwom? Jakim na przyklad? Wiekszosc ludzi w Polsce nie ma pojecia o tym, czym jest Unia. Trudno wiec zaprzeczac informacjom, ktorych nie ma, dyskutowac z czyms, co nie istnieje, falszowac informacje ktorych zapewne sami ministrowie nie calkiem znaja. Moze z wyjatkiem nielicznych. Czyz nie byla ciekawa wiadomosc jaka wyslalem kilka dni wczesniej? Nauczanie o Unii? Owszem, jestem za tym. Mam nadzieje, ze jesli lewak Cox powtorzy z pare razy w swoich wykladach stanowisko na temat partii politycznych, to ludziom troche sie rozjasni pod czupryna. zb. Greg Chodowiec zb.
Re: O wolnosci inaczej
On Sun, 2 Apr 2000 15:24:19 -0300, you wrote: Swietna wiadomosc. Gratuluje! Zapewne chetnie przyjalby Pan pozycje fuhrera do zaprowadzenia porzadku z ta banda zdezorientowanych Polaczkow, ktorzy nie wiedza sami, co dla nich dobre? Drogi panie Koziol, nie wiem dlaczego pala pan az taka nienawiscia do wlasnych rodakow by nazywac ich "polaczkami". Oczywiscie potrzeba wiecej takich wizyt by przeciwdzialac dezinformacji i klamstwom rozsiewanym przez przeciwnikow integracji europejskiej. Klamstwom? Jakim na przyklad? Najlepszym przykladem manipulacji jest tytul zamieszconego przez "Nasz Dziennik" komentarza : "Dramatyczna cena integracji". Niestety nie udalo mi sie znalesc zadnej wzmianki o wizycie "przewodniczacego frakcji" w innych servisach informacyjnych. Z lepszymi dowodami poczekam wiec do czasu gdy informacja o wizycie pojawi sie w wiarygodnych zrodlach informacji. Szmatlawiec pod tytulem "Nasz Dziennik" (sic!!!) niestety nie kwalifikuje sie jako wiarygodny serwis prasowy. Wiekszosc ludzi w Polsce nie ma pojecia o tym, czym jest Unia. Trudno wiec zaprzeczac informacjom, ktorych nie ma, dyskutowac z czyms, co nie istnieje, falszowac informacje ktorych zapewne sami ministrowie nie calkiem znaja. Moze z wyjatkiem nielicznych. Czyz nie byla ciekawa wiadomosc jaka wyslalem kilka dni wczesniej? Nauczanie o Unii? Owszem, jestem za tym. Mam nadzieje, ze jesli lewak Cox powtorzy z pare razy w swoich wykladach stanowisko na temat partii politycznych, to ludziom troche sie rozjasni pod czupryna. zb. Za czy przeciw, niech sie pan zdecyduje. Greg Chodowiec Greg Chodowiec zb.
Re: O wolnosci inaczej
On Sun, 2 Apr 2000 16:21:37 -0300, you wrote: Greg Chodowiec wrote: On Sun, 2 Apr 2000 15:24:19 -0300, you wrote: Swietna wiadomosc. Gratuluje! Zapewne chetnie przyjalby Pan pozycje fuhrera do zaprowadzenia porzadku z ta banda zdezorientowanych Polaczkow, ktorzy nie wiedza sami, co dla nich dobre? Drogi panie Koziol, nie wiem dlaczego pala pan az taka nienawiscia do wlasnych rodakow by nazywac ich "polaczkami". Nic podobnego, Panie Chodowiec. Kpilem sobie wylacznie z Pana postawy - Doprawdy ciekawe poczucie humoru, panie Koziol, ciekawe u przedstawiciela nurtu zajmujacego sie wyluskiwaniem antypolskich podtresci w wypowiedziach i czynach wlasnych przeciwnikow politycznych. nie szanuje Pan, albo po prostu nie rozumie, ze wolnosci politycznych nie mozna odbierac, Zgadza sie panie Koziol, nie szanuje szumowiny zajmujacej sie propaganda rasistowska pod plaszczykiem "wolosci slowa" i nie rozumie na jakiej podstawie twierdzi Pan, ze prawo ograniczajace dzialalnosc tejze szumowiny ma cos wspolnego z ograniczaniem wolnosci politycznych. albo tez byc moze ma je w pewnym miejscu. Pan wydaje mi sie ma w pewnym miejscu prawo kazdego czlowieka do zycia w spoleczenstwie wolnym od nienawisci rasowej i jej piewcow. Takie, przynajmniej w teorii, sa na przyklad prawa w Ameryce. Mnie sie podoba wiele z amerykanskich zasad i nie bede nazywal ladnie rzeczy, ktore kojarza mi sie brzydko. Pogadac to sobie tam mozna, nie wiem tylko czy orientuje sie Pan co sie dzieje w Ameryce z tymi ktorym gadanie nie wystarczy. Coz, ja tez chetnie porownuje informacje z roznych zrodel. Chcialbym tez czytac wiecej o tym, co zwiazane z Unia a dzieje sie w Polsce. (Samo porownywanie informacji i sposobu ich przedstawiania moze czasem dostarczyc wiele informacji.. ;) To nie moja wina, Panie Chodowiec, ze w Polsce prawie nie pisza o swietlanej przyszlosci w Unii. Zamiast czytac i kolportowac "Miecza" czy "Bohuna" wystarczy pofatygowac sie na jedna z licznych witryn polskich gazet i znajdzie pan tysiace stron z informacjami na temat integracji europejskiej. Za czy przeciw, niech sie pan zdecyduje. Za czy przeciw czemu? Za czy przeciw wizycie. Nie decyduje sie na cos, o czym nie mam pojecia. Nie podpisuje umowy o biznesie in blanco. To zostawiam Polakom w Polsce pod wplywem demo-liberalow. Nie calkiem zostawiam. Mnie rzecz nurtuje troche, wiec jesli cos mnie wzruszy, to napisze :) Zapewniam Pana bez zartow, ze z zainteresowaniem przeczytam co Pan napisze, nudzi mnie tylko to co Pan przepisuje. zb. Greg Chodowiec Greg Chodowiec
Re: Prowokacje NKWD w Krakowie i Kielcach
On Sun, 2 Apr 2000 21:42:14 +0200, you wrote: Zbigniew J Koziol wrote: Ostatnia Rzeczpospolita zamieszcza artykul, krotki niestety i dosc lapidarny, w ktorym powolujac sie na materialy opublikowane w pewnym pismie w Rosji twierdzi o sprowokowaniu "pogromow" zydowskich przez NKWD. Panie Zbyszku, nie jest to zadna rewelacja ani nowosc! Od dawna istnialy uzasadnione podejrzenia, ze za sprawa tego typu ekscesow stoja wspolnie sluzby specjalne ZSSR i PRL. Celem, zreszta skutecznie osiagnietym (co widac nawet na tej liscie), bylo przedsta- wienie spoleczenstwa polskiego owladnietego antysemityzmem wyssanym z mlekiem matek. A ze w obu tych sluzbach pracowalo wielu przedstawi- cieli pewnego narodu, to w niczym nie przeszkadza, oni sa tacy... Idea oplucia Polakow, realizacji oblakanej ideologii i utrzymania wysmienitej pozycji zawodowej (tak sie wtedy wydawalo) jest wazna, tak wazna, jak krowy w Izraelu (to znany cytat), wazniejsza, niz zycie kilkunastu ofiar w Kielcach sposrod wlasnego narodu! Potem napisano, ze to tlum Polakow mordowal... Tu, na liscie, tez sie nam juz prawie wprost wmawia, ze za chwile zaczniemy mordowac. Ja juz ostrze noze ;-))) Ostrzyc dalej panie Borowiak, gdyz ostrze panskiej satyry nadal wydaje sie niezwykle tepym. Mowia "Jaki pan taki kram" - cos w tym chyba jest.:))) Pozdrawiam Krzysztof Borowiak vel Zydojad (mniam, mniam...) Uklony, Greg Chodowiec