Re: Wizazystka

2000-07-23 Wątek W.G.

Bardzo prosze Panie Mikolaju, wisazystka to osoba ktora bierze tylko karte
visa. Zadne tam mastery ani amerikanekspresy.Tylko wisa-:)
W.G.

At 03:47 PM 7/23/2000, you wrote:
>Corka podrzucila mi troche krajowej prasy, i natknalem sie tam na okreslenie
>wizazystka (wisazystka) - z kontekstu wynika, ze to rodzaj kosmetyczki?
>
>Co by to slowo mialo oznaczac i dlaczego nie nazywa sie to po polsku?
>
>Mikolaj Sawicki



Wizazystka

2000-07-23 Wątek Mikolaj Sawicki

Corka podrzucila mi troche krajowej prasy, i natknalem sie tam na okreslenie
wizazystka (wisazystka) - z kontekstu wynika, ze to rodzaj kosmetyczki?

Co by to slowo mialo oznaczac i dlaczego nie nazywa sie to po polsku?

Mikolaj Sawicki



Re: [Re: Polska specyfika / Re: liczba smiertelnych ofiar stalinizmu w PRL]

2000-07-23 Wątek Wlodzimierz Holsztynski

On Sun, 23 Jul 2000 12:26:55 EDT, seweryn pec <[EMAIL PROTECTED]>
wrote:

> [...]
>> -- Wlodek
>
> [...] a nie zawijac kota ogonem ...
> i zmieniac temac co bylo w CCCP.
> [...]
>
> Pogodnie
>Seweryn

pecu-pecu, sewku-sewku, a archiwa archiwami.
Nie ja skrecalem na calego z PRL na CeCeCePku
i inne Kambodze.

Subtropikalnie,

-- Wlodek



Re: [Re: Polska specyfika / Re: liczba smiertelnych ofiar stalinizmu w PRL]

2000-07-23 Wątek seweryn pec

Wlodzimierz Holsztynski <[EMAIL PROTECTED]> wrote:
> Wiecej rehabilitowanych Polakow bylo zabitych lub wiezionych
> W Sojuzie niz w Polsce.  Chocby cala gora KPP.  
> -- Wlodek

Czyli polsce dac medal za humanitarnosc.  Takiej logiki od naukowca sie nie
spodziewalem...   dales zaczal pan ze w Polsce nie zginelo wiecej jak 200
osob...  podac fakty, dowody a nie zawijac kota ogonem ... i zmieniac temac co
bylo w CCCP.
Wszyscy wiemy ze jedno i drugie to swolocz.  Obecnie dziekujemy Bogu ze sie
skonczylo chociaz dalej tacy jak Kwasniewski komunista jeszcze plywaja i mydla
oczy
Pogodnie
Seweryn





Get your own FREE, personal Netscape WebMail account today at 
http://webmail.netscape.com.



Ludzki wymiar

2000-07-23 Wątek Sztuka Myslenia (wh)

W dyskusji o traktowaniu ludzi z Polonii w czasie
ich wizyt w kraju, niektorzy z mieszkajacych
w Polsce uczestnikow P-L popadalo w abstrakcyjny
patriotyzm i abstrakcyjna lojalnosc wzgledem
panstwa. Mowa byla tez o tym, ze przeciez
USA postepuje analogicznie, jakby to nas powinno
obchodzic.

Wydaje sie, ze rzad polski robi biznes z paszportow,
a przy tym nie jest to biznes fair, lecz
z pozycji przemocy. Tymczasem slysze w roznych
glosach niechec do Polonii, jakby uwazano, ze Polonia
powinna placic w opisywanych sytuacjach.

Polonia przez lata darowala Polsce $$ przy wielu
okazjach, i nawet nie mam na mysli chocby
wspomagania krewnych, czasem przyjaciol.
Polonia dawala na zabytki, na szpitale, na sieroty,
na Solidarnosc, wczesniej (mniej) na opozycje
(na prase niezalezna). Zenujace jest podejscie
krajowcow do ludzi z Zachodu, jak do workow z $$.

Glownie jednak chodzi mi o co innego.
O bezduszne, pozbawione ludzkiego akcentu
podejscie do wspomnianego patriotyzmu i lojalnosci.
Prawdziwy polski patriotyzm oznacza ze Polakom jest
lepiej (i to bez uszczerbku dla niePolakow, bo wtedy
takie "lepiej" jest zawsze gorzej). Tymczasem
odezwaly sie glosy, ktore poparcie dla biurokracji
panstwowej myla z patriotyzmem. Slychac tez bylo
zawisc: o, chcielibyscie miec lepiej niz krajowcy,
ktorzy maja tylko jeden paszport (lub wcale).
Czyli niech wszyscy maja gorzej, byle bylo po rowno.
W danym wypadku, gdy niektorzy maja latwiej ("lepiej")
to akurat dla wszystkich lepiej, z wyjatkiem kasty
biurokratow. Im im lepiej, tym reszcie gorzej, jakby
rak spoleczenstwo dlawil.

-- Wlodek



Re: liczba smiertelnych ofiar stalinizmu w PRL

2000-07-23 Wątek W³odzimierz Holsztyñski

On Sat, 22 Jul 2000 23:46:07 -0400, Kazik Stys <[EMAIL PROTECTED]>
wrote:

> [...]
>Centralny Zarzad Zakladow Karnych Ministerstwa
> Sprawiedliwosci opracowal liste
>osob skazanych na kare smierci w latach 1945-56
>na ktorych wykonano wyroki smierci. Lista zawiera
>2810 nazwisk. Lista ta zawiera  nazwiska skazanych takze
>za zwykle morderstwa i afery korupcyjne. A wiec niezbicie
>stwierdzonych samych mordow sadowych mamy znacznie wiecej niz
>200 - liczbe ktora p. Holsztynski uwaza juz za zawyzona.
>
>Kazik Stys

Rzeczywiscie, z powyzszego widac, ze bylo jednak straszniej.
Wydaje sie, ze liczbe ofiar zamordowanych "biurokratycznie"
z wyroku, lub w wiezieniach, bez wyroku, mozna szacowac na
dwa do dziesieciu tysiecy.

W Polsce, gdy porownac z innymi demoludami, moze relatywnie
mniej bylo morderstw "biurokratycznych", a wiecej "dzikich",
w terenie. Moze dlatego, ze wiecej ludzi mialo bron, moze
dlatego, ze wiecej ludzi domagalo sie wolnosci. Moze jednak
i dlatego, ze w porownaniu z Czechami, jestesmy mniej
lagodni (warto zajrzec na Czechy-L :-).

Bynajmniej (Michale) nigdy niczego nie chce wybielac,
a juz na pewno nie chce wybielac komunizmu. Jednak
podane tu liczby od 130K do pol miliona ofiar smiertelnych
stalinizmu w Polsce niepotrzebnie odbieralo sens dyskusjom
na P-L. Jak napisalem wczesniej, przesadne oskarzenia odbieraja
Polsce powod do dumy z jej tradycyjnej tolerancji
i poszanowania zycia ludzkiego, ktore datuje sie
na pewno od Batorego, i chyba wczesniej (chodzi mi
o zachowywanie sie zolnierzy polskich na wojnie,
o ich traktowanie jencow i cywili drugiej strony).
Sam zawsze czulem satysfakcje, ze te tradycje przetrwaly,
ze doswiadczalismy ich echa. Mam wrazenie, ze w Polsce
czlowiek bardziej sie liczyl niz abstrakcje polityczne,
ze propaganda propaganda, a zycie zyciem. Po czesci
takze polski anarchizm nie pasowal do komunizmu, niezaleznosc
osobista ludzi. I to ratowalo zycia ludzkie.

-- Wlodek



SV: Re: ODP: ODP: liczba smiertelnych ofiar stalinizmu w PRL

2000-07-23 Wątek Jacek Gancarczyk

> Kazde zlo trzeba rospatrywac na tle historycznych i spolecznych wydarzen. Nic
> nie jest gorzej niz czarno-bialy swiat, bo wlasnie w
> tym rodzily sie systemy totalitarne.
> 
Uta..no nie bede pisal, ze wszystkiemu winien jest Irek ale bede snul moje wnioski 
dalej:-)))

Napisalas piekny komentarz..Ja moge tylko go uzupelnic krotka refleksja Ewgenii 
Ginsburg, zdeklarowanej komunistki okresu przedwojennego, ktora do momentu jej 
aresztowania przez NKWD w roku bodajeze 1937 wierzyla, ze wszyscy jej aresztowani 
wczesniej znajomi byli wrogami ludu.  Przeszla przez wiele wiezien i spisala 
zaslyszane tam opowiesci. Stwierdzila w swojej ksiazce, ze im czystsze i porzadniejsze 
wiezienia tym okrutniejsze byly metody. Np. na Litworowce czy Lubiance swiezo malowane 
na czerwono drzwi i sciany!! 

Predzej czy pozniej wladcy totalitarni czuja sie coraz bardziej osaczeni wlasnymi 
dzialaniami i zaczynaja zywic sie krwia, dopoki ich kto z tej udreki nie wyzwoli. Ale 
jesli sa silni to ich meka jest niestety dluga.

Z balaganu tez powstaja duze ilosci ofiar. Dlatego jest tu pole do popisu dla 
newsmakers a jeszcze lepiej dla filmowcow. Ja na przyklad wymyslilem holywoodzki 
trriller o Godzilii-widmie ktora noca przestawia przydrozne drzewa, robi dziury na 
drogach i wlewa dopalacze do baku z beznzyna. 15 milionow widzow w Polsce i drugie 
tyle na swiecie!
 
pozdrowienia
Jacek

> Pozdrowienia
> Uta