Re: Wizazystka
Bardzo prosze Panie Mikolaju, wisazystka to osoba ktora bierze tylko karte visa. Zadne tam mastery ani amerikanekspresy.Tylko wisa-:) W.G. At 03:47 PM 7/23/2000, you wrote: >Corka podrzucila mi troche krajowej prasy, i natknalem sie tam na okreslenie >wizazystka (wisazystka) - z kontekstu wynika, ze to rodzaj kosmetyczki? > >Co by to slowo mialo oznaczac i dlaczego nie nazywa sie to po polsku? > >Mikolaj Sawicki
Wizazystka
Corka podrzucila mi troche krajowej prasy, i natknalem sie tam na okreslenie wizazystka (wisazystka) - z kontekstu wynika, ze to rodzaj kosmetyczki? Co by to slowo mialo oznaczac i dlaczego nie nazywa sie to po polsku? Mikolaj Sawicki
Re: [Re: Polska specyfika / Re: liczba smiertelnych ofiar stalinizmu w PRL]
On Sun, 23 Jul 2000 12:26:55 EDT, seweryn pec <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > [...] >> -- Wlodek > > [...] a nie zawijac kota ogonem ... > i zmieniac temac co bylo w CCCP. > [...] > > Pogodnie >Seweryn pecu-pecu, sewku-sewku, a archiwa archiwami. Nie ja skrecalem na calego z PRL na CeCeCePku i inne Kambodze. Subtropikalnie, -- Wlodek
Re: [Re: Polska specyfika / Re: liczba smiertelnych ofiar stalinizmu w PRL]
Wlodzimierz Holsztynski <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > Wiecej rehabilitowanych Polakow bylo zabitych lub wiezionych > W Sojuzie niz w Polsce. Chocby cala gora KPP. > -- Wlodek Czyli polsce dac medal za humanitarnosc. Takiej logiki od naukowca sie nie spodziewalem... dales zaczal pan ze w Polsce nie zginelo wiecej jak 200 osob... podac fakty, dowody a nie zawijac kota ogonem ... i zmieniac temac co bylo w CCCP. Wszyscy wiemy ze jedno i drugie to swolocz. Obecnie dziekujemy Bogu ze sie skonczylo chociaz dalej tacy jak Kwasniewski komunista jeszcze plywaja i mydla oczy Pogodnie Seweryn Get your own FREE, personal Netscape WebMail account today at http://webmail.netscape.com.
Ludzki wymiar
W dyskusji o traktowaniu ludzi z Polonii w czasie ich wizyt w kraju, niektorzy z mieszkajacych w Polsce uczestnikow P-L popadalo w abstrakcyjny patriotyzm i abstrakcyjna lojalnosc wzgledem panstwa. Mowa byla tez o tym, ze przeciez USA postepuje analogicznie, jakby to nas powinno obchodzic. Wydaje sie, ze rzad polski robi biznes z paszportow, a przy tym nie jest to biznes fair, lecz z pozycji przemocy. Tymczasem slysze w roznych glosach niechec do Polonii, jakby uwazano, ze Polonia powinna placic w opisywanych sytuacjach. Polonia przez lata darowala Polsce $$ przy wielu okazjach, i nawet nie mam na mysli chocby wspomagania krewnych, czasem przyjaciol. Polonia dawala na zabytki, na szpitale, na sieroty, na Solidarnosc, wczesniej (mniej) na opozycje (na prase niezalezna). Zenujace jest podejscie krajowcow do ludzi z Zachodu, jak do workow z $$. Glownie jednak chodzi mi o co innego. O bezduszne, pozbawione ludzkiego akcentu podejscie do wspomnianego patriotyzmu i lojalnosci. Prawdziwy polski patriotyzm oznacza ze Polakom jest lepiej (i to bez uszczerbku dla niePolakow, bo wtedy takie "lepiej" jest zawsze gorzej). Tymczasem odezwaly sie glosy, ktore poparcie dla biurokracji panstwowej myla z patriotyzmem. Slychac tez bylo zawisc: o, chcielibyscie miec lepiej niz krajowcy, ktorzy maja tylko jeden paszport (lub wcale). Czyli niech wszyscy maja gorzej, byle bylo po rowno. W danym wypadku, gdy niektorzy maja latwiej ("lepiej") to akurat dla wszystkich lepiej, z wyjatkiem kasty biurokratow. Im im lepiej, tym reszcie gorzej, jakby rak spoleczenstwo dlawil. -- Wlodek
Re: liczba smiertelnych ofiar stalinizmu w PRL
On Sat, 22 Jul 2000 23:46:07 -0400, Kazik Stys <[EMAIL PROTECTED]> wrote: > [...] >Centralny Zarzad Zakladow Karnych Ministerstwa > Sprawiedliwosci opracowal liste >osob skazanych na kare smierci w latach 1945-56 >na ktorych wykonano wyroki smierci. Lista zawiera >2810 nazwisk. Lista ta zawiera nazwiska skazanych takze >za zwykle morderstwa i afery korupcyjne. A wiec niezbicie >stwierdzonych samych mordow sadowych mamy znacznie wiecej niz >200 - liczbe ktora p. Holsztynski uwaza juz za zawyzona. > >Kazik Stys Rzeczywiscie, z powyzszego widac, ze bylo jednak straszniej. Wydaje sie, ze liczbe ofiar zamordowanych "biurokratycznie" z wyroku, lub w wiezieniach, bez wyroku, mozna szacowac na dwa do dziesieciu tysiecy. W Polsce, gdy porownac z innymi demoludami, moze relatywnie mniej bylo morderstw "biurokratycznych", a wiecej "dzikich", w terenie. Moze dlatego, ze wiecej ludzi mialo bron, moze dlatego, ze wiecej ludzi domagalo sie wolnosci. Moze jednak i dlatego, ze w porownaniu z Czechami, jestesmy mniej lagodni (warto zajrzec na Czechy-L :-). Bynajmniej (Michale) nigdy niczego nie chce wybielac, a juz na pewno nie chce wybielac komunizmu. Jednak podane tu liczby od 130K do pol miliona ofiar smiertelnych stalinizmu w Polsce niepotrzebnie odbieralo sens dyskusjom na P-L. Jak napisalem wczesniej, przesadne oskarzenia odbieraja Polsce powod do dumy z jej tradycyjnej tolerancji i poszanowania zycia ludzkiego, ktore datuje sie na pewno od Batorego, i chyba wczesniej (chodzi mi o zachowywanie sie zolnierzy polskich na wojnie, o ich traktowanie jencow i cywili drugiej strony). Sam zawsze czulem satysfakcje, ze te tradycje przetrwaly, ze doswiadczalismy ich echa. Mam wrazenie, ze w Polsce czlowiek bardziej sie liczyl niz abstrakcje polityczne, ze propaganda propaganda, a zycie zyciem. Po czesci takze polski anarchizm nie pasowal do komunizmu, niezaleznosc osobista ludzi. I to ratowalo zycia ludzkie. -- Wlodek
SV: Re: ODP: ODP: liczba smiertelnych ofiar stalinizmu w PRL
> Kazde zlo trzeba rospatrywac na tle historycznych i spolecznych wydarzen. Nic > nie jest gorzej niz czarno-bialy swiat, bo wlasnie w > tym rodzily sie systemy totalitarne. > Uta..no nie bede pisal, ze wszystkiemu winien jest Irek ale bede snul moje wnioski dalej:-))) Napisalas piekny komentarz..Ja moge tylko go uzupelnic krotka refleksja Ewgenii Ginsburg, zdeklarowanej komunistki okresu przedwojennego, ktora do momentu jej aresztowania przez NKWD w roku bodajeze 1937 wierzyla, ze wszyscy jej aresztowani wczesniej znajomi byli wrogami ludu. Przeszla przez wiele wiezien i spisala zaslyszane tam opowiesci. Stwierdzila w swojej ksiazce, ze im czystsze i porzadniejsze wiezienia tym okrutniejsze byly metody. Np. na Litworowce czy Lubiance swiezo malowane na czerwono drzwi i sciany!! Predzej czy pozniej wladcy totalitarni czuja sie coraz bardziej osaczeni wlasnymi dzialaniami i zaczynaja zywic sie krwia, dopoki ich kto z tej udreki nie wyzwoli. Ale jesli sa silni to ich meka jest niestety dluga. Z balaganu tez powstaja duze ilosci ofiar. Dlatego jest tu pole do popisu dla newsmakers a jeszcze lepiej dla filmowcow. Ja na przyklad wymyslilem holywoodzki trriller o Godzilii-widmie ktora noca przestawia przydrozne drzewa, robi dziury na drogach i wlewa dopalacze do baku z beznzyna. 15 milionow widzow w Polsce i drugie tyle na swiecie! pozdrowienia Jacek > Pozdrowienia > Uta