Re: Do p. Niewiadomskiego

1999-03-29 Wątek A. M. Sikorski

Pan Niewiadomski,
  Otoz klamstwem jest ze Anna Niewiadomska, ktora
  oskarza sie o oczernianie Wiechowskiego, w jakikolwiek
  sposob komentowala jego osobe.

  Oczekuje od pana Slawomira Tomassiniego odwolania
  tego oszczerstwa.

 W tej sprawie prosze sie zwrocic do p. Wiechowskiego.
 Nie mam zamiaru odwolywac tego, co napisal p. Mirek,
 czy ktokolwiek inny, procz mnie samego. Dziwi mnie,
 ze zwraca sie Pan do mnie z tak bezsensownym zadaniem.

 Slawek T.

My w Washingtonie (a kto wie jaka to polska nazwa miasta?) wiemy, ze
klamstwo zalezy od definicji przedmiotu.
Niemniej mysle, ze odrobina zdrowego rozsadku nie mogla by zaszkodzic
nawet Arbitrowi sieciowej elegancji (bez przytyku).  Nastepnym etapem byloby,
byc moze oczekiwanie przeprosin od tych ktorzy siec obsluguja i od tych
ktorzy czytali.

AS



Do p. Niewiadomskiego

1999-03-27 Wątek Slawomir Tomassini

Panie Niewiadomski,

 Zaznacze ze p. Wiechowski przyznal jednak ze byl
 autorem donosu wyslanego ("we wlasnej obronie") do
 "operatora Internetu" firmy meza osoby z ktora mial
 publiczny konflikt na Poland-L.

Nazywa Pan "publicznym konfliktem" ordynarne
szkalowanie jednej osoby przez druga? Ciekawe.

 ciesze ze p. Miroslawa Wiechowskiego nie ma juz na
 Poland-L.

Mnie natomiast jest zal, ze nie ozdabia juz tej
listy swymi blyskotliwymi wypowiedziami. Wydaje
mi sie, ze moja opinia nie jest gorsza od Panskiej.
Chyba, ze uwaza sie Pan za cos lepszego ode mnie,
za kogos, kto z definicji ma wiecej racji, niz
jego oponent.


 Wszelkie nawet najbardziej drastyczne przekroczenia
 etykiety powinny byc otwarcie dyskutowane na liscie
 (co wlasnie robie) a w krancowych przypadkach powodowac
 stosowna akcje wlasciciela. Wychodzenie z takimi
 sprawami na zewnatrz jest niedopuszczalne.

Pisze Pan, lagodnie mowiac, nonsensy. Jesli chodzi juz
nie o "przekroczenie netykiety", lecz publiczne
rzucanie oszczerstw i czynienie uszczerbku w czyichs
dobrach osobistych, podanie sprawy do sadu byloby jak
najbardziej na miejscu. Lista nie jest wlasnym, malym
swiatkiem wyjetym spod prawa. Jesli sadzi Pan inaczej,
to najwidoczniej stracil Pan kontakt z rzeczywistoscia.
Nie zycze Panu, by kiedys na wlasnej skorze przekonal
sie, w jak wielkim jest bledzie.


 Jesli swiadomie wyslal tamten posting na Poland-L
 to klamstwa Wiechowskiego staly sie rowniez klamstwami
 Tomassiniego.

Nie poczuwam sie do zadnej odpowiedzialnosci za to,
co przeslalem na liste z podpisem innej osoby.

 Otoz klamstwem jest ze Anna Niewiadomska, ktora
 oskarza sie o oczernianie Wiechowskiego, w jakikolwiek
 sposob komentowala jego osobe.

Pretensje prosze przeslac pod adresem p. Wiechowskiego,
ktory jest ogolnie znany.


 Oczekuje od pana Slawomira Tomassiniego odwolania
 tego oszczerstwa.

W tej sprawie prosze sie zwrocic do p. Wiechowskiego.
Nie mam zamiaru odwolywac tego, co napisal p. Mirek,
czy ktokolwiek inny, procz mnie samego. Dziwi mnie,
ze zwraca sie Pan do mnie z tak bezsensownym zadaniem.

Slawek T.