Jest 12 maja 2000 roku, godzina 18,15. Tegoroczna krakowska majowka trwa. Zrobilo sie co prawda kilka stopni chlodniej (17C, przez 2 tygodnie bylo 24-27C), ale pogoda jest nieustajaco piekna. Wlasnie wrocilam z Rynku, gdzie wszystkie kawiarniane ogrodki pekaja w szwach. Naprzeciwko ratusza pija sobie kawe rozluznieni: Gustaw Herling- Grudzinski, Tadeusz Rozewicz, Karl Dedecius, Slawomir Mrozek, Henryk Mikolaj Gorecki, Jerzy Jarocki, kilku znanych profesorow uniwersytetu z rektorem Ziejka na czele. Dokladnie 636 lat temu Kazimierz Wielki nadal krakowskiemu uniwersytetowi przywilej lokacyjny. Dzis panowie odebrali doktoraty honorowe, a ja dos- talam autografy. ;-) GH-G twierdzi, ze polscy pisarze powinni byc bardziej czynni polity- cznie, nie w sensie doslownym, ale powinni wiecej o polityce pisac. Przy okazji komentuje sie zachowanie parlamentarzystow w sprawach dotyczacych oceny brzemiennych wydarzen historii Rzeczpospolitej. Slyszalam, jak ktorys z panow przypomnial w wypowiedzi dla radia, ze dwoch senatorow SLD odmowilo potepienia zbrodni katynskiej. Sprawdzilam, dotyczy to czlonkow Rady Naczelnej SLD Jerzego Adamskiego i Ryszarda Gibuly, ktorzy wstrzymali sie od glosowania nad uchwala senatu RP oddajaca hold ofiarom Katynia. Dopiero dziewiec dni po glosowaniu, po ogloszeniu listu Jana-No- waka Jezioranskiego w tej sprawie, rzecznik klubu SLD oswiadczyl, ze senatorowie ci pomylili sie. Nowak-Jezioranski przypomnial, ze Ryszard Gibula reprezentuje Polske w Zgromadzeniu Parlamentar- nym Rady Europy. Nie jest to przypadek odosobniony. W 1995 roku pieciu poslow SLD i jeden posel Unii Pracy nie chcieli glosowac za uchwala o uczczeniu 75. rocznicy bitwy warszawskiej. Warto przypomniec ich nazwiska. Byli to z SLD : Jolanta Banach i Zdzislaw Tuszynski (sa nadal poslami tego klubu), oraz Zbigniew Bomba, Andrzej Skrzynski i Ryszard Zajac (ten ostatni po zakonczeniu poslowania udzielajacy sie w Internecie), a takze Artur Siedlarek z Unii Pracy. Nowak-Jezioranski napisal o nich, ze "zachowali najwidoczniej lojalnosc wobec nieistniejacego juz Zwia- zku Radzieckiego" Ale weekend zapowiada sie pieknie. Malgorzata