Re: Pozdrowienia znad talerza pierogow
No chyba ze skrajnym tatrzanskim bezposrednio na biodrach :-)) T. Aleksander Heba [EMAIL PROTECTED] ez bym obejrzal te fotki. -Original Message- From: Discussion of Polish Culture list [mailto:[EMAIL PROTECTED]]On Behalf Of Lukasz Salwinski Sent: Sunday, June 11, 2000 6:04 PM To: [EMAIL PROTECTED] Subject: Re: Pozdrowienia znad talerza pierogow Wlasnie ogladalysmy przed chwila zdjecia, jak Garmt wisi na linie glowa na dol gdzies we francuskich Alpach, gdzie zeszlego lata wybral sie z Kasia j jej czterema kolegami na wycieczke.;-) uh.. jak on tak na tej linie do gory nogami wisi, to cos mi ta 'alpinistyczna wytrawnosc' nie pasuje - goscia tak sie do liny wiaze coby do gory nogami na niej nie zawisl... a poza tym, to wpusccie te obrazki w siec a nie sami w kacie... ;o) lukasz
Pozdrowienia znad talerza pierogow
Jest wlasnie u nas w Krakowie taki fajny kolega Kasi Garmt z Utrechtu. Patrzy sie i patrzy co ja pisze na ekranie, ale nieste- ty niewiele z tego rozumie i musze mu tlumaczyc.;-) Macie poz- drowienia od niego. Twierdzi, ze polskie pierogi (ruskie, z mie- sem, z kapusta i z truskawkami) sa bardzo fajne. Nie moze sie zdecydowac, ktore najfajniejsze. Wlasnie ogladalysmy przed chwila zdjecia, jak Garmt wisi na linie glowa na dol gdzies we francuskich Alpach, gdzie zeszlego lata wybral sie z Kasia j jej czterema kolegami na wycieczke.;-) Cale szczescie ze byl zwiazany lina asekuracyjna z takim Mar- kiem z Mediolanu bo by sobie biedaczek krzywde zrobil. Na nastepnych zdjeciach widac jak go sciagaja na skalna polke dwaj inni koledzy Kasi, ktorzy sa wytrawnymi alpinistami: Jorg z Monachium i Herbert z Paderborn. Na nastepnym zdjeciu Kasia stosuje Garmtowi terapie psychologiczna. Mama mowi, ze cale szczescie, ze w tym roku alpejskich wycie- czek nie bedzie, bo w Wielkiej Brytanii nie ma gor. ;-) Malgorzata
Re: Pozdrowienia znad talerza pierogow
Wlasnie ogladalysmy przed chwila zdjecia, jak Garmt wisi na linie glowa na dol gdzies we francuskich Alpach, gdzie zeszlego lata wybral sie z Kasia j jej czterema kolegami na wycieczke.;-) Cale szczescie ze byl zwiazany lina asekuracyjna z takim Mar- kiem z Mediolanu bo by sobie biedaczek krzywde zrobil. Na nastepnych zdjeciach widac jak go sciagaja na skalna polke dwaj inni koledzy Kasi, ktorzy sa wytrawnymi alpinistami: Jorg z Monachium i Herbert z Paderborn. Na nastepnym zdjeciu Kasia stosuje Garmtowi terapie psychologiczna. uh.. jak on tak na tej linie do gory nogami wisi, to cos mi ta 'alpinistyczna wytrawnosc' nie pasuje - goscia tak sie do liny wiaze coby do gory nogami na niej nie zawisl... a poza tym, to wpusccie te obrazki w siec a nie sami w kacie... ;o) lukasz
Re: Pozdrowienia znad talerza pierogow
Lukasz Salwinski [EMAIL PROTECTED]: Wlasnie ogladalysmy przed chwila zdjecia, jak Garmt wisi na linie glowa na dol gdzies we francuskich Alpach, gdzie zeszlego lata wybral sie z Kasia j jej czterema kolegami na wycieczke.;-) Cale szczescie ze byl zwiazany lina asekuracyjna z takim Mar- kiem z Mediolanu bo by sobie biedaczek krzywde zrobil. Na nastepnych zdjeciach widac jak go sciagaja na skalna polke dwaj inni koledzy Kasi, ktorzy sa wytrawnymi alpinistami: Jorg z Monachium i Herbert z Paderborn. Na nastepnym zdjeciu Kasia stosuje Garmtowi terapie psychologiczna. a poza tym, to wpusccie te obrazki w siec a nie sami w kacie... ;o) Zrobilem zaklad co to jest ta ,,terapia psychologiczna'', wiec tez chcialbym zwlaszcza to ostatnie zdjecie zobaczyc.