Re: Sledzik
Jacek A: > Andrzej Szymoszek wrote: > > > >To juz jest taka mala tradycja, ze przypominam uczestnikom tej > > Listy o Sledziku. Tradycja zas duza to tradycja narodowa, > > nakazujaca w ten dzien nie tyle sledzika jesc, co, uwaga, uwaga, > > sledzikiem zaka,szac. Zreszta nie musi byc wcale sledzik, byle to, > > co jest ewentualnie zamiast sledzika, mialo w czym plywac. > > Posluze sie cytatem z najwiekszego polskiego zeszlorocznego > > przeboju muzycznego, ktory podobnie jak stare "Pije Kuba" jest > > piosenka o piciu wodki: "Prawy do lewego, wypij kolego, bo przeciez > > wiemy wszyscy, nie ma tego zlego...". Wasze zatem zdrowie. > > > >Andrzej > > Ale przeciez do sledzika jeszcze cale 40 dni postu!!! Cos za wczesnie > cie ogarnia pragnienie Andrzejku - niedobrze, oj niedobrze! > > Jacek A. Musze doniesc, ze rowniez u nas sie je sledzik, jako koniec karnewalu (i poczatek postu). Jest to dosc stara tradycja. Uta
Re: Sledzik
Andrzej Szymoszek wrote: > >To juz jest taka mala tradycja, ze przypominam uczestnikom tej > Listy o Sledziku. Tradycja zas duza to tradycja narodowa, > nakazujaca w ten dzien nie tyle sledzika jesc, co, uwaga, uwaga, > sledzikiem zaka,szac. Zreszta nie musi byc wcale sledzik, byle to, > co jest ewentualnie zamiast sledzika, mialo w czym plywac. > Posluze sie cytatem z najwiekszego polskiego zeszlorocznego > przeboju muzycznego, ktory podobnie jak stare "Pije Kuba" jest > piosenka o piciu wodki: "Prawy do lewego, wypij kolego, bo przeciez > wiemy wszyscy, nie ma tego zlego...". Wasze zatem zdrowie. > >Andrzej Ale przeciez do sledzika jeszcze cale 40 dni postu!!! Cos za wczesnie cie ogarnia pragnienie Andrzejku - niedobrze, oj niedobrze! Jacek A.
Re: Sledzik
Andrzej widocznie ogladal polska telewizje :-) W.O. P.S. Pamietacie Panstwo (z Polski) rzucanie torebek foliowych napelnionych woda na nie spodziewajacych sie niczego przechodniow ? Otoz w stolicy Ekwadoru nie ma na zakonczenie karnawalu polnagich (tzn. tylko majteczki) tancerek samby (moim zdaniem po prostu zbyt zimno), za to sa mieszkancy rzucajacy z okien torebki foliowe napelnione woda na nie spodziewajacych sie niczego przechodniow Koloryt lokalny to oblewanie, przy pomocy wiadra z woda, pasazerow samochodu. W Polsce (na pewno przedwojennej) bylo podobnie, ale inaczej W Srode Popielcowa dzieci (mlodziez?) biegaly i wrzucaly do sklepow oraz mieszkan (jesli sie udalo) garnki z popiolem. To ja juz wole zostac z woda :-|
Re: Sledzik
On 7 Mar 00 at 21:06, JA wrote: > > Ale przeciez do sledzika jeszcze cale 40 dni postu!!! Cos za wczesnie > cie ogarnia pragnienie Andrzejku - niedobrze, oj niedobrze! > > Jacek A. To chyba w Szwajcarii? Wszystko wam ten Kalwin poprzestawial. Karnawal w poscie, a teraz jeszcze Sledzik w Niedziele Palmowa? Polski, rzymskokatolicki Sledzik przypada we wtorek przed Sroda Popielcowa. A jak juz ta sroda przychodzi, to ma zastosowanie bajeczka o Jacusiu. Znasz bajke o Jacusiu? Ja cus tu wodki nie widze... Andrzej
Re: Sledzik
Andrzej Szymoszek wrote: > > On 7 Mar 00 at 21:06, JA wrote: > > > > > Ale przeciez do sledzika jeszcze cale 40 dni postu!!! Cos za wczesnie > > cie ogarnia pragnienie Andrzejku - niedobrze, oj niedobrze! > > > > Jacek A. > > To chyba w Szwajcarii? Wszystko wam ten Kalwin poprzestawial. > Karnawal w poscie, a teraz jeszcze Sledzik w Niedziele Palmowa? > Polski, rzymskokatolicki Sledzik przypada we wtorek przed > Sroda Popielcowa. > > A jak juz ta sroda przychodzi, to ma zastosowanie bajeczka > o Jacusiu. Znasz bajke o Jacusiu? Ja cus tu wodki nie widze... > > Andrzej U mnie sledzik tylko w Wielki Piatek - nic nie poradze. A czy znasz bajeczke o panterze, morzu i mieliznie? Jacek A.
Re: Sledzik
- Original Message - From: "JA" <[EMAIL PROTECTED]> To: <[EMAIL PROTECTED]> Sent: Wednesday, March 08, 2000 10:19 PM Subject: Re: Sledzik > Andrzej Szymoszek wrote: > > > > On 7 Mar 00 at 21:06, JA wrote: > > > > > > > > Ale przeciez do sledzika jeszcze cale 40 dni postu!!! Cos za wczesnie > > > cie ogarnia pragnienie Andrzejku - niedobrze, oj niedobrze! > > > > > > Jacek A. > > > > To chyba w Szwajcarii? Wszystko wam ten Kalwin poprzestawial. > > Karnawal w poscie, a teraz jeszcze Sledzik w Niedziele Palmowa? > > Polski, rzymskokatolicki Sledzik przypada we wtorek przed > > Sroda Popielcowa. > > > > A jak juz ta sroda przychodzi, to ma zastosowanie bajeczka > > o Jacusiu. Znasz bajke o Jacusiu? Ja cus tu wodki nie widze... > > > > Andrzej > > U mnie sledzik tylko w Wielki Piatek - nic nie poradze. A czy znasz > bajeczke o panterze, morzu i mieliznie? > > Jacek A. A o sledziu, panterze i puszczy? Adam L.
Re: Sledzik
Andrzejek znad Odry: Aj, chyba za pozno wysylam...Mamy dzisiaj ostatni dzien Karnawalu, tzw. sledzik, i licze na to, ze zgodnie z wszelkimi kanonami polskiej kultury, polandelowicze rozsiani po swiecie uczcza ten dzien godnie, czyli poprzez napicie sie wodki. Poniewaz o tym przypominam, proponuje przy tej okazji z wdziecznoscia pomyslec o mnie i wypic kieliszek za moje zdrowie. A jesli kto chce, zebym wypil za jego, prosze dac mi szybko znac najlepiej prywatnym e-mailem. Badzmy razem w ten sledzikowy wieczor, Andrzej Szymoszek - Andrzejku, coz to za nowe obyczaje wprowadzasz? Ty czy lepery albo i inne biznesmeny? W ostatki smazy sie faworki czyli chrusty, ostatnie pa~czki, jesli "mistnelo" sie Tlusty Czwartek, tu nieznany i kojarzony wylacznie z Mardi Gras czyli Pancake Tuesday wlasnie, Nie przecze, ze nalezy wzniesc kielicha za zdrowie wlasne i cudze, ale sledz? Ten wydaje mi sie daniem raczej postnym niz karnawalowym. Co Wy na to drodzy Rodacy? I jeszcze jedno, wsrod naszej niewielkiej polskiej gromadki, pilnie uczeszczajacej do kosciola (na nabozenstwa?) istnieje kompletne poplatanie tradycji, zwyczajow, obchodow czy praktyk religijnych. Wczoraj kolezanka obdzwaniala znajomych z zaproszeniem na...Tlusty Czwartek (). Kiedy udalo jej sie i do mnie dodzwonic [ wiadomo , nie jest to ostanio latwe - Vanocuver na linii ;-)] byla wyraznie rozczarowana moim...hmm...sprostowaniem.. Jako i pozostale towarzystwo:"Tlusty Czwartek nie przypada po ..."Ash Wednesday"? - padaly niezadowolone glosy. Krakowskim -a raczej fryderykowskim zwyczajem - te - pozal sie Boze "katoliki" - zjawiaja sie dzis u mnie na faworkach. Twoje zdrowie tez, Andrzejku - szampanem (jeszcze remanenty sylwestrowe) i winem szlachetnym - wypijemy. Serdecznie Magda
Re: Sledzik
On 16 Feb 99 at 8:34, Magdalena Lenarczyk wrote: > > - Andrzejku, coz to za nowe obyczaje wprowadzasz? Ty czy lepery albo > i inne biznesmeny? W ostatki smazy sie faworki czyli chrusty, > ostatnie pa~czki, jesli "mistnelo" sie Tlusty Czwartek, tu nieznany i > kojarzony wylacznie z Mardi Gras czyli Pancake Tuesday wlasnie, > Nie przecze, ze nalezy wzniesc kielicha za > zdrowie wlasne i cudze, ale sledz? Ten wydaje mi sie daniem raczej > postnym niz karnawalowym. Co Wy na to drodzy Rodacy? Nowe Jakie nowe? Sledzik byl, jest i bedzie. Tyle ze rzeczywiscie niekoniecznie trzeba jesc sledzika na sledzika, mozna np. szynke czy kielbase. No bo faworki pod wodke... > Krakowskim -a raczej fryderykowskim zwyczajem - te - pozal sie Boze > "katoliki" - zjawiaja sie dzis u mnie na faworkach. Twoje zdrowie > tez, Andrzejku - szampanem (jeszcze remanenty sylwestrowe) i winem > szlachetnym - wypijemy. Odwzajemniam spiesznie czyms mniej szlachetnym, za to bardziej procentowym ;-) > Serdecznie > Magda Andrzej
Re: Sledzik
> > Andrzej Szymoszek > > PS To nie tak ze kazdy musi, jesli komus zdrowie albo inne wzgledy >nie pozwalaja, to trudno. To niech przekasi sledzikiem, albo >chociaz wody mineralnej popije, jesli i sledzik mu szkodzi. >Ale wszyscy inni maja tzw. obowiazek polskiego sumienia. O.K. ? > Tylko blagam, nie popijac sledzika woda mineralna bo to juz szkodzi zdrowiu! A my to mamy dyspense ( naprawde!), i Sroda Popielcowa u nas dopiero w niedziele, a wszystko przez te Kungheifatchoy'e. Wypijemy wiec Twoje zdrowie dzisiej i zagryziemy krewetka w braku sledzika! Pozdrowienia Anna (i Michal) Niewiadomscy
Re: Sledzik
Sledzik sie odbyl. Calkiem fajnie. Dziekuje za wypite moje zdrowie, kilka bowiem takich zapewnien otrzymalem, i zapewniam ze spelnilem toast za cala poland-l. Najzupelniej powaznie :-| Andrzej
Re: sledzik czy dyngus?
> Witek: > > Pamietacie Panstwo (z Polski) rzucanie torebek foliowych napelnionych > woda na nie spodziewajacych sie niczego przechodniow ? > > Pierwsze slysze Gdzie panowaly takie obyczaje, Witku? Otoz niestety Witek ma racje. Nie wiem jak w innym miejscach, ale panowaly takowe w Warszawie. Jakies 8-10 lat temu, to nawet oblewali wiadrami wody, tez w Warszawie. Ewa
