Ryszard Majchrzak wrote:
Prosze wybaczyc ale nie widze nic zdroznego lub klamliwego w tym
stwierdzeniu. Problem jaki maja niektorzy na tej liscie to zbyt wybujala
wyobraznia. Przeczytali to tak jak im wygodnie i jak to im pasowalo w danej
chwili.
I na tym wlasnie polega gleboki, szeroki i
nieodgadniony sens interpretacji dziela
sztuki i nie tylko... :) Jak z tym sobie poradzic,
zeby nie interpretowac i nie puszczac w ruch
owej wybujalej wyobrazni? Moja rada - nie
czytac :)
Pauzowalem troche z odpowiedzia, bo spodziewalem sie, ze jesli na moj
spokojny list kilka osob tak sie oburzylo to te same osoby oburza sie na
list p. Andrzeja Kobosa natychmiast i b. mocno. Niestety, zadziwiajaca cisza
ze strony osob ktore jeszcze kilka dni temu pouczaly nas o tolerancji i
kulturze wypowiedzi.
Powiem panu jedna rzecz - tylko prosze nie powtarzac :)
Intensywne przebywanie na Internecie nauczylo mnie
przynajmniej, nie stawac w obronie ludzi, ktorzy wydaja
mi sie byc atakowani przez innych. Dlaczego?
Ano, bo jak sie okazalo swego czasu, osoba przeze mnie
broniona wcale nie czula specjalnej animozji do swego
'oprawcy', a ja stracilam kupe czasu i energii, zeby w piekny
i jak najbardziej kulturalny sposob pokazac 'oprawcy' w
jakim jest bledzie i jak strasznie moralnie, fizycznie i psychicznie
cierpi jego 'ofiara'. :)) No wiec po tym drobnym incydencie
doszlam do odkrywczego wniosku, ze... jak sie komus chce
nosa wysciubic z dobrze zakamuflowanego ukrycia i
otworzyc buzie w jakiejs tam sprawie, to... niech sie
najpierw sam troche pomeczy przy odbieraniu burzliwych
owacji i gratulacji, jak tez i paskudnych atakow na swa
wlasna skore.
Na moj osobisty skok w wir walki zawsze jest czas. Miecze
i zbroje czekaja, jakby co, w pogotowiu :))
A swoja droga, nie radzilabym za bardzo liczyc na jakies
grupy, ko/l/ka i stowarzyszenia wzajemnej adoracji, ktore
masowo stana w panskiej obronie. Prawo dzungli, widzi
pan. Nawet na kulturalnej liscie, wsrod podobno
kulturalnych ludzi :)
A zatem - twardej skory i pogodniejszych
interpretacji swiata zyczac klaniam sie wszystkim
oprawcom i ich ofiarom :)
Dabrowka