Re: liberalizm -Reply
>>> Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]> 10/14/99 07:07am >>> .. >Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja >zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska- >zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi >Lipin- >kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy >Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady). Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. (Slyszalam kilka razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze sie zgodzic z pania Malgosia, ze opinia o tej rozglosni jest "urabiana" przez te media ktore uwazaja sie za : szczyt doskonalosci, tolerancji ( tak, tak) i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus. Jest taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu uwaza, ze w dobie XXI wieku ( omal), nie "wypada" sluchac a tym bardziej wyrazac pochlebnej opinii o tego typu rozglosni. Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie im do glowy ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje. Ania >Malgorzata
Re: liberalizm -Reply
A ja tylko dorzuce, ze sluchajac Radia Maryja przez Internet, jestem zaskoczony iloscia telefonow od sluchaczy mimo wczesnej pory (slucham ok. 2 rano czasu polskiego). Wiekszosc z nich skarzy sie, ze nie mogli sie dodzwonic miesiacami. Ciekawe czy jakas inna stacja ma takich upartych sluchaczy? Serdecznie pozdrawiam, Rysiek Anna Romanowska 14/10/99 22:20:25 pisze: > >>> Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]> 10/14/99 07:07am >>> [...] > >Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja > >zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska- > >zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi >Lipin- > >kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy > >Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady). > > Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. = > (Slyszalam kilka razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze sie = > zgodzic z pania Malgosia, ze opinia o tej rozglosni jest "urabiana" przez = > te media ktore uwazaja sie za : szczyt doskonalosci, > tolerancji ( tak, tak) i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej = > zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony = > Jezus Chrystus. Jest taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu = > uwaza, ze w dobie XXI wieku ( omal), nie "wypada" sluchac a tym bardziej = > wyrazac pochlebnej opinii o tego typu rozglosni. > Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie im = > do glowy ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje. > > Ania [...] Anna Romanowska <[EMAIL PROTECTED]> on 14/10/99 22:20:25 To: [EMAIL PROTECTED] cc:(bcc: Richard Majchrzak/ITG/Health) Subject: Re: liberalizm -Reply >>> Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]> 10/14/99 07:07am >>> ... = ... >Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja >zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska- >zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi >Lipin- >kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy >Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady). Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. = (Slyszalam kilka razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze sie = zgodzic z pania Malgosia, ze opinia o tej rozglosni jest "urabiana" przez = te media ktore uwazaja sie za : szczyt doskonalosci, tolerancji ( tak, tak) i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej = zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony = Jezus Chrystus. Jest taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu = uwaza, ze w dobie XXI wieku ( omal), nie "wypada" sluchac a tym bardziej = wyrazac pochlebnej opinii o tego typu rozglosni. Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie im = do glowy ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje. Ania >Malgorzata
Re: liberalizm -Reply
On 14 Oct 99 at 8:20, Anna Romanowska wrote: > tolerancji ( tak, tak) i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej = > zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony = > Jezus Chrystus. Gwoli scislosci, calosc powitania brzmi: "Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica". To powitanie odroznia "rydzykowca" od "zwyklego" katolika. Eksponuje sie tradycyjny, "Maryjny" charakter naszego ludowego katolicyzmu, a przy tym zgrabnie nawiazuje do nazwy rozglosni. Bezbozni liberalowie jednak i to zepsuja: w jednej z nowszych ksiag kultowego polskiego komiksu "Tytus, Romek i A'tomek" Tytus cofniety w przeszlosc posluguje sie powitaniem: "niech badzie pochwalony i Maryja zawsze dziewica". Rozsmieszylo mnie to, grzesznika. Problem z Radiem Maryja i mediami katolickimi jest ten, ze wiekszosc ludzi jednak czego innego oczekuje od radia, telewizora czy gazety niz te media mu oferuja. Jak kto chce sie pomodlic, idzie do kosciola, a jak juz wlaczy radio, to celem posluchania muzyki...o, i tu chcialbym pochwalic bardzo Radio Maryja, bo czasem mozna uslyszec fragment liberalny. Znacie "Grajmy Panu" ze "Sztukmistrza z Lublina", tekst Agnieszki Osieckiej, muzyka Zygmunta Koniecznego, spiewa m.in. Anna Szalapak? Kiedys fragment wersji instrumenalnej uslyszalem w RM. Niby "chwalenie Pana" jak najbardziej "po linii", ale tu bylo to nie calkiem katolickie "chwalenie Pana", wrecz zydowskie, zreszta spod piora osoby ideologicznie podejrzanej. Ale jeszcze lepszy numer, oni chyba nie zawsze wiedza co czynia, instrumentalny fragment "Ruby Tuesday" Rolling Stonesow puscili! Tych od sympatii dla Szatana, a ta piosenka opowiada o jednej z najbrudniejszych stron rocka: latwym seksie z przygodnymi maloletnimi panienkami. Po co jednak uslyszec lubiany fragment przez przypadek, jak mozna przelaczyc odbiornik na stacje, ktora dobra muzyke nadaje w wiekszych ilosciach? Z telewizja jest jeszcze inaczej, w telewizji chce sie zobaczyc cos ekstremalnego, nie "gadajace glowy", a wiec sport, telenowele "do upadlego", fantazyjne rabanki tudziez strzelaniny, wreszcie striptiz i temu podobne. Dlatego, nie martwiac sie zbytnio sukcesem Radia Maryja, nie wroze podobnej popularnosci telewizji "wartosciowej", nawet jesli nie bedzie tak ortodoksyjna. Paradoksalnie "katolicki" znaczy "powszechny", a niestety polskie katolickie media cechuje jakas wewnetrzna autocenzura, co prowadzi do wniosku, ze o ile w medium "liberalnym" mozna czasem posluchac interesujacego glosu ksiedza czy katolika swieckiego (np. Zanussi), o tyle "katolickie" musi sie bardzo pilnowac, by z kims nie bardzo po linii nie wyskoczyc. Tak sie sklada, ze ludzie interesujacy maja jakies wlasne przemyslenia, wlasne drogi do Absolutu i bywa iz w ktoryms momencie urywa im sie kontakt z Kosciolem instytucjonalnym. Oni maja jednak cos ciekawego do powiedzenia czy przekazania, a ilu takich znalezlibysmy na przyklad w ZChN. Te ograniczenia przybieraja niekiedy wrecz groteskowa forme: nawet nie tak ortodoksyjny "Gosc Niedzielny" wprowadzil cenzure do...programu telewizyjnego, ktory drukuje pewnie celem zwiekszenia sprzedazy, by czlowiek nie musial kupowac dodatkowej gazety z programem, bo wtedy moglby kupic tylko te z programem. Jest na Polsacie w sobotni wieczor program ze slowem "Playboy" w tytule, tresc odpowiednia, ale tej pozycji po prostu sie nie drukuje, tak jakby wczesniejsza trwala o te pol godziny czy godzine dluzej. Nie wiem, jak sobie radzi z tym problemem np. "Nasz Dziennik", nie zauwazylem tez, czy "Gosc" drukuje pozycje pod niewinna nazwa "Rozowa landrynka", to taki produkt polskiego raczkujacego rynku erotycznego, nie zadnego tam pornograficznego, choc pewnie niektorzy tak by to wlasnie nazwali. Wracajac do telewizji: nie wroze katolickiej stacji sukcesu komercyjnego, bo nie wierze w oszalamiajaco duza widownie, a zatem i popyt na reklamy. Skad zatem wziac forse? Rozumiem pewna pokuse: jesli telewizja publiczna jest "ich" (a zauwazmy, zawsze bedzie mozna tak powiedziec, gdy tylko na ekranie pojawi sie Leszek Miller), za pieniadze ze wspolnej kasy, to my dla rownowagi musimy cos przedsiewziac i to jest istotny cel, uswiecajacy srodek w postaci transferu pieniedzy za posrednictwem panstwowych firm. Jesli bylaby taka mozliwosc, to po co siegac do finansow chocby Kosciola. Nie nalezy niczego na razie przesadzac, ale pokusa istnieje realnie. I jeszcze co do terminu "holocaust": zostalem pouczony, dziekuje, ale nieprzekonany. Postawmy sobie pytanie: po co malym dzieciom wprowadza sie i wyjasnia tak trudne slowa? Bo mogly dane slowo gdzies uslyszec, nie rozumieja, a wiec trzeba wyjasnic. Jak ja bylem dzieckiem, nie uzywano tak czesto tego terminu, nikt mi wiec nie tlumaczyl, teraz slowo czesciej spotykane, i to wlasnie w znaczeniu zaglady Zydow, co z tego ze ich teolo
Odp: liberalizm -Reply
> Gwoli scislosci, calosc powitania brzmi: "Niech bedzie pochwalony > Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica". To powitanie odroznia > "rydzykowca" od "zwyklego" katolika. Eksponuje sie tradycyjny, > "Maryjny" charakter naszego ludowego katolicyzmu, a przy tym > zgrabnie nawiazuje do nazwy rozglosni. Bezbozni liberalowie jednak > i to zepsuja: w jednej z nowszych ksiag kultowego polskiego > komiksu "Tytus, Romek i A'tomek" Tytus cofniety w > przeszlosc posluguje sie powitaniem: "niech badzie pochwalony > i Maryja zawsze dziewica". Rozsmieszylo mnie to, grzesznika. Uprzejmie informuje, ze wlasnie kpi Pan sobie z podstawowego dogmatu wiary katolickiej. Zastanawiam sie do kogo wystosowac odpowiedni donos w tej sprawie. Hmmm... Moze do Radia Maryja? :- > Jest na Polsacie w sobotni wieczor program ze slowem > "Playboy" w tytule, tresc odpowiednia, ale tej pozycji > po prostu sie nie drukuje, tak jakby wczesniejsza trwala o te > pol godziny czy godzine dluzej. Nie wiem, jak sobie radzi > z tym problemem np. "Nasz Dziennik", nie zauwazylem tez, czy > "Gosc" drukuje pozycje pod niewinna nazwa "Rozowa landrynka", > to taki produkt polskiego raczkujacego rynku erotycznego, > nie zadnego tam pornograficznego, choc pewnie niektorzy > tak by to wlasnie nazwali. (...) Zycze wiec wielu wzruszen podczas ogladania "Playboya" i "Rozowej landrynki". Polecam tez "Sexplozje" na RTL7 i seriale erotyczne na TVN. Niewatpliwie ogladanie pan smarujacych sie smietana miedzy nogami podczas posilku znaczaco wplywa na rozwoj wrazliwosci, kultury oraz ksztaltuje wartosci moralne i intelektualne, zwlaszcza w polaczeniu z wnikliwym studiowaniem "Tytusa, Romka i Atomka". :-) >Andrzej Michal Sulej tel. (48) 0 501 937 307 [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia
Odp: liberalizm -Reply
> To jest dla mnie jedna z kilku podstawowych trudnosci z > chrzescijanstwem, ktora narastala w mojej swiadomosci przez wiele, wiele > lat: > > Ogromna nadbudowa ludzka, szczegolnie pozniejsza. Pierwsza, podstawowa, > zaczela sie od sw. Pawla, ktory na dobra sprawe stworzyl religie. Potem > przyszly dogmaty. > > > Problem sprowadza sie do tego, gdzie konczy sie udzial Boga w > w religii chrzescijanskiej, rzymsko-katolickiej w szczegolnosci, gdzie > zaczyna sie w nich udzial czlowieka, bynajmniej nie intrepetacyjny, ale > wlasnie dogmatyczny. > > Czy dogmaty sa na potrzeby religii, chwale Boga Jedynego i dziekczynienie > Jemu/Jej (Bog winien byc gender-free)? Czy moze na potrzeby organizacji, > niezwykle dlugofalowej, poteznej, sprawnej, kierujacej sie zasadami > pojeciowej atrakcyjnosci dla ludzkiej psychiki, przetrwania i umocnienia > sie, posluszenstwa wobec niej, etc. ? Jezeli ktos uwaza sie przykladowo za katolika, powinien tez uznawac (a przynajmniej szanowac) gloszone przez Kosciol prawdy wiary i dogmaty. W innym przypadku tak naprawde tworzy sobie na wlasny uzytek jakas inna religie, a wlasnie wsrod takich osob najchetniej dzialaja roznorakie sekty. Przy czym w sektach, jako organizacjach stricte przestepczych, stosujacych manipulacje psychologiczne dla pozyskania wiernych i nastawionych tylko i wylacznie na zyski finansowe przywodcow, przepisy i rozne "dogmaty" sa o wiele bardziej dziwaczne i wymagajace, np. nie wolno ogladac telewizji, czytac ksiazek itp. Poza tym rozne wymagania pozornie nie zwiazane z sama istota wiary sa charakterystyczne nie tylko w Kosciele Katolickim, chociazby nakaz koszernosci wsrod Zydow albo zakaz transfuzji wsrod Swiadkow Jehowy (tez chyba rodzaje dogmatu) i czy tu tez nalezy doszukiwac sie jakichs prob manipulacji? > Andrzej Kobos Michal Sulej tel. (48) 0 501 937 307 [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia
Odp: liberalizm -Reply
> > Uprzejmie informuje, ze wlasnie kpi Pan sobie z podstawowego dogmatu wiary > > katolickiej. > > Oj nie, absolutnie sobie nie kpie. Czasem mam takie grzeszne > zapedy, by sie smiac np. czytajac "Szwejka", licze przy tym > na wyrozumialosc i poczucie humoru Pana Boga wieksze niz > niektorych Jego slug ;) Byc moze latwiej mi o owe "kpiny", > bo sa to w gruncie rzeczy moje wlasne dogmaty, z cudzych > bym tak nie smial, a z wariacji nt. swoich jakos latwiej. Czy on > tak bardzo "podstawowy"? Przyjecie kazdego dogmatu w gruncie > rzeczy zaweza, bardziej sluzy podzialom wsrod ludzi niz > Prawdzie przez wielkie P, kontakt z Absolutem mozna sobie > wyobrazic bez wielu takich dogmatow, z drugiej strony uznanie ich > za prawde nic zlego nie robi, odwrotnie, nieuznawanie swego czasu > moglo napytac biedy nieuznajacemu ;) Dobra, dobra, juz sie Obywatelu tak nie tlumaczcie. ;- > > Zastanawiam sie do kogo wystosowac odpowiedni donos w tej sprawie. Hmmm... > > Moze do Radia Maryja? :- > > Licze w takim razie na obrone ze strony Zydow, liberalow... ;) O nie, to ja dziekuje. Czy w ogole wspominalem cos o jakims donosie? ;- > > Zycze wiec wielu wzruszen podczas ogladania "Playboya" i "Rozowej > > landrynki". > > Pan znowu mi tu imputuje jakies ogladanie, a ja doprawdy mialem > na mysli tylko fakt wstydliwego przemilczania pewnych pozycji > w "Gosciu". Skad Pan wie, czy nie czytam przypadkiem chetniej > "Goscia" od ogladania "Landrynki". A Pan niech nie bedzie taki > pruderyjny. Niech Pan zobaczy, na przyklad, takie malarstwo. > Akty. Rzezba antyczna. Spory kawal sztuki musielibysmy > zlikwidowac. Czlowiek jest istota cielesna, nastawiona przez > hormony na zainteresowanie "tymi" sprawami, trzeba to > oczywiscie kontrolowac, ale nie oznacza to zaraz zamykania > oczu (albo striptizerek ;) Oczywiscie, "te sprawy" sa bardzo wazne i nie nalezy ich ignorowac, a wprost przeciwnie. Zreszta wiele problemow psychologicznych powstaje wlasnie wskutek nienaturalnego podejscia do tych zagadnien. Jednak czlowiek przez kilka tysiecy lat postepu cywilizacyjnego i kulturowego, wyksztalcil bardziej zlozone zachowania seksualne, niz tylko oparte na hormonach (choc na tym opieraja sie przede wszystkim ;-) Poza tym produkcje typu "Rozowa landrynka" nie sa nastawione na zadna sztuke, tylko na prymitywna pornografie ograniczona jedynie przepisami prawnymi i resztkami przyzwoitosci, wiec prosze nie udawac, ze nie wie Pan o co chodzi. ;-) A chodzi o to, zeby podniecone samce zachecone striptizem w TV, wykupywaly nastepnie"mocniejsze swierszczyki" i kasety "z dolnej polki", z czego producenci osiagaja kolosalne zyski finansowe. :-) > Andrzej Michal Sulej tel. (48) 0 501 937 307 [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia
Odp: liberalizm -Reply
> > Jezeli ktos uwaza sie przykladowo za katolika, powinien tez uznawac (a > > przynajmniej szanowac) gloszone przez Kosciol prawdy wiary i dogmaty. W > > innym przypadku tak naprawde tworzy sobie na wlasny uzytek jakas inna > > religie, a wlasnie wsrod takich osob najchetniej dzialaja roznorakie sekty. > > Pan zapewne zdaje sobie sprawe z tego, ze chrzescijanstwo zaczelo sie > jako sekta? Pod pewnym wzgledem tak, przynajmniej tak to postrzegali owczesni Zydzi (i chyba nadal tak uwazaja ;-) Chrzescijanie uwazaja swoja religie za naturalna kontynuacje judaizmu, wypelnienie proroctw Starego Testamentu itp, jakby "glowny nurt", a nie "odgalezienie", ale to juz zalezy od punktu widzenia. Natomiast owszem, poczatki zwykle sa skromne. :-) > > Przy czym w sektach, jako organizacjach stricte przestepczych, stosujacych > > > > Ja nie mowie, ze wszystkie sekty sa cacy, ale zeby zaraz scisle > przestepczych? Nowa inkwizycja sie Panu marzy ??? Bynajmniej. Moze uscisle co mam na mysli piszac o sektach. Z definicji sekta to grupa religijna, ktora odlaczyla sie od konkretnej religii czy wyznania. Jednak wiele wspolczesnych sekt, to calkiem nowy "wynalazek". Sa to organizacje parareligijne nastawione przede wszystkim na zysk ekonomiczny jej przywodcow. Zwykle sa to bardzo sprawnie dzialajace organizacje rowniez o zasiegu miedzynarodowym, dysponujace ogromnym kapitalem. Sekty najchetniej dzialaja w obszarach, gdzie "oficjalne" koscioly nie maja duzego wplywu lub gdzie wzglednie liberalne i tolerancyjne prawo sprzyja powstawaniu nieformalnych stowarzyszen i grup religijnych. Dzialalnosc typowej sekty opiera sie na jakiejs, zwykle atrakcyjnie przedstawionej ideologii (najczesciej jest to pomieszanie chrzescijanstwa z buddyzmem), na czele stoi "guru" i jego uczniowie, ktorym sa bezwzglednie podporzadkowani szeregowi czlonkowie sekty. To podporzadkowanie osiaga sie glownie poprzez rozne manipulacje psychologiczne i psychotroniczne. Sekty najchetniej werbuja nowych czlonkow wsrod mlodziezy, a takze ludzi wplywowych, politykow, biznesmenow, aktorow itp. Poza ewidentnym robieniem ludzi "w konia", poniewaz rzekome wartosci moralne i duchowe gloszone przez sekte to tylko sposob na przyciagniecie zainteresowanych, przestepczy charakter sekty polega glownie na nieuczciwym podporzadkowywaniu sobie swoich wyznawcow i manipulowaniu ich psychika, a takze... oszustwach podatkowych. Jednak dopoki czlonkowie sekty nie dopuszcza sie zadnego skandalu czy spektakularnego, masowego przestepstwa, trudno jest jej przywodcom cokolwiek udowodnic. Ostatnio chociazby mielismy glosny przyklad dzialalnosci przestepczej w tokijskim metrze, zorganizowanej przez japonska sekte Oun (czy jakos tak). Niedlugo, na stronach listy "Psychologia" bedzie mozna przeczytac obszerny artykul na temat zagrozen zwiazanych z sektami pt. "Sekty - wspolczesna forma niewolnictwa", opracowany przez mojego kolege, terapeute ktoremu niegdys z trudem udalo sie wyrwac z sekty, a ktory obecnie zajmuje sie profilaktyka i udzielaniem pomocy ofiarom sekt oraz ich rodzinom. > Andrzej Kobos Michal Sulej tel. (48) 0 501 937 307 [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia
Re: Odp: liberalizm -Reply
On 17 Oct 99 at 1:27, Michal Sulej wrote: > > Gwoli scislosci, calosc powitania brzmi: "Niech bedzie pochwalony > > Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica". To powitanie odroznia > > "rydzykowca" od "zwyklego" katolika. Eksponuje sie tradycyjny, > > "Maryjny" charakter naszego ludowego katolicyzmu, a przy tym > > zgrabnie nawiazuje do nazwy rozglosni. Bezbozni liberalowie jednak > > i to zepsuja: w jednej z nowszych ksiag kultowego polskiego > > komiksu "Tytus, Romek i A'tomek" Tytus cofniety w > > przeszlosc posluguje sie powitaniem: "niech badzie pochwalony > > i Maryja zawsze dziewica". Rozsmieszylo mnie to, grzesznika. > > Uprzejmie informuje, ze wlasnie kpi Pan sobie z podstawowego dogmatu wiary > katolickiej. Oj nie, absolutnie sobie nie kpie. Czasem mam takie grzeszne zapedy, by sie smiac np. czytajac "Szwejka", licze przy tym na wyrozumialosc i poczucie humoru Pana Boga wieksze niz niektorych Jego slug ;) Byc moze latwiej mi o owe "kpiny", bo sa to w gruncie rzeczy moje wlasne dogmaty, z cudzych bym tak nie smial, a z wariacji nt. swoich jakos latwiej. Czy on tak bardzo "podstawowy"? Przyjecie kazdego dogmatu w gruncie rzeczy zaweza, bardziej sluzy podzialom wsrod ludzi niz Prawdzie przez wielkie P, kontakt z Absolutem mozna sobie wyobrazic bez wielu takich dogmatow, z drugiej strony uznanie ich za prawde nic zlego nie robi, odwrotnie, nieuznawanie swego czasu moglo napytac biedy nieuznajacemu ;) > Zastanawiam sie do kogo wystosowac odpowiedni donos w tej sprawie. Hmmm... > Moze do Radia Maryja? :- Licze w takim razie na obrone ze strony Zydow, liberalow... ;) > > Jest na Polsacie w sobotni wieczor program ze slowem > > "Playboy" w tytule, tresc odpowiednia, ale tej pozycji > > po prostu sie nie drukuje, tak jakby wczesniejsza trwala o te > > pol godziny czy godzine dluzej. Nie wiem, jak sobie radzi > > z tym problemem np. "Nasz Dziennik", nie zauwazylem tez, czy > > "Gosc" drukuje pozycje pod niewinna nazwa "Rozowa landrynka", > > to taki produkt polskiego raczkujacego rynku erotycznego, > > nie zadnego tam pornograficznego, choc pewnie niektorzy > > tak by to wlasnie nazwali. (...) > > Zycze wiec wielu wzruszen podczas ogladania "Playboya" i "Rozowej > landrynki". Pan znowu mi tu imputuje jakies ogladanie, a ja doprawdy mialem na mysli tylko fakt wstydliwego przemilczania pewnych pozycji w "Gosciu". Skad Pan wie, czy nie czytam przypadkiem chetniej "Goscia" od ogladania "Landrynki". A Pan niech nie bedzie taki pruderyjny. Niech Pan zobaczy, na przyklad, takie malarstwo. Akty. Rzezba antyczna. Spory kawal sztuki musielibysmy zlikwidowac. Czlowiek jest istota cielesna, nastawiona przez hormony na zainteresowanie "tymi" sprawami, trzeba to oczywiscie kontrolowac, ale nie oznacza to zaraz zamykania oczu (albo striptizerek ;) Nie zebym nazywal te pokazy od razu sztuka (choc sa i w powaznym kinie piekne sceny milosne z golizna, jak chocby w filmie Kutza "Perla w koronie"), ale ostatnio stwierdzilem, ze striptiz niezle wyglada na podkladzie jednej z najnowszych piosenek Madonny. Jak mawia Sliwka: wiecej grzechow nie pamietam, za wszystkie serdecznie dziekuje ;) > Polecam tez "Sexplozje" na RTL7 i seriale erotyczne na TVN. > Niewatpliwie ogladanie pan smarujacych sie smietana miedzy nogami podczas > posilku Kurcze, alez Pan rzeczy oglada...Bo dla mnie, to juz przesada ;) > > Michal Sulej > tel. (48) 0 501 937 307 > [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia Andrzej
Re: Odp: liberalizm -Reply
On Mon, 18 Oct 1999, Andrzej Szymoszek wrote: > On 17 Oct 99 at 1:27, Michal Sulej wrote: > > > Oj nie, absolutnie sobie nie kpie. Czasem mam takie grzeszne > zapedy, by sie smiac np. czytajac "Szwejka", licze przy tym > na wyrozumialosc i poczucie humoru Pana Boga wieksze niz > niektorych Jego slug ;) Byc moze latwiej mi o owe "kpiny", > bo sa to w gruncie rzeczy moje wlasne dogmaty, z cudzych > bym tak nie smial, a z wariacji nt. swoich jakos latwiej. Czy on > tak bardzo "podstawowy"? Przyjecie kazdego dogmatu w gruncie > rzeczy zaweza, bardziej sluzy podzialom wsrod ludzi niz > Prawdzie przez wielkie P, kontakt z Absolutem mozna sobie > wyobrazic bez wielu takich dogmatow, > Andrzej > To jest dla mnie jedna z kilku podstawowych trudnosci z chrzescijanstwem, ktora narastala w mojej swiadomosci przez wiele, wiele lat: Ogromna nadbudowa ludzka, szczegolnie pozniejsza. Pierwsza, podstawowa, zaczela sie od sw. Pawla, ktory na dobra sprawe stworzyl religie. Potem przyszly dogmaty. Problem sprowadza sie do tego, gdzie konczy sie udzial Boga w w religii chrzescijanskiej, rzymsko-katolickiej w szczegolnosci, gdzie zaczyna sie w nich udzial czlowieka, bynajmniej nie intrepetacyjny, ale wlasnie dogmatyczny. Czy dogmaty sa na potrzeby religii, chwale Boga Jedynego i dziekczynienie Jemu/Jej (Bog winien byc gender-free)? Czy moze na potrzeby organizacji, niezwykle dlugofalowej, poteznej, sprawnej, kierujacej sie zasadami pojeciowej atrakcyjnosci dla ludzkiej psychiki, przetrwania i umocnienia sie, posluszenstwa wobec niej, etc. ? Andrzej Kobos
Re: Odp: liberalizm -Reply
On Tue, 19 Oct 1999, Michal Sulej wrote: > > Jezeli ktos uwaza sie przykladowo za katolika, powinien tez uznawac (a > przynajmniej szanowac) gloszone przez Kosciol prawdy wiary i dogmaty. W > innym przypadku tak naprawde tworzy sobie na wlasny uzytek jakas inna > religie, a wlasnie wsrod takich osob najchetniej dzialaja roznorakie sekty. Pan zapewne zdaje sobie sprawe z tego, ze chrzescijanstwo zaczelo sie jako sekta? > Przy czym w sektach, jako organizacjach stricte przestepczych, stosujacych Ja nie mowie, ze wszystkie sekty sa cacy, ale zeby zaraz scisle przestepczych? Nowa inkwizycja sie Panu marzy ??? > Poza tym rozne wymagania pozornie nie zwiazane z sama istota wiary sa > charakterystyczne nie tylko w Kosciele Katolickim, chociazby nakaz > koszernosci wsrod Zydow albo zakaz transfuzji wsrod Swiadkow Jehowy (tez > chyba rodzaje dogmatu) i czy tu tez nalezy doszukiwac sie jakichs prob > manipulacji? O Swiadkach Jehowy nic nie wiem, a co do koszernosci zydowskiej, to bierze sie ona z Torah/Starego Testamentu. Jest tam nawet krotka wzmianka dlaczego. Stary Testament nie zostal odrzucony przez chrzescijanstwo. Chrzescijanstwo bierze z niego rozne rzeczy, niekiedy okrojone, ale bierze. Np. Dekalog, o zmienionej numeracji przykazan i pewnych manipulacjach z pierwszym przykazaniem. A kielbaski to tak mile jesc, przeciez takie dobre, naprawde moga bys swietne. Po co sobie odmawiac i zrazac tych, ktorzy je lubieli i lubia. Tak, oczywiscie jest tez manipulacja w koszernosci na niekorzysc hodowcow swin, polawiaczy krewetek i wegorzy, mysliwych, etc. Andrzej Kobos > > Michal Sulej > tel. (48) 0 501 937 307 > [EMAIL PROTECTED] http://www.ariadna.pl/psychologia >
Re: Odp: liberalizm -Reply
. Tak, oczywiscie jest tez manipulacja w koszernosci na niekorzysc hodowcow swin, polawiaczy krewetek i wegorzy, mysliwych, etc. Andrzej Kobos *** Panie Kabus, co pan zaras negatywnie "na niekorzysc..." Zywnosc z marka "koszer" jest bardzo popularna w USA po gwarantuje swierzosc i wysoka jakosc towary. Pogodnie Seweryn