Re: liberalizm -Reply

1999-10-14 Thread Anna Romanowska

>>> Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]> 10/14/99 07:07am >>>
..

>Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja
>zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska-
>zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi >Lipin-
>kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy
>Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady).

Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. (Slyszalam kilka 
razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze sie zgodzic z pania Malgosia, ze 
opinia o tej rozglosni jest "urabiana" przez te media ktore uwazaja sie za : szczyt 
doskonalosci,
tolerancji ( tak, tak)  i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej zamiast 
Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony Jezus Chrystus. Jest 
taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu uwaza, ze w dobie XXI wieku ( 
omal), nie "wypada" sluchac a tym bardziej wyrazac pochlebnej opinii o tego typu 
rozglosni.
Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie im do glowy 
ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje.

Ania



>Malgorzata



Re: liberalizm -Reply

1999-10-14 Thread Richard Majchrzak

A ja tylko dorzuce, ze sluchajac Radia Maryja przez Internet, jestem
zaskoczony iloscia telefonow od sluchaczy mimo wczesnej pory (slucham ok. 2
rano czasu polskiego).

Wiekszosc z nich skarzy sie, ze nie mogli sie dodzwonic miesiacami. Ciekawe
czy jakas inna stacja ma takich upartych sluchaczy?

Serdecznie pozdrawiam,
Rysiek

Anna Romanowska 14/10/99 22:20:25 pisze:
>   >>> Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]> 10/14/99 07:07am >>>
[...]
>   >Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja
>   >zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska-
>   >zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi
>Lipin-
>   >kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy
>   >Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady).
>
>   Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. =
>   (Slyszalam kilka razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze
sie =
>   zgodzic z pania Malgosia, ze opinia o tej rozglosni jest "urabiana"
przez =
>   te media ktore uwazaja sie za : szczyt doskonalosci,
>   tolerancji ( tak, tak)  i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w
ktorej =
>   zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie
pochwalony =
>   Jezus Chrystus. Jest taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu
=
>   uwaza, ze w dobie XXI wieku ( omal), nie "wypada" sluchac a tym
bardziej =
>   wyrazac pochlebnej opinii o tego typu rozglosni.
>   Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie
im =
>   do glowy ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje.
>
>   Ania
[...]






Anna Romanowska <[EMAIL PROTECTED]> on 14/10/99 22:20:25

To:   [EMAIL PROTECTED]
cc:(bcc: Richard Majchrzak/ITG/Health)
Subject:  Re: liberalizm -Reply




>>> Malgorzata Zajac <[EMAIL PROTECTED]> 10/14/99 07:07am >>>
...
=
...

>Prawdziwa przyczyna salonowego werdyktu jest fakt, ze Radio Maryja
>zlamalo faktyczny liberalny monopol w mediach audiowizualnych, ska-
>zujacy widzow i sluchaczy np.na ogladanie audycji Owsiaka, Olgi >Lipin-
>kiej, codzienne spektakle z Kwasniewskim w roli glownej, dowcipy
>Millera itp. (takie pierwsze z brzegu przyklady).

Nie mam praktycznie wcale doswiadczenia w sluchaniu Radia Maryja. =
(Slyszalam kilka razy tylko podczas mojego pobytu w Polsce), ale musze sie
=
zgodzic z pania Malgosia, ze opinia o tej rozglosni jest "urabiana" przez =
te media ktore uwazaja sie za : szczyt doskonalosci,
tolerancji ( tak, tak)  i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej
=
zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony =
Jezus Chrystus. Jest taka radiostacja zupelna nowoscia w Polsce i wielu =
uwaza, ze w dobie XXI wieku ( omal), nie "wypada" sluchac a tym bardziej =
wyrazac pochlebnej opinii o tego typu rozglosni.
Te same "zatroskane" osoby martwia sie, o stan umyslu tych co przyjdzie im
=
do glowy ogladac Telewizje Rodzinna. Tak przynajmniej mnie sie wydaje.

Ania



>Malgorzata



Re: liberalizm -Reply

1999-10-15 Thread Andrzej Szymoszek

On 14 Oct 99 at 8:20, Anna Romanowska wrote:

> tolerancji ( tak, tak)  i baaardzo im przeszkadza taka rozglosnia w ktorej =
> zamiast Dzien Dobry niektorzy sluchacze uzywaja: Niech bedzie pochwalony =
> Jezus Chrystus.

Gwoli scislosci, calosc powitania brzmi: "Niech bedzie pochwalony
  Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica". To powitanie odroznia
  "rydzykowca" od "zwyklego" katolika. Eksponuje sie tradycyjny,
  "Maryjny" charakter naszego ludowego katolicyzmu, a przy tym
  zgrabnie nawiazuje do nazwy rozglosni. Bezbozni liberalowie jednak
  i to zepsuja: w jednej z nowszych ksiag kultowego polskiego
  komiksu "Tytus, Romek i A'tomek" Tytus cofniety w
  przeszlosc posluguje sie powitaniem: "niech badzie pochwalony
  i Maryja zawsze dziewica". Rozsmieszylo mnie to, grzesznika.

Problem z Radiem Maryja i mediami katolickimi jest ten, ze
  wiekszosc ludzi jednak czego innego oczekuje od radia, telewizora
  czy gazety niz te media mu oferuja. Jak kto chce sie pomodlic,
  idzie do kosciola, a jak juz wlaczy radio, to celem posluchania
  muzyki...o, i tu chcialbym pochwalic bardzo Radio Maryja, bo
  czasem mozna uslyszec fragment liberalny. Znacie "Grajmy Panu"
  ze "Sztukmistrza z Lublina", tekst Agnieszki Osieckiej, muzyka
  Zygmunta Koniecznego, spiewa m.in. Anna Szalapak? Kiedys
  fragment wersji instrumenalnej uslyszalem w RM. Niby "chwalenie
  Pana" jak najbardziej "po linii", ale tu bylo to nie calkiem
  katolickie "chwalenie Pana", wrecz zydowskie, zreszta spod
  piora osoby ideologicznie podejrzanej. Ale jeszcze lepszy numer,
  oni chyba nie zawsze wiedza co czynia, instrumentalny fragment
  "Ruby Tuesday" Rolling Stonesow puscili! Tych od sympatii dla
  Szatana, a ta piosenka opowiada o jednej z najbrudniejszych
  stron rocka: latwym seksie z przygodnymi maloletnimi panienkami.

Po co jednak uslyszec lubiany fragment przez przypadek, jak
  mozna przelaczyc odbiornik na stacje, ktora dobra muzyke
  nadaje w wiekszych ilosciach? Z telewizja jest jeszcze
  inaczej, w telewizji chce sie zobaczyc cos ekstremalnego,
  nie "gadajace glowy", a wiec sport, telenowele "do upadlego",
  fantazyjne rabanki tudziez strzelaniny, wreszcie striptiz
  i temu podobne. Dlatego, nie martwiac sie zbytnio sukcesem
  Radia Maryja, nie wroze podobnej popularnosci telewizji
  "wartosciowej", nawet jesli nie bedzie tak ortodoksyjna.
  Paradoksalnie "katolicki" znaczy "powszechny", a niestety
  polskie katolickie media cechuje jakas wewnetrzna autocenzura,
  co prowadzi do wniosku, ze o ile w medium "liberalnym" mozna
  czasem posluchac interesujacego glosu ksiedza czy
  katolika swieckiego (np. Zanussi), o tyle "katolickie" musi
  sie bardzo pilnowac, by z kims nie bardzo po linii nie wyskoczyc.
  Tak sie sklada, ze ludzie interesujacy maja jakies wlasne
  przemyslenia, wlasne drogi do Absolutu i bywa iz w ktoryms
  momencie urywa im sie kontakt z Kosciolem instytucjonalnym. Oni
  maja jednak cos ciekawego do powiedzenia czy przekazania,
  a ilu takich znalezlibysmy na przyklad w ZChN.

 Te ograniczenia przybieraja niekiedy wrecz groteskowa forme:
  nawet nie tak ortodoksyjny "Gosc Niedzielny" wprowadzil cenzure
  do...programu telewizyjnego, ktory drukuje pewnie celem
  zwiekszenia sprzedazy, by czlowiek nie musial kupowac dodatkowej
  gazety z programem, bo wtedy moglby kupic tylko te z programem.
  Jest na Polsacie w sobotni wieczor program ze slowem
  "Playboy" w tytule, tresc odpowiednia, ale tej pozycji
  po prostu sie nie drukuje, tak jakby wczesniejsza trwala o te
  pol godziny czy godzine dluzej. Nie wiem, jak sobie radzi
  z tym problemem np. "Nasz Dziennik", nie zauwazylem tez, czy
  "Gosc" drukuje pozycje pod niewinna nazwa "Rozowa landrynka",
  to taki produkt polskiego raczkujacego rynku erotycznego,
  nie zadnego tam pornograficznego, choc pewnie niektorzy
  tak by to wlasnie nazwali.

   Wracajac do telewizji: nie wroze katolickiej stacji sukcesu
  komercyjnego, bo nie wierze w oszalamiajaco duza widownie,
  a zatem i popyt na reklamy. Skad zatem wziac forse? Rozumiem
  pewna pokuse: jesli telewizja publiczna jest "ich" (a zauwazmy,
  zawsze bedzie mozna tak powiedziec, gdy tylko na ekranie
  pojawi sie Leszek Miller), za pieniadze ze wspolnej kasy,
  to my dla rownowagi musimy cos przedsiewziac i to jest
  istotny cel, uswiecajacy srodek w postaci transferu pieniedzy
  za posrednictwem panstwowych firm. Jesli bylaby taka mozliwosc,
  to po co siegac do finansow chocby Kosciola. Nie nalezy
  niczego na razie przesadzac, ale pokusa istnieje realnie.

 I jeszcze co do terminu "holocaust": zostalem pouczony,
  dziekuje, ale nieprzekonany. Postawmy sobie pytanie: po co
  malym dzieciom wprowadza sie i wyjasnia tak trudne slowa?
  Bo mogly dane slowo gdzies uslyszec, nie rozumieja, a wiec
  trzeba wyjasnic. Jak ja bylem dzieckiem, nie uzywano tak
  czesto tego terminu, nikt mi wiec nie tlumaczyl, teraz
  slowo czesciej spotykane, i to wlasnie w znaczeniu zaglady
  Zydow, co z tego ze ich teolo

Odp: liberalizm -Reply

1999-10-16 Thread Michal Sulej

> Gwoli scislosci, calosc powitania brzmi: "Niech bedzie pochwalony
>   Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica". To powitanie odroznia
>   "rydzykowca" od "zwyklego" katolika. Eksponuje sie tradycyjny,
>   "Maryjny" charakter naszego ludowego katolicyzmu, a przy tym
>   zgrabnie nawiazuje do nazwy rozglosni. Bezbozni liberalowie jednak
>   i to zepsuja: w jednej z nowszych ksiag kultowego polskiego
>   komiksu "Tytus, Romek i A'tomek" Tytus cofniety w
>   przeszlosc posluguje sie powitaniem: "niech badzie pochwalony
>   i Maryja zawsze dziewica". Rozsmieszylo mnie to, grzesznika.

Uprzejmie informuje, ze wlasnie kpi Pan sobie z podstawowego dogmatu wiary
katolickiej.
Zastanawiam sie do kogo wystosowac odpowiedni donos w tej sprawie. Hmmm...
Moze do Radia Maryja? :-

>   Jest na Polsacie w sobotni wieczor program ze slowem
>   "Playboy" w tytule, tresc odpowiednia, ale tej pozycji
>   po prostu sie nie drukuje, tak jakby wczesniejsza trwala o te
>   pol godziny czy godzine dluzej. Nie wiem, jak sobie radzi
>   z tym problemem np. "Nasz Dziennik", nie zauwazylem tez, czy
>   "Gosc" drukuje pozycje pod niewinna nazwa "Rozowa landrynka",
>   to taki produkt polskiego raczkujacego rynku erotycznego,
>   nie zadnego tam pornograficznego, choc pewnie niektorzy
>   tak by to wlasnie nazwali. (...)

Zycze wiec wielu wzruszen podczas ogladania "Playboya" i "Rozowej
landrynki". Polecam tez "Sexplozje" na RTL7 i seriale erotyczne na TVN.
Niewatpliwie ogladanie pan smarujacych sie smietana miedzy nogami podczas
posilku znaczaco wplywa na rozwoj wrazliwosci, kultury oraz ksztaltuje
wartosci moralne i intelektualne, zwlaszcza w polaczeniu z wnikliwym
studiowaniem "Tytusa, Romka i Atomka". :-)

>Andrzej

Michal Sulej
tel. (48) 0 501 937 307
[EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia



Odp: liberalizm -Reply

1999-10-19 Thread Michal Sulej

> To jest dla mnie jedna z kilku podstawowych trudnosci z
> chrzescijanstwem, ktora narastala w mojej swiadomosci przez wiele, wiele
> lat:
>
> Ogromna nadbudowa ludzka, szczegolnie pozniejsza. Pierwsza, podstawowa,
> zaczela sie od sw. Pawla, ktory na dobra sprawe stworzyl religie. Potem
> przyszly dogmaty.
>
>
> Problem sprowadza sie do tego, gdzie konczy sie udzial Boga w
> w religii chrzescijanskiej, rzymsko-katolickiej w szczegolnosci, gdzie
> zaczyna sie w nich udzial czlowieka, bynajmniej nie intrepetacyjny, ale
> wlasnie dogmatyczny.
>
> Czy dogmaty sa na potrzeby religii, chwale Boga Jedynego i dziekczynienie
> Jemu/Jej (Bog winien byc gender-free)? Czy moze na potrzeby organizacji,
> niezwykle dlugofalowej, poteznej, sprawnej, kierujacej sie zasadami
> pojeciowej atrakcyjnosci dla ludzkiej psychiki, przetrwania i umocnienia
> sie, posluszenstwa wobec niej, etc. ?

Jezeli ktos uwaza sie przykladowo za katolika, powinien tez uznawac (a
przynajmniej szanowac) gloszone przez Kosciol prawdy wiary i dogmaty. W
innym przypadku tak naprawde tworzy sobie na wlasny uzytek jakas inna
religie, a wlasnie wsrod takich osob najchetniej dzialaja roznorakie sekty.
Przy czym w sektach, jako organizacjach stricte przestepczych, stosujacych
manipulacje psychologiczne dla pozyskania wiernych i nastawionych tylko i
wylacznie na zyski finansowe przywodcow, przepisy i rozne "dogmaty" sa o
wiele bardziej dziwaczne i wymagajace, np. nie wolno ogladac telewizji,
czytac ksiazek itp.
Poza tym rozne wymagania pozornie nie zwiazane z sama istota wiary sa
charakterystyczne nie tylko w Kosciele Katolickim, chociazby nakaz
koszernosci wsrod Zydow albo zakaz transfuzji wsrod Swiadkow Jehowy (tez
chyba rodzaje dogmatu) i czy tu tez nalezy doszukiwac sie jakichs prob
manipulacji?

> Andrzej Kobos

Michal Sulej
tel. (48) 0 501 937 307
[EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia



Odp: liberalizm -Reply

1999-10-19 Thread Michal Sulej

> > Uprzejmie informuje, ze wlasnie kpi Pan sobie z podstawowego dogmatu
wiary
> > katolickiej.
>
> Oj nie, absolutnie sobie nie kpie. Czasem mam takie grzeszne
>   zapedy, by sie smiac np. czytajac "Szwejka", licze przy tym
>   na wyrozumialosc i poczucie humoru Pana Boga wieksze niz
>   niektorych Jego slug ;) Byc moze latwiej mi o owe "kpiny",
>   bo sa to w gruncie rzeczy moje wlasne dogmaty, z cudzych
>   bym tak nie smial, a z wariacji nt. swoich jakos latwiej. Czy on
>   tak bardzo "podstawowy"? Przyjecie kazdego dogmatu w gruncie
>   rzeczy zaweza, bardziej sluzy podzialom wsrod ludzi niz
>   Prawdzie przez wielkie P, kontakt z Absolutem mozna sobie
>   wyobrazic bez wielu takich dogmatow, z drugiej strony uznanie ich
>   za prawde nic zlego nie robi, odwrotnie, nieuznawanie swego czasu
>   moglo napytac biedy nieuznajacemu ;)

Dobra, dobra, juz sie Obywatelu tak nie tlumaczcie. ;-

> > Zastanawiam sie do kogo wystosowac odpowiedni donos w tej sprawie.
Hmmm...
> > Moze do Radia Maryja? :-
>
> Licze w takim razie na obrone ze strony Zydow, liberalow... ;)

O nie, to ja dziekuje. Czy w ogole wspominalem cos o jakims donosie? ;-

> > Zycze wiec wielu wzruszen podczas ogladania "Playboya" i "Rozowej
> > landrynki".
>
> Pan znowu mi tu imputuje jakies ogladanie, a ja doprawdy mialem
>   na mysli tylko fakt wstydliwego przemilczania pewnych pozycji
>   w "Gosciu". Skad Pan wie, czy nie czytam przypadkiem chetniej
>   "Goscia" od ogladania "Landrynki". A Pan niech nie bedzie taki
>   pruderyjny. Niech Pan zobaczy, na przyklad, takie malarstwo.
>   Akty. Rzezba antyczna. Spory kawal sztuki musielibysmy
>   zlikwidowac. Czlowiek jest istota cielesna, nastawiona przez
>   hormony na zainteresowanie "tymi" sprawami, trzeba to
>   oczywiscie kontrolowac, ale nie oznacza to zaraz zamykania
>   oczu (albo striptizerek ;)

Oczywiscie, "te sprawy" sa bardzo wazne i nie nalezy ich ignorowac, a wprost
przeciwnie. Zreszta wiele problemow psychologicznych powstaje wlasnie
wskutek nienaturalnego podejscia do tych zagadnien. Jednak czlowiek przez
kilka tysiecy lat postepu cywilizacyjnego i kulturowego, wyksztalcil
bardziej zlozone zachowania seksualne, niz tylko oparte na hormonach (choc
na tym opieraja sie przede wszystkim ;-) Poza tym produkcje typu "Rozowa
landrynka" nie sa nastawione na zadna sztuke, tylko na prymitywna
pornografie ograniczona jedynie przepisami prawnymi i resztkami
przyzwoitosci, wiec prosze nie udawac, ze nie wie Pan o co chodzi. ;-)
A chodzi o to, zeby podniecone samce zachecone striptizem w TV,
wykupywaly nastepnie"mocniejsze swierszczyki" i kasety "z dolnej polki", z
czego producenci osiagaja kolosalne zyski finansowe. :-)

> Andrzej

Michal Sulej
tel. (48) 0 501 937 307
[EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia



Odp: liberalizm -Reply

1999-10-20 Thread Michal Sulej

> > Jezeli ktos uwaza sie przykladowo za katolika, powinien tez uznawac (a
> > przynajmniej szanowac) gloszone przez Kosciol prawdy wiary i dogmaty. W
> > innym przypadku tak naprawde tworzy sobie na wlasny uzytek jakas inna
> > religie, a wlasnie wsrod takich osob najchetniej dzialaja roznorakie
sekty.
>
>   Pan zapewne zdaje sobie sprawe z tego, ze chrzescijanstwo zaczelo sie
> jako sekta?

Pod pewnym wzgledem tak, przynajmniej tak to postrzegali owczesni Zydzi (i
chyba nadal tak uwazaja ;-) Chrzescijanie uwazaja swoja religie za naturalna
kontynuacje judaizmu, wypelnienie proroctw Starego Testamentu itp, jakby
"glowny nurt", a nie "odgalezienie", ale to juz zalezy od punktu widzenia.
Natomiast owszem, poczatki zwykle sa skromne. :-)

> > Przy czym w sektach, jako organizacjach stricte przestepczych,
stosujacych
>
>
>
>   Ja nie mowie, ze wszystkie sekty sa cacy, ale zeby zaraz scisle
> przestepczych? Nowa inkwizycja sie Panu marzy ???

Bynajmniej. Moze uscisle co mam na mysli piszac o sektach.
Z definicji sekta to grupa religijna, ktora odlaczyla sie od konkretnej
religii czy wyznania. Jednak wiele wspolczesnych sekt, to calkiem nowy
"wynalazek". Sa to organizacje parareligijne nastawione przede wszystkim na
zysk ekonomiczny jej przywodcow. Zwykle sa to bardzo sprawnie dzialajace
organizacje rowniez o zasiegu miedzynarodowym, dysponujace ogromnym
kapitalem. Sekty najchetniej dzialaja w obszarach, gdzie "oficjalne"
koscioly nie maja duzego wplywu lub gdzie wzglednie liberalne i tolerancyjne
prawo sprzyja powstawaniu nieformalnych stowarzyszen i grup religijnych.

Dzialalnosc typowej sekty opiera sie na jakiejs, zwykle atrakcyjnie
przedstawionej ideologii (najczesciej jest to pomieszanie chrzescijanstwa z
buddyzmem), na czele stoi "guru" i jego uczniowie, ktorym sa bezwzglednie
podporzadkowani szeregowi czlonkowie sekty. To podporzadkowanie osiaga sie
glownie poprzez rozne manipulacje psychologiczne i psychotroniczne. Sekty
najchetniej werbuja nowych czlonkow wsrod mlodziezy, a takze ludzi
wplywowych, politykow, biznesmenow, aktorow itp. Poza ewidentnym robieniem
ludzi "w konia", poniewaz rzekome wartosci moralne i duchowe gloszone przez
sekte to tylko sposob na przyciagniecie zainteresowanych, przestepczy
charakter sekty polega glownie na nieuczciwym podporzadkowywaniu sobie
swoich wyznawcow i manipulowaniu ich psychika, a takze... oszustwach
podatkowych. Jednak dopoki czlonkowie sekty nie dopuszcza sie zadnego
skandalu czy spektakularnego, masowego przestepstwa, trudno jest jej
przywodcom cokolwiek udowodnic. Ostatnio chociazby mielismy glosny przyklad
dzialalnosci przestepczej w tokijskim metrze, zorganizowanej przez japonska
sekte Oun (czy jakos tak).

Niedlugo, na stronach listy "Psychologia" bedzie mozna przeczytac obszerny
artykul na temat zagrozen zwiazanych z sektami pt. "Sekty - wspolczesna
forma niewolnictwa", opracowany przez mojego kolege, terapeute ktoremu
niegdys z trudem udalo sie wyrwac z sekty, a ktory obecnie zajmuje sie
profilaktyka i udzielaniem pomocy ofiarom sekt oraz ich rodzinom.

> Andrzej Kobos

Michal Sulej
tel. (48) 0 501 937 307
[EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia



Re: Odp: liberalizm -Reply

1999-10-18 Thread Andrzej Szymoszek

On 17 Oct 99 at 1:27, Michal Sulej wrote:

> > Gwoli scislosci, calosc powitania brzmi: "Niech bedzie pochwalony
> >   Jezus Chrystus i Maryja zawsze dziewica". To powitanie odroznia
> >   "rydzykowca" od "zwyklego" katolika. Eksponuje sie tradycyjny,
> >   "Maryjny" charakter naszego ludowego katolicyzmu, a przy tym
> >   zgrabnie nawiazuje do nazwy rozglosni. Bezbozni liberalowie jednak
> >   i to zepsuja: w jednej z nowszych ksiag kultowego polskiego
> >   komiksu "Tytus, Romek i A'tomek" Tytus cofniety w
> >   przeszlosc posluguje sie powitaniem: "niech badzie pochwalony
> >   i Maryja zawsze dziewica". Rozsmieszylo mnie to, grzesznika.
>
> Uprzejmie informuje, ze wlasnie kpi Pan sobie z podstawowego dogmatu wiary
> katolickiej.

Oj nie, absolutnie sobie nie kpie. Czasem mam takie grzeszne
  zapedy, by sie smiac np. czytajac "Szwejka", licze przy tym
  na wyrozumialosc i poczucie humoru Pana Boga wieksze niz
  niektorych Jego slug ;) Byc moze latwiej mi o owe "kpiny",
  bo sa to w gruncie rzeczy moje wlasne dogmaty, z cudzych
  bym tak nie smial, a z wariacji nt. swoich jakos latwiej. Czy on
  tak bardzo "podstawowy"? Przyjecie kazdego dogmatu w gruncie
  rzeczy zaweza, bardziej sluzy podzialom wsrod ludzi niz
  Prawdzie przez wielkie P, kontakt z Absolutem mozna sobie
  wyobrazic bez wielu takich dogmatow, z drugiej strony uznanie ich
  za prawde nic zlego nie robi, odwrotnie, nieuznawanie swego czasu
  moglo napytac biedy nieuznajacemu ;)

> Zastanawiam sie do kogo wystosowac odpowiedni donos w tej sprawie. Hmmm...
> Moze do Radia Maryja? :-

Licze w takim razie na obrone ze strony Zydow, liberalow... ;)

> >   Jest na Polsacie w sobotni wieczor program ze slowem
> >   "Playboy" w tytule, tresc odpowiednia, ale tej pozycji
> >   po prostu sie nie drukuje, tak jakby wczesniejsza trwala o te
> >   pol godziny czy godzine dluzej. Nie wiem, jak sobie radzi
> >   z tym problemem np. "Nasz Dziennik", nie zauwazylem tez, czy
> >   "Gosc" drukuje pozycje pod niewinna nazwa "Rozowa landrynka",
> >   to taki produkt polskiego raczkujacego rynku erotycznego,
> >   nie zadnego tam pornograficznego, choc pewnie niektorzy
> >   tak by to wlasnie nazwali. (...)
>
> Zycze wiec wielu wzruszen podczas ogladania "Playboya" i "Rozowej
> landrynki".

Pan znowu mi tu imputuje jakies ogladanie, a ja doprawdy mialem
  na mysli tylko fakt wstydliwego przemilczania pewnych pozycji
  w "Gosciu". Skad Pan wie, czy nie czytam przypadkiem chetniej
  "Goscia" od ogladania "Landrynki". A Pan niech nie bedzie taki
  pruderyjny. Niech Pan zobaczy, na przyklad, takie malarstwo.
  Akty. Rzezba antyczna. Spory kawal sztuki musielibysmy
  zlikwidowac. Czlowiek jest istota cielesna, nastawiona przez
  hormony na zainteresowanie "tymi" sprawami, trzeba to
  oczywiscie kontrolowac, ale nie oznacza to zaraz zamykania
  oczu (albo striptizerek ;) Nie zebym nazywal te pokazy
  od razu sztuka (choc sa i w powaznym kinie piekne sceny
  milosne z golizna, jak chocby w filmie Kutza "Perla
  w koronie"), ale ostatnio stwierdzilem, ze striptiz niezle
  wyglada na podkladzie jednej z najnowszych piosenek Madonny.
  Jak mawia Sliwka: wiecej grzechow nie pamietam, za wszystkie
  serdecznie dziekuje ;)

> Polecam tez "Sexplozje" na RTL7 i seriale erotyczne na TVN.
> Niewatpliwie ogladanie pan smarujacych sie smietana miedzy nogami podczas
> posilku

   Kurcze, alez Pan rzeczy oglada...Bo dla mnie, to juz przesada ;)

>
> Michal Sulej
> tel. (48) 0 501 937 307
> [EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia

Andrzej



Re: Odp: liberalizm -Reply

1999-10-18 Thread Andrew Kobos

On Mon, 18 Oct 1999, Andrzej Szymoszek wrote:

> On 17 Oct 99 at 1:27, Michal Sulej wrote:
>
>
> Oj nie, absolutnie sobie nie kpie. Czasem mam takie grzeszne
>   zapedy, by sie smiac np. czytajac "Szwejka", licze przy tym
>   na wyrozumialosc i poczucie humoru Pana Boga wieksze niz
>   niektorych Jego slug ;) Byc moze latwiej mi o owe "kpiny",
>   bo sa to w gruncie rzeczy moje wlasne dogmaty, z cudzych
>   bym tak nie smial, a z wariacji nt. swoich jakos latwiej. Czy on
>   tak bardzo "podstawowy"? Przyjecie kazdego dogmatu w gruncie
>   rzeczy zaweza, bardziej sluzy podzialom wsrod ludzi niz
>   Prawdzie przez wielkie P, kontakt z Absolutem mozna sobie
>   wyobrazic bez wielu takich dogmatow,


> Andrzej
>



To jest dla mnie jedna z kilku podstawowych trudnosci z
chrzescijanstwem, ktora narastala w mojej swiadomosci przez wiele, wiele
lat:

Ogromna nadbudowa ludzka, szczegolnie pozniejsza. Pierwsza, podstawowa,
zaczela sie od sw. Pawla, ktory na dobra sprawe stworzyl religie. Potem
przyszly dogmaty.


Problem sprowadza sie do tego, gdzie konczy sie udzial Boga w
w religii chrzescijanskiej, rzymsko-katolickiej w szczegolnosci, gdzie
zaczyna sie w nich udzial czlowieka, bynajmniej nie intrepetacyjny, ale
wlasnie dogmatyczny.

Czy dogmaty sa na potrzeby religii, chwale Boga Jedynego i dziekczynienie
Jemu/Jej (Bog winien byc gender-free)? Czy moze na potrzeby organizacji,
niezwykle dlugofalowej, poteznej, sprawnej, kierujacej sie zasadami
pojeciowej atrakcyjnosci dla ludzkiej psychiki, przetrwania i umocnienia
sie, posluszenstwa wobec niej, etc. ?

Andrzej Kobos



Re: Odp: liberalizm -Reply

1999-10-19 Thread Andrew Kobos

On Tue, 19 Oct 1999, Michal Sulej wrote:

>
> Jezeli ktos uwaza sie przykladowo za katolika, powinien tez uznawac (a
> przynajmniej szanowac) gloszone przez Kosciol prawdy wiary i dogmaty. W
> innym przypadku tak naprawde tworzy sobie na wlasny uzytek jakas inna
> religie, a wlasnie wsrod takich osob najchetniej dzialaja roznorakie sekty.


  Pan zapewne zdaje sobie sprawe z tego, ze chrzescijanstwo zaczelo sie
jako sekta?




> Przy czym w sektach, jako organizacjach stricte przestepczych, stosujacych

   


  Ja nie mowie, ze wszystkie sekty sa cacy, ale zeby zaraz scisle
przestepczych? Nowa inkwizycja sie Panu marzy ???



> Poza tym rozne wymagania pozornie nie zwiazane z sama istota wiary sa
> charakterystyczne nie tylko w Kosciele Katolickim, chociazby nakaz
> koszernosci wsrod Zydow albo zakaz transfuzji wsrod Swiadkow Jehowy (tez
> chyba rodzaje dogmatu) i czy tu tez nalezy doszukiwac sie jakichs prob
> manipulacji?

  O Swiadkach Jehowy nic nie wiem, a co do koszernosci zydowskiej, to
bierze sie ona z Torah/Starego Testamentu. Jest tam nawet krotka wzmianka
dlaczego.

Stary Testament nie zostal odrzucony przez chrzescijanstwo.
Chrzescijanstwo bierze z niego rozne rzeczy, niekiedy okrojone, ale
bierze. Np. Dekalog, o zmienionej numeracji przykazan i
pewnych manipulacjach z pierwszym przykazaniem. A kielbaski to tak mile
jesc, przeciez takie dobre, naprawde moga bys swietne. Po co sobie
odmawiac i zrazac tych, ktorzy je lubieli i lubia.

Tak, oczywiscie jest tez manipulacja w koszernosci na niekorzysc hodowcow
swin, polawiaczy krewetek i wegorzy, mysliwych, etc.

Andrzej Kobos


>
> Michal Sulej
> tel. (48) 0 501 937 307
> [EMAIL PROTECTED]  http://www.ariadna.pl/psychologia
>



Re: Odp: liberalizm -Reply

1999-10-20 Thread Stev Pec

.
Tak, oczywiscie jest tez manipulacja w koszernosci na niekorzysc hodowcow
swin, polawiaczy krewetek i wegorzy, mysliwych, etc.

Andrzej Kobos
***
 Panie Kabus, co pan zaras negatywnie "na niekorzysc..."

Zywnosc z marka "koszer" jest bardzo popularna w USA po gwarantuje
swierzosc i wysoka jakosc towary.
Pogodnie
Seweryn